Dziewięć ksiąg
W skład zespołu zamówionych kodeksów liturgicznych wchodziło prawdopodobnie dziewięć ksiąg, które według katalogu z 1738 r. przetrwały w bibliotece tutejszej kolegiaty aż do roku 1791. Niestety, liczba tych pięknych zabytków z upływem czasu zmniejszała się i w roku 1811 było już tylko siedem tomów. Obecnie z tego imponującego zbioru pozostało tylko pięć ksiąg, z których dwa tomy „Antyfonarza de tempore” i „De sanctis”, zawierające śpiewy oficjum brewiarzowego, znajdują się w posiadaniu miejscowej biblioteki, natomiast dwuczęściowy „Graduał” ze śpiewami Mszy św., oraz „Psałterz”, przechowywane są w Archiwum Miasta Łodzi. Kilkanaście pergaminowych kart zdobionych pięknymi miniaturami figuralnymi o dużej wartości artystycznej jest obecnie w posiadaniu Muzeum Narodowego w Warszawie. Niestety, część iluminowanych kart zdobionych pięknymi miniaturami inicjalnymi, pochodzących z „Graduału de tempore”, znalazła się poza naszym krajem i znajduje się obecnie w dziale zachodnioeuropejskich rękopisów średniowiecznych Biblioteki im. Lenina w Moskwie.
Odnaleziona w Kaliszu
Reklama
Księgi rękopiśmienne ufundowane przez Jana Łaskiego dla rodzinnego kościoła w Łasku i utworzonej przy nim kolegiaty, z racji swej wartości estetycznej i liturgiczno-muzycznej były wielokrotnie przedmiotem badań historyków, historyków sztuki i muzykologów. W ostatnim czasie, w dość przypadkowych okolicznościach odnaleziony został przez studenta historii Uniwersytetu Wrocławskiego Piotra Szukiela kodeks, na kartach którego widnieje, oprócz imienia i nazwiska fundatora Jana Łaskiego, data zamówienia rękopisu, jak również inna ważna cecha rozpoznawcza manuskryptu, mianowicie herb Łaskiego Korab, znajdujący się we wszystkich pozostałych tomach tego samego zbioru. O tym, że liturgik wchodził w skład tej samej fundacji i zamówionego przez Jana Łaskiego w jednym ze skryptoriów krakowskich zespołu ksiąg, świadczą nadto: repertuar śpiewów, szczegółowo sporządzony na końcu księgi indeks, zdobnictwo oraz kalendarz liturgiczny. Zabytek odnaleziono w księgozbiorze kolegiaty św. Józefa w Kaliszu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Dla głównego kantora
Wartość tego rękopisu jest wyjątkowa i stanowi wydarzenie precedensowe w zakresie typu kodeksów liturgiczno-muzycznych używanych na terenach Polski na początku XVI stulecia. Żadna biblioteka zawierająca liturgiki muzyczne nie może poszczycić się osobną księgą przeznaczoną wyłącznie dla głównego kantora. W odnalezionym kodeksie skryptor zamieścił wszystkie incipity i wersety śpiewów - zarówno teksty, jak i melodie - które należały do prowadzącego śpiew. Stawia to w szczególnej sytuacji Łask i utworzoną przy kolegiacie kapitułę, w której śpiew liturgiczny należał z pewnością do wyróżniających się w ówczesnej Metropolii Gnieźnieńskiej. Kodeks ten świadczy również o randze Łasku jako ważnego ośrodka życia liturgicznego. Pozostaje do wyjaśnienia kwestia, w jaki sposób i kiedy księga zawierająca tak charakterystyczny repertuar, przeznaczony dla kantora, znalazła się w nowym miejscu? Być może została sprzedana z przyczyn ekonomicznych po pożarze, który zniszczył kościół w 1749 r.?
Wiele nieodnalezionych
Pozostaje jeszcze wiele niewyjaśnionych problemów związanych z tą szczególną fundacją. Do tej pory na przykład nie udało się ustalić losów brakującego tomu antyfonarza zawierającego śpiewy od Wielkiej Soboty do końca roku liturgicznego. O istnieniu takiej księgi informuje nota rubrycystyczna zamieszczona na końcowej karcie tomu pierwszego, która odsyła wykonawców do następnego tomu „De tempore”, kontynuującego dalszy ciąg śpiewów kalendarza liturgicznego. Być może baczniejsze zwrócenie uwagi na znajdujące się po dziś dzień w niektórych kościołach stare księgi i przedmioty kultu liturgicznego, przyczyni się do odnalezienia wielu niezbadanych dotąd zabytków. Jest to tym bardziej konieczne, że wskutek burzliwych dziejów, Polska doznała wielu strat w zakresie zabytków kultury i sztuki.