Reklama

Pod rozwagę

Pod rozwagę

„Ludziom honoru” do sztambucha

[ TEMATY ]

polityka

historia

BOŻENA SZTAJNER

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na Węgrzech 98-latek został ostatnio oskarżony o zbrodnie popełnione w czasie ostatniej wojny w Koszycach. W USA namierzono 94-letniego oficera współtworzonego przez SS Ukraińskiego Legionu Samoobrony, uczestniczącego m.in. w pacyfikacji polskich wsi i brutalnym tłumieniu powstania warszawskiego. Jego oskarżenie o udział w zbrodniach nazistowskich i ewentualna deportacja do Polski - niewykluczone. Przykładów ścigania, skazania i osadzenia w więzieniach (lub w najlepszym przypadku w areszcie domowym) zbrodniarzy wojennych nie brakuje. Głównie zbrodniarzy hitlerowskich lub tych, którzy hitlerowcom się wysługiwali. Czy ktoś ośmieliłby się podnieść jakieś wątpliwości, że może ze względu na wiek czy stan zdrowia należałoby tym zbrodniarzom dać spokój?

Reklama

Inaczej ma się sprawa z komunizmem i jego sługami. W Moskwie „wiecznie żywy” Lenin i nad wyraz żywotny Putin. Co prawda wiele ich dzieli, ale wbrew pozorom wcale nie tak mało łączy. W Chinach - przymykanie oczu Zachodu na zbrodnie tamtego reżimu komunistycznego, przebranego w szaty państwowego kapitalizmu, oraz na tresurę i wyzysk chińskiego społeczeństwa; z drugiej strony - zachwyt ponadprzeciętnym wzrostem gospodarczym „kolosa na glinianych nogach”. Na samym Zachodzie - ton pobłażliwości wobec komunizmu i wszelkiej maści „lewactwa”, a nawet pewnej fascynacji oferowaną wizją nowego społeczeństwa - bezbożnego i „wyzwolonego” z dotychczasowych norm moralnych oraz struktur, np. rodzinnych. Dlatego na Zachodzie swastyka i portret Hitlera nie zyskają akceptacji (i bardzo słusznie), ale sierp i młot oraz wizerunek Che Guevary, choćby na t-shirt-cie, czemu nie!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

A w Polsce? Dla dokonanych tu podczas II wojny światowej zbrodni Hitlera i Niemców usprawiedliwienia żadnego nigdy nie było i nie będzie. Nie zmieni tego nawet niedawna emisja w TVP bulwersującego serialu „Nasze matki, nasi ojcowie”, w którym wojna rozpoczęła się dopiero w czerwcu 1941 r. od agresji Niemiec na Związek Sowiecki, a AK-owcy, nie dość że byli nieudolnymi partyzantami, to jeszcze - o, zgrozo! - bezwzględnymi i bezdusznymi antysemitami.

Natomiast dla komunizmu i jego zbrodni zawsze znajdzie się jakieś wytłumaczenie. A to że powojenną historię naszego kraju zdeterminowała geopolityka, bo decyzją wielkich koalicjantów Polska znalazła się w sowieckiej strefie wpływów. A to że komuniści chcieli przecież dobrze: rozwijali przemysł, elektryfikowali wsie, zlikwidowali analfabetyzm w społeczeństwie itd., tylko niewdzięczny polski naród nie doceniał trudu i nie rozumiał intencji „przewodniej siły”, nie zawsze „łykał” propagandę o dobrodziejstwach „bratnich” sojuszy. No więc zdarzały się jakieś pacyfikacje strajków, ścieżki zdrowia, stany wojenne czy „zupełnie przypadkowe” pobicia i śmierci na komisariatach milicji lub gdzie indziej.

Dzisiaj ci, którzy „chcieli dobrze, a wyszło inaczej”, unikają odpowiedzialności za swe czyny i dzieje się to przy totalnej indolencji wymiaru sprawiedliwości. Mało tego, przedstawia się ich jako „ludzi honoru”, w parlamencie organizuje się jubileuszowe sesje, wydaje księgi pamiątkowe, a oni sami mają wiele „oryginalnych” spostrzeżeń. Np. w odniesieniu do zakatowania przez milicję w maju 1983 r. warszawskiego maturzysty Grzegorza Przemyka: „Winni ponieśli karę. Każdego dnia, ile osób ginie w wypadkach samochodowych? Też giną ludzie. Śmierć jest śmierć”.

Z tą „karą” to czysta kpina, a co do tłumaczenia śmierci - brzmi podobnie jak sowiecka „prawda” o zbrodni w Katyniu.

2013-07-01 13:14

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Piękne i… trudne początki

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 44/2017, str. 4

[ TEMATY ]

historia

seminarium

Gorzów Wielkopolski

Archiwum Diecezjalne w Zielonej Górze

Budynki WSD w Gorzowie

Budynki WSD w Gorzowie

Po zakończeniu drugiej wojny światowej należało zorganizować struktury Kościoła katolickiego na Ziemiach Odzyskanych. W wyniku porozumień ówczesnych władz kościelnych i państwowych powstała m.in. Administracja Apostolska w Gorzowie, obejmująca swym obszarem 3 terenu państwa polskiego. Na jej czele stanął administrator apostolski ks. dr Edmund Nowicki, późniejszy biskup gdański. Jednym z palących problemów, jakimi musiał zająć się ks. Nowicki, było zapewnienie społeczeństwu wystarczającej liczby duszpasterzy

Ksiądz Administrator zwrócił się z apelem do zakonów i biskupów w Polsce o przysłanie na tereny administracji kapłanów do pracy duszpasterskiej. Chociaż zgłosiło się ponad 100 księży, jednak była to pomoc niewystarczająca. Żeby zapewnić normalne funkcjonowanie życia duchowego w parafiach, potrzeba było jeszcze ok. 300 kapłanów.
CZYTAJ DALEJ

11 stycznia 2025 r. wejdą w życie zmiany w prawie oświatowym

2024-12-30 17:33

[ TEMATY ]

matura

edukacja

oświata

Adobe Stock

11 stycznia 2025 r. wejdą w życie zmiany w prawie oświatowym dotyczące m.in. przeprowadzenia egzaminów zewnętrznych. Nowe przepisy wydłużają o kolejne trzy lata szkolne brak wymogu uzyskania 30 proc. punktów z jednego wybranego przedmiotu dodatkowego na egzaminie maturalnym.

Zmiany wprowadzono nowelą ustawy o systemie oświaty oraz niektórych innych ustaw. Większość przepisów wejdzie w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia, a więc 11 stycznia 2025 r.
CZYTAJ DALEJ

Za nami 14. Lubuski Orszak Trzech Króli

2025-01-06 18:09

[ TEMATY ]

Zielona Góra

Lubuski Orszak Trzech Króli

Karolina Krasowska

Kolejne sceny - z Herodem i z pokłonem Mędrców ze Wschodu odbyły się kolejno przy hotelu Śródmiejskim i zielonogórskim Ratuszu

Kolejne sceny - z Herodem i z pokłonem Mędrców ze Wschodu odbyły się kolejno przy hotelu Śródmiejskim i zielonogórskim Ratuszu

Zielonogórskim deptakiem przeszedł 14. Lubuski Orszak Trzech Króli. Barwne jasełka zgromadziły tłumy. Był czas na manifestację wiary i wspólne rodzinne świętowanie.

Lubuski Orszak Trzech Króli tradycyjnie rozpoczął się Mszą św. w kościele pw. Najświętszego Zbawiciela. Eucharystii przewodniczył pasterz diecezji bp Tadeusz Lityński. - Dzisiejsza uroczystość przypomina zaranie misyjnej działalności Kościoła. Bóg poprzez swoje narodzenie wzywa nas, abyśmy i my wypełniali swoje powołanie, którym jest wskazanie innym drogi do betlejemskiego żłóbka. Jednym z pięknych symboli tej misji przypomnienia prawdy o Bożym Narodzeniu jest właśnie Orszak Trzech Króli, kiedy w sposób barwny, pełen entuzjazmu, nie tylko odtwarzamy wędrówkę Mędrców sprzed 2 tys. lat, ale pokazujemy światu radość płynącą z doświadczenia wiary. Czas Roku Jubileuszowego zachęca nas do widzialnego pielgrzymowania. I to jest to pierwsze „pielgrzymowanie nadziei” w tym roku, by być nadzieją dla innych – podkreślił bp Lityński. – Jak bardzo potrzeba dziś daru uśmiechu, dobrego słowa, wspólnego kolędowania, wspólnej modlitwy. W takich codziennych orszakach trzeba nam zakładać korony, które nie są znakiem władzy, panowania nad kimś, ale miłości i prawdziwej nadziei. Prawdziwy król, mędrzec to osoba, która widzi, że dobrem swojego serca może zatroszczyć się o innych, tak jak Jezus, który nie narodził się dla swojej chwały, ale dla nas. Pokazał, że królem w pełni staje się dopiero w cierpieniu na drzewie krzyża, gdy dał największy dowód swojej miłości – podkreślił pasterz diecezji.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję