Reklama

Wiadomości

Podlaskie: Kilkaset osób i sprzęt lotniczy w akcji gaszenia pożaru w Biebrzańskim Parku Narodowym

W czwartek główne działania gaśnicze w Biebrzańskim Parku Narodowym prowadzone są w rejonie miejscowości Wroceń oraz Grzędy i Kuligi - poinformowała PAP straż pożarna. W akcji bierze kilkuset strażaków oraz samoloty gaśnicze.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pożar w tzw. basenie środkowym Biebrzańskiego Parku Narodowego trwa – z przerwami – czwartą dobę. Według danych na środę objął on ok. 6 tys. ha bagiennych łąk i lasów.

Jak powiedział PAP rzecznik Komendy Wojewódzkiej PSP w Białymstoku Tomasz Gierasimiuk, w czwartek ten ogień się nieco rozprzestrzenił, ale - jak dodał - niedużo. "Jesteśmy jeszcze w stanie utrzymać rozprzestrzenianie się tego pożaru, ale wciąż trwają działania i trudno powiedzieć jak warunki pogodowe wpłynął na rozwój gaszenia i jak długo może to potrwać" - mówił. Ocenił, że sytuacja nie jest w czwartek tak dynamiczna jak w środę, choć - jak podkreślił - za wcześnie jeszcze mówić, kiedy pożar zostanie ugaszony.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W godzinach porannych odbył się sztab kryzysowy, w którym biorą udział przedstawiciele straży pożarnej i innych służb, parku, leśnicy. Gierasimiuk powiedział, że w czwartek działania odbywają się w trzech miejscach.

Pierwsze to rejony miejscowości Wroceń. Gierasimiuk mówił, że tutaj działania skupiają się na dogaszaniu "licznych zarzewi ognisk pożaru", które występują w tzw. lasku wroceńskim. Tutaj strażacy do miejsca pożaru muszą przedostać się promem przez rzekę. Gierasimiuk dodał, że to jedyna droga dotarcia tam, a także jedyna droga ewakuacji.

Natomiast dwa kolejne miejsca znajdują się w powiecie grajewskim, to rejony miejscowości Grzędy i Kuligi. Tu skierowano największe siły środki, działają kompanie strażaków z Warmii i Mazur oraz Pomorza, samoloty i helikopter zrzucają wodę. "Chodzi o to, żeby nie dopuścić do rozprzestrzeniania się pożaru na ścisły rezerwat Biebrzańskiego Parku Narodowego w okolicach Grzęd" - powiedział Gierasimiuk. Ocenił, że w tym miejscu sytuacja jest "gorsza i bardzo dynamiczna".

W sumie w akcji gaśniczej bierze udział w czwartek 38 zastępów Państwowej Straży Pożarnej oraz Ochotniczej Straży Pożarnej i ponad 220 strażaków - poinformował Gierasimiuk. W działania zaangażowani są też m.in. żołnierze WOT, pracownicy parku i leśnicy. Swój sprzęt: śmigłowce i samoloty zadysponowała też m.in. policja i straż graniczna.

Reklama

Według ocen służb parkowych i strażaków prawie pewne jest, że pożar powstał wskutek wypalania traw.

Wiosenne pożary suchych traw i trzcinowisk są nad Biebrzą co roku, ale trwający obecnie jest największym w historii działalności tego parku. W dużej części objął obszary torfowe i tam ogień może bardzo długo tlić się pod powierzchnią gruntu i wzniecać się wskutek porywów wiatrów. W minionych latach jedynym sposobem na takie pożary były obfite opady deszczu.

Biebrzański Park Narodowy jest największym w Polsce. Zajmuje ok. 59 tys. ha. Chroni cenne przyrodniczo obszary bagienne. Jest ostoją wielu rzadkich gatunków, zwłaszcza ptaków wodno-błotnych i łosi. (PAP)

Autorka: Sylwia Wieczeryńska

swi/ rof/ robs/

2020-04-23 12:15

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Rakoczy na pogorzelisku po pożarze kościoła na Stecówce

[ TEMATY ]

pożar

Archiwum

Uroczystościom dziękczynnym w Ciścu przewodniczył bp T. Rakoczy

Uroczystościom dziękczynnym w Ciścu przewodniczył bp T. Rakoczy

Biskup senior Tadeusz Rakoczy odwiedził parafię na Stecówce, przysiółku Istebnej w Beskidzie Śląskim, gdzie w nocy 3 grudnia niemal doszczętnie spalił się drewniany kościół parafialny pw. Matki Bożej Fatimskiej. Pogorzelisko starają się porządkować parafianie, dla których dramatyczne wtorkowe zdarzenie jest prawdziwą tragedią.

CZYTAJ DALEJ

Jak wygląda moja modlitwa?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii Mt 7, 15-20.

Środa, 26 czerwca. Dzień powszedni albo wspomnienie św. Zygmunta Gorazdowskiego, prezbitera

CZYTAJ DALEJ

Abp Gänswein: usunięcie z Watykanu było gorzkim osobistym doświadczeniem

2024-06-26 09:58

[ TEMATY ]

Watykan

abp Gänswein

Włodzimierz Rędzioch

Arcybiskup Georg Gänswein postrzega swoją nominację na nuncjusza apostolskiego w krajach bałtyckich jako koniec swojego "wygnania". „Usunięcie z Watykanu przez papieża Franciszka było dla niego gorzkim osobistym doświadczeniem", powiedział były prywatny sekretarz papieża Benedykta XVI i emerytowany prefekt Domu Papieskiego niemieckiemu tygodnikowi "Die Tagespost" z Würzburga.

"Ale nie dałem się zniechęcić, miałem nadzieję i modliłem się, że pewnego dnia będzie na mnie czekać nowe zadanie. Teraz już jest. Bardzo możliwe, że za nominacją na nuncjusza apostolskiego kryje się boska logika, która wykorzystała papieską pedagogikę" - stwierdził.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję