Pielgrzymka przebiegała w tym roku pod hasłem „Szlakiem miłości” - pielgrzymi bowiem rozważali „Hymn o miłości” św. Pawła Apostoła. W ciągu 9 dni pokonali 264 km. W 11 grupach oznaczonych kolorami pielgrzymowało 1515 pątników, a w parafiach modlitwą wspierało ich 1650 pielgrzymów duchowych. Najstarszą pątniczką była Halina Brudzyńska (79 lat), najmłodszą - Wiktoria Komendarska (trzylatka). Pielgrzymowało 41 kapłanów, 40 kleryków i 5 sióstr zakonnych. Owocem pielgrzymowania były podjęte zobowiązania duchowe: szkaplerz karmelitański przyjęło 125 osób, deklaracje rocznej abstynencji w ramach Krucjaty Wyzwolenia Człowieka złożyło 91 pielgrzymów, duchową adopcję podjęło160 pątników, a 60 rozpoczęło całoroczną modlitwę w ramach Pielgrzymkowego Koła Żywego Różańca.
W czwartek, 14 sierpnia, do celu dotarła XXVII Piesza Pielgrzymka z Płocka na Jasną Górę. Od noclegu w Wierzchowisku wędrował z pątnikami biskup płocki Piotr Libera, który wielokrotnie pielgrzymował także w inne dni. O godz. 9 na szczycie Jasnej Góry przewodniczył on Mszy św. dla pielgrzymów z diecezji płockiej, łomżyńskiej, siedleckiej i kaliskiej.
W wygłoszonej do pątników homilii zwrócił uwagę na znaczenie słuchania słowa Bożego, ukazując Maryję jako „całkowicie zanurzoną w Słowie Bożym, «odzianą» w Słowo”, które nieustannie rozważała i kontemplowała. Istotę tej postawy Maryi tworzą trzy, ściśle ze sobą związane czynniki: zaufanie Bogu, dialog z Nim i uwielbienie Go. „Maryja - «nowa Arka Przymierza» - stoi dziś przed nami, trzymając na ręku Jezusa, najważniejsze Słowo, jakie Bóg skierował do człowieka. W wigilię swego święta, w roku Słowa Bożego i roku św. Pawła, Apostoła Narodów - Maryja ukazuje nam Słowo Wcielone i zaprasza do Jego przyjęcia, powtarzając za swym Synem: «błogosławieni ci, którzy słuchają słowa Bożego i zachowują je» - mówił Pasterz, kontynuując: Wśród tych błogosławionych jest patron dzisiejszego dnia - o. Maksymilian Maria Kolbe. Nawet w piekle obozu koncentracyjnego w Auschwitz słuchał on Słowa Bożego i zachowywał je wiernie”.
Biskup Płocki podkreślił konieczność nie tylko słuchania Słowa Bożego, ale także wprowadzania go w życie. Powtarzając słowa Maryi z Kany Galilejskiej: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie”, Biskup Piotr zwrócił uwagę na słowo „zróbcie”, nakazujące wcielać życie słowa Syna Maryi. Wypełnianie słów Jezusa ma się stać źródłem odnowy i przemiany zarówno osobistej, jak i społecznej. „Jakże ta odnowa i przemiana przez Słowo Boże są nam dziś potrzebne! Jak potrzebuje jej współczesny Kościół, instytucje międzynarodowe, struktury państwowe, środowiska polityczne, zawodowe, rodzinne i każdy z nas: świecki, ksiądz, zakonnica czy biskup. Jak ta odnowa i przemiana są dziś potrzebne Europie i światu, którego kultura sprawia wrażenie «milczącej apostazji» człowieka sytego, żyjącego tak, jakby Bóg nie istniał - mówił Pasterz. - Tylko ludzie, którzy słuchają Słowa Bożego i zachowują je wiernie, potrafią przeciwstawić się kulturze śmierci i budować cywilizację życia”.
Boże ojców naszych, wielki i miłosierny! Panie życia i pokoju, Ojcze wszystkich ludzi. Twoją wolą jest pokój, a nie udręczenie. Potęp wojny i obal pychę gwałtowników. Wysłałeś Syna swego Jezusa Chrystusa, aby głosił pokój bliskim i dalekim i zjednoczył w jedną rodzinę ludzi wszystkich ras i pokoleń.
Ponad 1200 lat dzieli nas od czasów, w których żył i działał św. Hubert. Właśnie ta różnica dwunastu wieków sprawiła, że na to, co o nim wiemy, składają się: prawda, legendy
i mity.
Prawdopodobnie urodził się w 655 r. w znanej i znakomitej rodzinie, na obszarze dzisiejszych Niderlandów. W wieku około 18 lat został oddany na dwór
króla Frankonii, a tam poślubił córkę Pepina z Heristal, z którą miał przynajmniej jednego syna. Przez kilka lat pełnił życie pełne przygód jako rycerz. Później został
kapłanem i uczniem św. Laparda, a po jego śmierci, ok. 708 r. objął po nim półpogańską diecezję Maastricht. Miał ogromne zasługi w nawracaniu na wiarę chrześcijańską
swoich ziomków, którzy dotychczas czcili bożków germańskich. Zmarł w Liege około 727 r., gdzie pochowano go w tamtejszej katedrze. W 825 r. część jego relikwii
przeniesiono do Andage, które od tej chwili otrzymało nazwę Saint Hubert.
Kult św. Huberta bardzo szybko szerzył się w Europie. Jako patron myśliwych odbierał cześć od XI w., co szczególnie może dziwić, gdyż w najstarszych pismach brak informacji na
temat jego działalności na niwie łowieckiej. W XIV w. kult św. Huberta połączono z elementami kultu św. Eustachego. Św. Eustachy żył na przełomie I i II w.
Z tego okresu pochodzi słynna legenda o jeleniu. Św. Eustachy jeszcze jako Placydus był naczelnikiem wojskowym cesarza Trajana i oddawał cześć bożkom rzymskim. W czasie
jednego z polowań ujrzał jelenia z krzyżem pośrodku poroża. Jeleń nakazał Placydusowi ochrzcić się i przyjąć imię Eustachy. Kult św. Eustachego popularny był zwłaszcza
w Kościele wschodnim.
Apokryfy o św. Hubercie przeniosły motyw jelenia na grunt chrześcijaństwa zachodniego, umieszczając je w realiach VII w. Mówi się, że gdy żona Huberta wyjechała do swojej umierającej
matki, jej osamotniony mąż zaczął hulaszcze życie, a nade wszystko pokochał polowania, które zmieniły się w rzezie zwierzyny prowadzone bez umiaru. W trakcie jednego z takich
polowań Hubert ujrzał wynurzającego się z kniei wspaniałego jelenia z krzyżem, jaśniejącym niezwykłym blaskiem pomiędzy pięknymi rozłożystymi rogami. Jednocześnie usłyszał nieziemski
głos: „Hubercie! Dlaczego niepokoisz biedne zwierzęta i zapominasz o zbawieniu duszy?”.
Wydarzenie to spowodowało wewnętrzną przemianę Huberta, który od tego momentu zmienił swoje życie. Kanonizowany po śmierci, został patronem myśliwych, a dzień jego śmierci i przeniesienia
jego relikwii do klasztoru w Andagium - 3 listopada jest świętem myśliwych. Kolejne wątki kultu Świętego dodali pewnie sami myśliwi, którzy mają niezwykłą wyobraźnię.
Ze względu na swoje życie, związane z radykalnym, gwałtownym nawróceniem, jest św. Hubert dzisiaj niezwykle popularny. Dynamizm jego życia i nawrócenia może utwierdzać w przekonaniu,
że każdy z nas ma szansę zmienić swoje życie na lepsze, a dla każdego chrześcijanina głos z nieba: „Hubercie! Odmień swoje życie...” - jest wezwaniem
do stawania się lepszym, bardziej doskonałym, świętym.
Z okazji Wspomnienia Wszystkich Wiernych Zmarłych oraz Jubileuszu Nadziei w Wenecji otwarto most wotywny na Fondamente Nove, prowadzący do monumentalnego wejścia na cmentarz San Michele na wyspie. Po moście, mierzącym ponad 400 metrów długości i 15 metrów szerokości, będzie można przechodzić na cmentarz do 9 listopada.
Droga pamięci i nadziei w ciszy weneckiej laguny — tym właśnie ma być most wotywny San Michele. To przejście łączy Fondamente Nove, położone na granicy dzielnic Cannaregio i Castello, z monumentalnym wejściem na cmentarz San Michele na wyspie. Do 9 listopada będzie można przebyć nim lagunę pieszo, aby pochowanych tam zmarłych.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.