Reklama

Sanktuarium Matki Bożej z Altötting Królowej Bawarii

Niedziela podlaska 38/2008

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Początki kultu maryjnego w Altötting są związane z postacią św. Ruperta z Salzburga, zwanego Apostołem Bawarii. To tutaj, według tradycji, Święty miał nawrócić jednego z książąt bawarskich, Ottona, oraz wielu jego poddanych, przyczyniając się tym samym do chrystianizacji tych ziem.

Krótki rys historyczny

Reklama

W 748 r. pierwsi misjonarze chrześcijańscy zbudowali w Altötting, w miejscu dawnego kultu pogańskiego Siedmiu Planet, małą ośmiokątną kaplicę chrzcielną z wieżyczką, poświęconą Matce Bożej. Umieścili w niej cudowną figurę Maryi (ta pierwotna prawdopodobnie zaginęła, obecna pochodzi bowiem z końca XIII wieku). Obecna figura liczy 65 cm wysokości i przedstawia Maryję, która na prawej ręce trzyma Jezusa. W lewej dłoni Maryi umieszczone jest złote berło. Duża dłoń Jezusa symbolizuje ogrom rozdawanych łask. Figura nazywana jest przez wiernych języka niemieckiego jako „Nasza kochana Pani” lub Czarna Madonna. Chociaż pod koniec IX i X wieku Bawarię podbili dwukrotnie Węgrzy, a miasteczko przez blisko dwa wieki było w ruinie, to nigdy nie doszło do profanacji cudownej figury.
W 1489 r. i 1450 r. miały miejsce w Altötting dwa cudowne wydarzenia. Dwaj miejscowi chłopcy stracili życie - jeden pod kołami wozu pełnego zboża, a drugi utopił się w rzece. Wskutek żarliwej modlitwy zrozpaczonych matek przed figurą Matki Bożej chłopcy zostali przywróceni do życia. W 1623 r. książę bawarski Maksymilian ogłosił tutejszą Czarną Madonnę Patronką Bawarii.
W XV wieku okazało się, że odwiedzających Kaplicę Łaski jest tak wielu, że nie mieszczą się w niej. Dobudowano więc niewielki kościół oraz usunięto jedną ze ścian kaplicy, umożliwiając wiernym w kościele widok na Czarną Madonnę.
Na przestrzeni wieków okolice te były wolne od zarazy i głodu. Ominęła je również wojna trzydziestoletnia. Kiedy wybuchła epidemia czarnej ospy, tysiące wiernych szukało tu skutecznej pomocy i nadziei. Świątynia ocalała również podczas wojen napoleońskich oraz podczas I i II wojny światowej.
Maryja jest otoczona 21 srebrnymi urnami, w których znajdują się serca królów i książąt Bawarii. Byli oni wiernymi czcicielami Maryi i zechcieli, ażeby również po śmierci być blisko Niej.
Z Sanktuarium jest związana postać skromnego zakonnika, św. Konrada z Parzham, kapucyna, który przez 41 lat służył do Mszy św. przy ołtarzu Królowej Bawarii. Zmarł w 1894 r. a na ołtarze wyniósł go w 1934 r. papież Pius XI. Przy tym samym placu co Kaplica Łask, znajduje się kościół klasztorny św. Konrada, gdzie znajdują się relikwie Świętego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pielgrzymi

Wieść o wydarzeniach cudownego przywrócenia do życia sprawiła, że miasteczko zaczęły nawiedzać miliony pielgrzymów. Pod koniec lat 20. XIX wieku Altötting zaczęło przekształcać się z małego miasteczka w prawdziwe centrum pielgrzymkowe. Sanktuarium było zawsze celem pielgrzymek z terenu Niemiec i Austrii. Wśród pątników byli książęta, królowie i cesarze. Miliony próśb zaniesionych przed oblicze Madonny, miliony poszukujących pomocy i wysłuchanych. Świadczą o tym tysiące darów wotywnych. Są wśród nich liczne dowody uzdrowień a nawet swoiste pamiątki z czasów wojny: bomby, które nie wybuchły choć były zrzucone.
Również papieże modlili się przed ołtarzem z cudowną figurą w srebrnej oprawie. Pierwszym papieżem, który nawiedził w 1782 r. Sanktuarium w Altötting był Pius VI. Na spotkanie, pomimo padającego deszczu, przybyły tłumy mieszkańców z okolicznych miejscowości. Ojciec Święty celebrował Mszę św. w Kaplicy Łask, zwiedził skarbiec oraz przeprowadził rozmowy z przedstawicielami szlachty.
Eugenio Pacelli, który został wybrany na papieża w 1939 r. i znany jest jako Pius XII, był znany i lubiany w Altötting. W 1917 r., jako apostolski nuncjusz w Bawarii, przekazywał pokojowe propozycje papieża Benedykta XV dotyczące zakończenia wojny światowej. W późniejszych latach wielokrotnie pielgrzymował do Czarnej Madonny. Jako Pius XII ofiarował swój kielich mszalny do świętej Kaplicy.
18 listopada 1980 r. Altötting nawiedził papież Jan Paweł II. Jego pobyt był okazją do spotkania z duchowieństwem zakonnym z całej Europy, Afryki i Ameryki. Wraz z Ojcem Świętym Mszę św. koncelebrowało 36 kardynałów i biskupów. Do zakonników też skierował Papież swoją homilię. Podziękował w niej tym wszystkim, którzy w stanie duchownym wyrzekli się własnego życia oraz poświęcili się Bogu i bliźnim. Przebywając w Sanktuarium Jan Paweł II zawierzył Niemcy Matce Bożej Łaskawej.
W dniu 11 września 2006 r. Sanktuarium w Altötting nawiedził Papież Benedykt XVI. Były to szczególne odwiedziny, gdyż Joseph Ratzinger urodził się w Markt nad Inem, kilka kilometrów od Altötting i w przeszłości, jako młody chłopiec, często wędrował z rodzicami do cudownej figury Matki Bożej. Tutaj są zapewne korzenie jego pobożności.

Czasy współczesne

Po upadku reżimów komunistycznych w Europie środkowej, ruch pielgrzymkowy nabrał rozmachu. Zniknęły sztuczne ograniczenia i wierni mogą wędrować, jechać tam, gdzie nakazuje im serce. Dzisiaj Altötting jest nazywane „Sanktuarium małych dróg”, organizuje się tutaj bowiem dni skupienia, rekolekcje. Do Matki Bożej Łaskawej przybywa corocznie około miliona pątników. Nie brak wśród nich pielgrzymów z Polski, Francji, Hiszpanii i innych krajów. Wśród bardzo licznych darów wotywnych szczególne miejsce zajmują tablice dziękczynne. Jedną z najnowszych tablic jest ta z wiosny 2005 r., ufundowana przez 19 mieszkańców Neumarktl, którzy zostali cudem uratowani w katastrofie w Phuket podczas tsunami 26 grudnia 2004 r. i szczęśliwie powrócili do domu. Wszyscy uznali ten fakt za cud.
Na podkreślenie zasługują inicjatywy mające na celu nawiązanie współpracy pomiędzy sanktuariami maryjnymi. Współpraca pomiędzy Częstochową i Altötting rozpoczęła się w roku 1991, kiedy to delegacja władz miasta Altötting przebywała w Częstochowie z okazji VI Światowego Dnia Młodzieży. Formy tej współpracy są bardzo różnorodne. Są to udziały w międzynarodowych seminariach, kongresach, w wymianie kulturalnej, turniejach sportowych, a nawet rozszerzają się na gospodarcze wizyty studyjne i praktyki. W 1996 r. podpisano porozumienie o współpracy miast będących ośrodkami kultu maryjnego, do którego przystąpiły także inne miasta: Loreto, Lourdes i Fatima.

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Andrzej Bobola uprosił mi uzdrowienie

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Karol Porwich/Niedziela

św. Andrzej Bobola

św. Andrzej Bobola

Nawet najnowocześniejsze terapie medyczne, rodem z filmów sci-fi, mogą zawieść. Tak było w przypadku Idy Kopeckiej z Krynicy.

U czterdziestodwuletniej kobiety niespodziewanie pojawiły się potworne bóle, promieniujące na całe ciało. Nawet nadrobniejszy dotyk był dla niej niczym cios wymierzony przez zawodowego boksera, a każdy, nawet najmniejszy wysiłek fizyczny przysparzał zmęczenia, jakby wspinała się na Mount Blanc.
CZYTAJ DALEJ

Zawsze trzyma się w cieniu. Kim jest sekretarz nowego papieża?

2025-05-15 15:40

[ TEMATY ]

sekretarz

Papież Leon XIV

sekretarz papieża

ks. Edgard Iván Rimaycuna Inga

Vatican Media

Choć Watykan oficjalnie nie ogłosił tej nominacji, to latynoski ksiądz towarzyszący od pierwszych chwil Leonowi XIV nie mógł umknąć uwadze mediów. Chodzi o 36-letniego ks. Edgarda Ivána Rimaycunę, który pracował u boku obecnego papieża jeszcze w Peru, a następnie trafił za nim do Watykanu. Podkreśla się jego ogromną dyskrecję i to, że zawsze trzyma się w cieniu.

Ks. Edgard Iván Rimaycuna pochodzi z Peru. Jego znajomość z obecnym papieżem sięga 2006 roku, kiedy formował się w seminarium duchowym Santo Toribio de Mogrovejo w Chiclayo. W tym czasie ojciec Robert Prevost był przeorem augustianów, ale utrzymywał bliskie relacje ze swą przybraną ojczyzną. Dla młodego seminarzysty augustianin szybko stał się mentorem, odgrywając decydującą rolę w dojrzewaniu jego powołania. Kiedy zakonnik powrócił do Peru, początkowo jako administrator apostolski, a później biskup diecezjalny, potrzebował godnego zaufania współpracownika: w ten sposób Rimaycuna zaczął pracować u jego boku.
CZYTAJ DALEJ

Benedykt XVI: Moja pierwsza encyklika wiele zawdzięcza myśli św. Augustyna

2025-05-17 08:05

[ TEMATY ]

Benedykt XVI

Papież Leon XIV

Prevost

Pawia

© Vatican Media

22 kwietnia 2007 — Pawia. Nieszpory w bazylice św. Piotra «in Ciel d'Oro»

„Jestem synem św. Augustyna” tymi słowami Leon XIV przedstawił się światu z Loży Błogosławieństw Bazyliki św. Piotra, podkreślając swoją przynależność do zakonu założonego w 1244 r., który czerpie ze świętości i mądrości biskupa zakonu Hippony. Robert Francis Prevost złożył śluby zakonne w 1981 r., a w latach 2001 – 2013 był przełożonym generalnym augustianów. To pierwszy augustianin, który zasiadł na Stolicy Piotrowej. Jak wyznał kardynałowi Filoniemu, w pierwszej chwili chciał wybrać jako swoje imię papieskie – Augustyn, dopiero później zdecydował się na imię Leon XIV. W każdym bądź razie obecny Papież jest w szczególny sposób związany z duchowością św. Augustyna, jednego z największych myślicieli chrześcijańskich.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję