Reklama

Koniec wieńczy dzieło

W jednej z piękniejszych budowli gotyckich w kraju, Bazylice Farnej w Przeworsku, po dłuższej przerwie można znów oglądać odrestaurowaną, wierną replikę Bożego Grobu. Wraz z zabytkową budowlą odnowiono dwa ołtarze, na które po latach powróciły obrazy przedstawiające: zdjęcie Pana Jezusa z Krzyża oraz św. Marię Magdalenę wraz z uczniami Chrystusa przy pustym grobie.

Niedziela przemyska 3/2008

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do cenniejszych zabytków przeworskiej kolegiaty należy dobudowana w 1692 r. do północnej nawy przez Bożogrobców kaplica z wykonaną w 1712 r. wierną kopią Grobu Bożego sporządzoną na wzór jerozolimskiego oryginału. Obok Miechowa to jedyna tego typu budowla na obszarze Małopolski. Z czasem kaplica była wielokrotnie przebudowywana, co dotyczyło też samego Bożego Grobu. To sprawiło, że na przestrzeni wieków stracił on swój pierwotny charakter, a wygląd, jak i kolorystyka przed renowacją w niczym nie przypominały oryginału. Restauracja Bożego Grobu była niezwykle ważnym przedsięwzięciem konserwatorskim. - W trakcie prac przywrócono oryginalny XVIII-wieczny wygląd budowli z początków powstania kaplicy, który z wyglądu przypominał potężny relikwiarz. Było to możliwe dzięki zachowanym XVIII-wiecznym opisom, z których wynikało, że cała konstrukcja Bożego Grobu pokryta była szlachetnym złotem - wyjaśnia Mariusz Czuba, podkarpacki wojewódzki konserwator zabytków. Na podstawie zachowanych fotografii konserwatorzy odtworzyli także wieżyczkę stanowiącą zwieńczenie grobu. Choć efekt prac budzi wrażenie, to sporo problemów przysporzyło także pokrycie grobu 24-karatowym złotem, które zwykle kładzione jest na podłoże drewniane, a w tym przypadku konserwatorzy musieli nałożyć je na tynk. Odnowiono też dwa zabytkowe ołtarze, które niejako dopełniają swymi treściami Boży Grób. Po latach powróciły na nie dwa cenne XVII-wieczne obrazy. - Na jednym z ołtarzy znajduje się obraz przedstawiający zdjęcie Pana Jezusa z Krzyża a drugi ukazuje św. Marię Magdalenę z uczniami Chrystusa przy pustym grobie - powiedział nam proboszcz i kustosz przeworskiej Bazyliki ks. Stanisław Szałankiewicz. Prace przy renowacji Bożego Grobu kosztowały ponad 420 tys. zł i zostały sfinansowane z budżetu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, ze środków podkarpackiego wojewódzkiego konserwatora zabytków, a także przy wsparciu lokalnych władz oraz ofiar wiernych. Restaurację Grobu poprzedził gruntowny remont kaplicy, wraz z renowacją bezcennych malowideł ściennych typu iluzjonistycznego z początku XVIII wieku. Obrazy malowane zarówno na kopule, jak i na ścianach kaplicy przedstawiają Historię Zbawienia i zgodnie z ideą Bożogrobców nawiązują do kultu śmierci i zmartwychwstania Pana Jezusa. Parafię w Przeworsku czekają jeszcze prace przy nowej posadzce kaplicy. - Mamy nadzieję, że odnowiona kaplica stanowiąca szczególny i jedyny w swoim rodzaju przedmiot czci dla Chrystusa Zmartwychwstałego, przyciągnie do Przeworska kolejne rzesze pielgrzymów zarówno z terenu archidiecezji, jak i całego kraju. Zwrócimy się także do Metropolity Przemyskiego o uznanie naszej Bazyliki za Sanktuarium Bożego Grobu - zapowiada ks. Szałankiewicz.
Przez ostatnie lata przeworska bazylika pw. Świętego Ducha przypominała plac budowy, ale patrząc na m.in. odrestaurowany XVIII-wieczny ołtarz główny z krucyfiksem z początku XVI wieku, stalle, obrazy epitafijne m.in. epitafium Rafała Tarnowskiego - XV-wieczne najwybitniejsze dzieło malarstwa tego okresu na Podkarpaciu malowane temperą na desce, cztery kamienne płyty nagrobne rodziny Tarnowskich i odnowione prezbiterium czy chociażby odrestaurowaną kaplicę Bożego Grobu, śmiało można powiedzieć, że warto było czekać na końcowy efekt.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Liturgista: osoby z celiakią mogą przyjmować komunię św. w postaci hostii niskoglutenowych

2025-11-09 07:17

[ TEMATY ]

choroba

Karol Porwich/Niedziela

Osoby chore na celiakię mogą przyjmować komunię św. w postaci hostii niskoglutenowych – powiedział PAP liturgista ks. dr Mateusz Kielarski. Dodał, że choć hostie te nie są całkiem pozbawione glutenu, to zawierają go taką ilość, która jest bezpieczna dla tych chorych.

Liturgista zaznaczył, że przepisy w sprawie udzielania komunii św. osobom chorym na celiakię reguluje decyzja Konferencji Episkopatu Polski z 11 marca 2009 r.
CZYTAJ DALEJ

Najważniejsza świątynia świata

2025-11-04 13:44

Niedziela Ogólnopolska 45/2025, str. 20

[ TEMATY ]

homilia

Liturgia Tygodnia

Rembrandt – Wypędzenie przekupniów z świątyń

Nie zawsze zdenerwowanie, złość czy furia są moralnie karygodne. Raczej nie lubimy być pod wpływem nieprzyjemnych emocji. Delektowanie się spokojem jest dalece bardziej miłe. Tęsknimy za błogostanem, który młodzi określają słowem: chillout.

Nie zawsze zdenerwowanie, złość czy furia są moralnie karygodne. Raczej nie lubimy być pod wpływem nieprzyjemnych emocji. Delektowanie się spokojem jest dalece bardziej miłe. Tęsknimy za błogostanem, który młodzi określają słowem: chillout. W czasach napiętych terminarzy czy nadużywania social mediów, które trzymają nas w napięciu, a potem pozostawiają w stanie zbliżonym do stuporu lub depresji, to normalne. Bardzo potrzebujemy „świętego spokoju”. Nie zawsze jednak jest on ideałem ewangelicznym. Jeśli chcę zachować dobrostan, nie mogę odwracać głowy od ludzkiej krzywdy, która dzieje się na moich oczach. Nie wolno mi nie reagować, nawet wzburzeniem, gdy trzeba kogoś ostrzec przed niebezpieczeństwem, obronić przed agresorem czy zaangażować się w schwytanie złoczyńcy. Nie mogę wtedy powiedzieć: „to nie moja sprawa”, „od tego są inni”albo „co mnie to obchodzi”. To tchórzostwo. Tak rozumiany „święty spokój” jest nieprawością albo tolerancją zła. Jak mógłbym przymykać oko, gdyby ktoś popychał bliźniego na drogę upadku. Czy jest godziwe nieodezwanie się przy stole – dla zachowania pozytywnych wibracji – kiedy trzeba bronić ludzkiej i Bożej prawdy? Czy milczenie w sytuacji kpiny z dobra, altruizmu czy świętości jest godne chrześcijanina? Czy kumplowskie poklepywanie po ramieniu w imię „przyjaźni”, kiedy trzeba koledze zwrócić uwagę, upomnieć go lub nawet nim wstrząsnąć, uznamy za cnotę? Nawet kłótnia może być święta! Wszak istnieje święte wzburzenie. Jan Paweł II krzyczał do nas wniebogłosy, upominając się o świętość małżeństwa i rodziny oraz o ewangeliczne wychowanie potomstwa. Współczesna tresura, nakazująca tolerancję wszystkiego, wymaga sprzeciwu, czasem nawet konieczności narażenia się grupom uważającym się za wyrocznię. Jezus powiedział: „Przyszedłem ogień rzucić na ziemię (Łk 12, 49). To też Ewangelia. Myślę, że zdrowej niezgody na niecne postępki, zwłaszcza te wykonywane pod płaszczykiem „zbożnych” czynności czy „szczytnych celów”, uczy nas dzisiaj Mistrz z Nazaretu. Primum: zauważyć ten proces czający się we mnie. Secundum: być krytycznym wobec świata. W dzisiejszej Ewangelii Zbawiciel jest naprawdę zdenerwowany, widząc, co zrobiono z domem Jego Ojca. Nie używa gładkich słów i dyplomatycznych gestów. Zagrożona jest bowiem wielka wartość. Najważniejsza świątynia świata miała za cel ukazanie Oblicza Boga prawdziwego i przygotowanie do objawiania jeszcze wspanialszej świątyni, dosłownej obecności Boga wśród ludzi – Syna Bożego. Na skutek ludzkich kalkulacji stała się ona niemal jaskinią zbójców, po łacinie: spelunca latronum. Dlatego reakcja Syna Bożego musiała być aż tak radykalna. Jezusowy gest mówi: w tym miejscu absolutnie nie o to chodzi! „Świątynia to miejsce składania ofiar miłych Bogu. Pan Jezus złożył swojemu Przedwiecznemu Ojcu ofiarę miłości z samego siebie. Ta Jego miłość, w której wytrwał nawet w godzinie największej udręki, ogarnia nas wszystkich, poprzez kolejne pokolenia i każdego poszczególnie, kto się do Niego przybliża” (o. Jacek Salij). O to chodzi w autentycznym kulcie świątynnym.
CZYTAJ DALEJ

Zmarł o. Stanisław Maria Piętka OFMConv

2025-11-09 23:50

[ TEMATY ]

Niepokalanów

o. Stanisław Maria Piętka

Łukasz Krzysztofka/Niedziela

Dzisiaj w Niepokalanowie odszedł do Domu Ojca o. Stanisław Maria Piętka, jeden ze współtwórców Niepokalanowa Lasku w jego obecnym kształcie.

O. Piętka był franciszkaninem konwentualnym, duchowym synem św. Franciszka i św. Maksymiliana Kolbe, byłym gwardianem klasztoru w Niepokalanowie i wieloletnim prezesem Zarządu Krajowego Rycerstwa Niepokalanej. Świadectwem swojego życia i miłości Boga, Maryi i drugiego człowieka zawsze pomagał przybliżać się ku Niepokalanej, którą kochał i był przez całe swoje życie całkowicie Jej oddany, szerząc nabożeństwo do Matki Bożej w całej Polsce.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję