Reklama

Pachnieć Bogiem jak Maryja

Według starożytnego przekazu, kiedy odchodziła z tego świata do domu Ojca Najświętsza Maryja Panna, zgromadzili się przy niej uczniowie Jej Syna, a zarazem i Jej dzieci. Obecni byli przy Jej zaśnięciu. Jakże wielkie było ich zdumienie, kiedy okazało się, że z ciałem i duszą została wzięta do nieba. Jak mówi inny przekaz starożytny, na miejscu, gdzie spoczywało ciało Matki Najświętszej, zobaczyli kwiaty.

Niedziela rzeszowska 32/2008

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na kartach powieści Henryka Sienkiewicza „Krzyżacy” znajdujemy wzruszający opis śmierci Danusi Jurandówny. Oto pachną zioła i kwiaty. „Powiew ustał. Przestały szemrać liście na gruszy i tylko słowa modlitwy rozlegały się wśród wielkiej polnej ciszy. Danusia przed samym końcem litanii otworzyła jeszcze oczy, jakby chcąc spojrzeć po raz ostatni na Zbyszka i na świat słoneczny, po czym zaraz zasnęła na wieki. Niewiasty zamknęły jej powieki, a następnie poszły po kwiaty na łąkę”.
Pachną zioła i kwiaty. Jakże podobna atmosfera panowała bez mała 2000 lat temu. Według starożytnego przekazu, kiedy odchodziła z tego świata do domu Ojca Najświętsza Maryja Panna, zgromadzili się przy niej uczniowie Jej Syna, a zarazem i Jej dzieci. Obecni byli przy Jej zaśnięciu. Jakże wielkie było ich zdumienie, kiedy okazało się, że z ciałem i duszą została wzięta do nieba. Jak mówi inny przekaz starożytny, na miejscu, gdzie spoczywało ciało Matki Najświętszej, zobaczyli kwiaty. Dziś pachną zioła i kwiaty. Jest to szczególny dzień, bowiem w tradycji ludowej - uroczystość Wniebowzięcia Matki Najświętszej to święto Matki Bożej Zielnej. Według lasowiackiej legendy, tego dnia Matka Boża chodzi z Dzieciątkiem po lesie i polach i święci zioła i kwiaty. Dziś gromadzimy się właśnie w sanktuarium Madonny z Puszczy - Pani tej ziemi. W miejscu szczególnym, bo jak pisał ks. Dominik Litwiński, dawny tutejszy proboszcz, do ówczesnego kolatora Jana Włodka, profesora Uniwersytetu Jagiellońskiego, to właśnie ta parafia została uposażona przez króla polskiego dla rolników, leśników i myśliwych. Dlatego cieszy obecność u stóp Madonny z Puszczy przede wszystkim rolników - tych którzy tego lata żęli złote kłosy - aby był chleb na stole rodzinnym. Przynoszą właśnie wieńce. Cieszy obecność leśników, którzy przychodzą do swojej patronki z owocami lasu. Cieszy obecność myśliwych, pragnących podziękować Madonnie za opiekę i za to, że im św. Hubert i bór podarzyli [...]
W modlitwie leśnika o wierność w służbie czytamy: „Maryjo, Ty zachowywałaś w sercu zapał i radość, które wyśpiewałaś w «Magnificat», a jednak byłaś przez całe życie skromną Służebnicą Pańską, gospodynią z Nazaretu. Chciałaś nas nauczyć, że każda najzwyklejsza praca, byle dobrze wykonana, uszlachetnia”. Dlatego trzeba nam właśnie przez tę szarzyznę dnia codziennego, tak jak Maryja, zmierzać ku niebu. Pisze jeden z poetów: „muszla wyjęta z wody pachnie morzem. Ale kiedy śmierć wyjmie mnie z życia, czy będę pachniał Bogiem?”. Czy idę drogą, którą wskazuje mi Matka Najświętsza? Pachną przecież tak pięknie kwiaty i zioła. Czy już tutaj na ziemi staram się pachnieć Bogiem? Pachniało Bogiem życie Piotra naszych czasów - Ojca Świętego Jana Pawła II, który pisał w liście do osób w podeszłym wieku: „głębokim spokojem napełnia mnie moment śmierci - momentu kiedy przejdę z życia do życia”. Całe ziemskie życie Maryi pachniało Bogiem. Życie Jana Pawła II także pachniało Bogiem. Oby i nasze życie miało ten zapach. I niech o tym przypominają nam pachnące dzisiaj zioła i kwiaty pól i lasów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trump: jeśli Iran nie zawrze umowy o programie atomowym, będzie bombardowanie

2025-03-30 17:11

[ TEMATY ]

Donald Trump

PAP/EPA/SHAWN THEW

Jeśli Iran nie zawrze umowy o programie atomowym, dojdzie do bombardowania "jakiego nikt wcześniej nie widział" - oświadczył w niedzielę prezydent USA Donald Trump w wywiadzie dla telewizji NBC.

"Jeśli nie zawrą umowy, dojdzie do bombardowania. Będzie to bombardowanie, jakiego nigdy wcześniej nie widziano" - powiedział Trump w rozmowie telefonicznej relacjonowanej przez dziennikarkę NBC Kristin Welker, odnosząc się do złożonej przez niego oferty negocjacji na temat irańskiego programu atomowego.
CZYTAJ DALEJ

Cud za wstawiennictwem kardynała Pella?

2025-03-29 20:51

[ TEMATY ]

cud

kard. Pell

kard. George Pell

x/pixabay

Arcybiskup Sydney - Anthony Fisher przypisuje cudowne przeżycie małego dziecka z Arizony wstawiennictwu śp. kardynała George'a Pella. Swój pogląd hierarcha wyraził 26 marca podczas australijskiej premiery nowej biografii zmarłego rok temu purpurata w Campion College w pobliżu Parramatty (centrum handlowe w Większym Zachodnim Sydney).

Mieszkający w amerykańskiej Arizonie 18-miesięczny Vincent nie oddychał przez 52 minuty po upadku do basenu. Po przewiezieniu do szpitala w mieście Phoenix jego rodzice modlili się o zdrowie dla niego za wstawiennictwem kardynała Pella. Chłopiec przeżył i został odłączony od aparatury podtrzymującej życie bez żadnych uszkodzeń mózgu, płuc czy serca. „Teraz czuje się dobrze, a opiekujący się nim lekarze nazywają to cudem” - podkreślił arcybiskup.
CZYTAJ DALEJ

Ks. prałat Władysław Jagustyn uhonorowany statuetką „Miłosiernego Samarytanina”

2025-03-30 17:35

Archiwum Caritas Diecezji Rzeszowskiej

Ks. Władysław Jagustyn z bp. Janem Wątrobą

Ks. Władysław Jagustyn  z bp. Janem Wątrobą

Prosząc Księdza Biskupa o wręczenie statuetki – dyrektor Caritas Diecezji Rzeszowskiej ks. Piotr Potyrała przytoczył słowa śp. ks. prof. Andrzeja Garbarza, który z okazji 20-lecia rzeszowskiej Caritas – wspominając ks. Władysława Jagustyna – tak napisał: „Ksiądz prałat Władysław Jagustyn jest osobą powszechnie znaną w Rzeszowie i diecezji. Ten niezwykle aktywny i gorliwy kapłan od lat, można powiedzieć od zawsze, zajmuje się działalnością charytatywną” („Świadectwo mocy miłości”, Rzeszów 2012). Rozwijając tę myśl – ks. Potyrała powiedział: „Ks. prałat Władysław Jagustyn od 1992 r. był wicedyrektorem Caritas Diecezji Rzeszowskiej. Współpracując z ks. prał. Stanisławem Słowikiem od początku był zatroskany o ewangeliczny profil działalności Caritas, o formację pracowników i wolontariuszy; o rekolekcje, spotkania formacyjne. Brał też udział w codziennych działaniach Caritas. W szczególny sposób angażował się w pomoc dzieciom polonijnym, zwłaszcza na Ukrainie, w organizację zimowisk i kolonii wakacyjnych dla dzieci z ubogich rodzin; dla ofiar kataklizmów w Polsce i za granicą, zwłaszcza podczas powodzi. Będąc duszpasterzem rzemieślników – włączał także ich w służbę i pomoc biednym, głodnym, bezdomnym, potrzebującym… Czy to jako ojciec duchowny kleryków w Wyższym Seminarium Duchownym w Rzeszowie, czy podczas Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę, czy w duszpasterstwie parafialnym – zawsze przypominał, że trzeba mieć miłosierne oczy, uszy, ręce, serce… Nigdy nie brał za to wynagrodzenia; czynił to wszystko jako wolontariusz – z serca, dla biednych…

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję