Reklama

Śladami Męki Pańskiej w Jerozolimie

Niedziela toruńska 7/2008

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pielgrzymka do Ziemi Świętej to podążanie śladami Jezusa. Na trasie nie może zabraknąć miejsc związanych z Jego Męką. Poszukujemy śladów ostatnich dni, które spędził Jezus w Jerozolimie. Pierwsze kroki kierujemy do Wieczernika. Dzisiaj to miejsce w niczym nie przypomina owej „sali na górze”, gdzie w czasie Ostatniej Wieczerzy Jezus spotkał się ze swoimi uczniami. Obecna kaplica Wieczernika została wybudowana w XV wieku. Dla nas jednak nie ma znaczenia budynek, ale samo miejsce. Wspominamy ustanowienie Eucharystii, umycie nóg Apostołom, ukazanie się Jezusa po Zmartwychwstaniu i Zesłanie Ducha Świętego. Wielokrotnie burzono i odbudowywano tę świątynię. Obecna sala gotycka należy do wyznawców islamu. Z wielkim żalem myślimy o tym, że w miejscu, w którym została ustanowiona Eucharystia, dzisiaj sprawować jej nie można. Wychodząc z kaplicy Wieczernika, kierujemy kroki do położonego poniżej grobu króla Dawida. Tajemnicę ustanowienia Eucharystii wspominamy ponownie w niewielkim kościółku Ad Coenaculum położonym niedaleko od sali Wieczernika. Kościółek nosi nazwę Wieczernika Franciszkańskiego.
W poszukiwaniu miejsc związanych z Męką Pańską docieramy do dawnego pałacu Kajfasza. Dzisiaj w tym miejscu znajduje się kościół pw. św. Piotra in Gallicantu, należący do księży asumpcjonistów, który upamiętnia płacz św. Piotra po zaparciu się Mistrza. W podziemiach tej świątyni wskazuje się cysternę, w której miał być więziony Jezus. Kamienne ściany były świadkami opuszczenia przez najbliższych i gorzkiej modlitwy Jezusa w nocy z Wielkiego Czwartku na Wielki Piątek.
Podziwiając panoramę rozciągającą się z Syjonu Chrześcijańskiego, ze wzruszeniem patrzymy na schody z I wieku, po których chodził Jezus ze swoimi uczniami i po których wleczono Go po pojmaniu w Ogrodzie Oliwnym.
Jak wszyscy pielgrzymi w Jerozolimie, chcemy przemierzyć szlak Męki Pańskiej. Idziemy do miejsca, gdzie kiedyś stała twierdza Antonia. Tam urzędował Piłat i tam wydano wyrok na Jezusa. Sąd nad Jezusem odbywał się na dziedzińcu. Żydzi nie mogli wejść do pałacu, aby się nie skalać - tak nakazywało żydowskie prawo. Tam odbyło się przesłuchanie Jezusa, tam lud wybrał Barabasza i odrzucił Boga, wydając Go na Ukrzyżowanie. „Piłat wyprowadził Jezusa na zewnątrz i zasiadł na trybunale, na miejscu zwanym Lithostrotos, po hebrajsku Gabbata. (...) I rzekł do Żydów: «Oto król wasz!». A oni krzyczeli: «Precz! Precz! Ukrzyżuj Go!»” (J 19, 13-18). Trudno nie kryć wzruszenia, kiedy patrzymy na bazaltowe płyty w podziemiach klasztoru sióstr syjońskich. To płyty, którymi był wyłożony plac przed twierdzą Antonia. Na kilku z nich dostrzec można wyryte ostrym narzędziem znaki wskazujące na grę „w króla”, w którą bawili się żołnierze, pilnując więźniów. Jezus patrzył na to, na co my patrzymy, kroczył po tych kamieniach i właśnie gdzieś tutaj przeżywał biczowanie. Całe miejsce pełne jest tragicznej obecności Jezusa.
Czeka nas przeżywanie Drogi Krzyżowej, która dzisiaj w Jerozolimie zaznaczona jest jako Via Dolorosa. Zaczyna się przy twierdzy Antonia i przechodzi pod łukiem Ecce Homo z I wieku, gdzie wmurowana jest kamienna płyta, na której miał stać Jezus przed Piłatem. Rozważając stacje Drogi Krzyżowej, czytane przez pielgrzymów, idziemy pustymi ulicami w kierunku Kalwarii. Powoli zapada zmrok. Po obu stronach ciasnych uliczek znajdują się stragany arabskich handlarzy, którzy oferują swoje towary. Pewnie tak wyglądała droga Jezusa. Nie było na niej tłumów, tylko grupa żołnierzy i tych, którzy pozostali wierni do końca. Mieszkańcy miasta czynili ostatnie przygotowania do Świąt Paschalnych i nikt nie miał pojęcia, że właśnie w tej chwili dokonuje się zbawienie świata. Niektóre stacje są niewielkimi tabliczkami z krzyżykiem zawieszonymi przy drodze, inne mają swoje kaplice. Jest także kaplica ufundowana przez Polaków - stacja IV.
Docieramy po raz kolejny do Bazyliki Grobu Pańskiego. Wieczorem w tym miejscu jest niewielu pielgrzymów. Cieszymy się, że jesteśmy sami. Po stromych schodach wchodzimy na szczyt Kalwarii. Wiele razy słyszeliśmy zdanie, że najtrudniej skupić się na Golgocie, bo ciągle przemieszczające się grupy pielgrzymów i turystów zakłócają spokój. Nie liczymy czasu spędzonego na Kalwarii. Niepotrzebne stają się rozważania XI i XII stacji Drogi Krzyżowej. Pod szkłem obok ołtarza widoczne skały „przemawiają” do nas. Były one świadkami strasznej śmierci Chrystusa i odkupienia. Mówią one, co tutaj się stało. Dzisiaj miejsce śmierci Jezusa otoczone jest kaplicą. Pod grecką mensą ołtarzową znajduje się wydrążenie w skale. Tutaj stał krzyż. Każdy z nas może dotknąć tego miejsca. Ta część Golgoty należy do Greków od XVIII wieku. Obecny wystrój pochodzi z tego okresu. Obok znajduje się kaplica Przybicia do Krzyża, która należy do franciszkanów.
Schodząc z Kalwarii, mijamy niewielką kaplicę Adama. Tradycja mówi, że Jezus umarł nad miejscem, gdzie został pochowany Adam. Patrzymy na pęknięcie w skale Golgoty. Opuszczając miejsce Męki i Śmierci Chrystusa, mijamy kamień upamiętniający namaszczenie ciała Pańskiego. Myślimy w tym miejscu o Matce, w której ręce złożono martwe ciało Syna. Stąd droga prowadzi już tylko do Bożego Grobu, gdzie złożono ciało Pana Jezusa. Właśnie tam, przed Grobem Pańskim, w ostatnim dniu naszego pobytu w Ziemi Świętej, mogliśmy o świcie sprawować uroczystą Rezurekcję i cieszyć się, że Chrystus Zmartwychwstał.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Ocena: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Lubartów. Powołani do służby

2024-05-05 12:27

Ks. Krzysztof Podstawka

Alumni: Mateusz Budzyński z parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Lubartowie, Karol Kapica z parafii św. Wita w Mełgwi, Bartłomiej Kozioł z parafii Matki Bożej Bolesnej w Kraśniku, Bartosz Starowicz z parafii Matki Bożej Królowej Polski w Krakowie oraz Wojciech Zybała z parafii Wniebowstąpienia Pańskiego w Lubartowie - klerycy 5. roku Metropolitalnego Seminarium Duchownego w Lublinie, przyjęli święcenia diakonatu z rąk bp. Artura Mizińskiego 4 maja w kościele Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Lubartowie.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Tadeo z Filipin: na pielgrzymce łagiewnickiej zobaczyłem nadzieję Kościoła

2024-05-05 14:58

[ TEMATY ]

Łagiewniki

Jezus Miłosierny

Małgorzata Pabis

Potrzeba miłosierdzia, aby wszelka niesprawiedliwość na świecie znalazła kres w blasku prawdy…

Potrzeba miłosierdzia, aby wszelka niesprawiedliwość na świecie znalazła kres w blasku prawdy…

„Na pielgrzymce do sanktuarium Bożego Miłosierdzia zobaczyłem młodych ludzi, rodziny z dziećmi, nadzieję Kościoła” - mówi ks. Tadeo Timada, filipiński duchowny ze Zgromadzenia Synów Miłości, który uczestniczył po raz pierwszy w bielsko-żywieckiej pielgrzymce do sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach. Przeszła ona po raz 12. z Bielska-Białej do krakowskich Łagiewnik w dniach od 30 kwietnia do 3 maja br. Wzięło w niej udział ponad 1200 osób.

W połowie lat 90. ubiegłego wieku, kiedy to papież Jan Paweł II odwiedził Filipiny, przyszły kapłan obiecał sobie, że przyjedzie do Polski. Dziś ks. Tadeo pracuje jako przełożony we wspólnocie zgromadzenia zakonnego kanosjanów w Padwie.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Tadeo z Filipin: na pielgrzymce łagiewnickiej zobaczyłem nadzieję Kościoła

2024-05-05 14:58

[ TEMATY ]

Łagiewniki

Jezus Miłosierny

Małgorzata Pabis

Potrzeba miłosierdzia, aby wszelka niesprawiedliwość na świecie znalazła kres w blasku prawdy…

Potrzeba miłosierdzia, aby wszelka niesprawiedliwość na świecie znalazła kres w blasku prawdy…

„Na pielgrzymce do sanktuarium Bożego Miłosierdzia zobaczyłem młodych ludzi, rodziny z dziećmi, nadzieję Kościoła” - mówi ks. Tadeo Timada, filipiński duchowny ze Zgromadzenia Synów Miłości, który uczestniczył po raz pierwszy w bielsko-żywieckiej pielgrzymce do sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach. Przeszła ona po raz 12. z Bielska-Białej do krakowskich Łagiewnik w dniach od 30 kwietnia do 3 maja br. Wzięło w niej udział ponad 1200 osób.

W połowie lat 90. ubiegłego wieku, kiedy to papież Jan Paweł II odwiedził Filipiny, przyszły kapłan obiecał sobie, że przyjedzie do Polski. Dziś ks. Tadeo pracuje jako przełożony we wspólnocie zgromadzenia zakonnego kanosjanów w Padwie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję