Reklama

W życiu katechety

Spotkanie ze śmiercią

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jest w życiu każdego z nas taka chwila, gdy po raz pierwszy stajemy twarzą w twarz ze śmiercią, nie tylko przy okazji zagrożenia własnego życia. W moim przypadku stało się to w VI klasie szkoły podstawowej, gdy do chorego dziadka, leżącego u cioci, wiozłem czystą pościel wypraną przez mamę. W drzwiach przywitała mnie ciocia ze słowami: „Już nie potrzeba, dziadek nie żyje”. Wracając do domu z tą samą torbą, patrzyłem przez szybę na tłum ludzi na chodnikach i zastanawiałem się, po co oni się tak spieszą? W obliczu śmierci codzienna gonitwa wydaje się tak mało ważna, a momentami wręcz bezsensowna. Mimo upływu kilkudziesięciu lat, różnych życiowych zdarzeń, stając coraz częściej przed grobami bliskich, znajomych, utwierdzam się w tym pierwszym młodzieżowym odczuciu, że w życiu nie chodzi o dobra materialne, ale o coś więcej. Dziś potrafię już to zwerbalizować - zbawienie.
Mówienie na katechezie o śmierci w przypadku kilkunastoletnich osób wydaje się być bezcelowe z uwagi na małe zainteresowanie. Tym bardziej straszenie, że ich to też może wkrótce spotkać, staje się wręcz wypaczaniem psychiki. Najlepszym sposobem jest poruszenie tematu przy okazji śmierci kogoś bliskiego dzieciom.
W naszej szkole w wypadkach na drogach jednego roku zginęło dwoje młodych ludzi. Trudno było rozpocząć następny rok szkolny od innego tematu niż zjawisko końca ziemskiego życia. W klasach rówieśników zmarłej gimnazjalistki sami uczniowie domagali się wspólnej wizyty na pobliskim cmentarzu, prowadzili modlitwy, a w klasie stawiali najbardziej filozoficzne pytanie: „dlaczego?” Po trzech latach, gdy już byli w szkołach ponadgimnazjalnych, grupa kilku z nich wspólnie spotkała się przy grobie koleżanki, aby szampanem uczcić „osiemnastkę” zmarłej.
Wraz z innym pokoleniem gimnazjalistów przeżyliśmy śmierć praktykanta j. polskiego. Podczas ostatniej lekcji, kończącej praktyki, poruszył temat śmierci w literaturze. Zakończył zajęcia słowami, iż nikt z nas nie wie, kiedy przyjdzie koniec jego życia. Po kilku godzinach sam doświadczył przejścia na „drugi” świat zmiażdżony w samochodzie osobowym przez ciężarówkę. Także i tym razem trudno było rozpocząć katechezę następnego dnia od innego tematu niż problem kruchości życia ziemskiego. Modlitwa była dłuższa i nikt w niej nie przeszkadzał, co czasami się zdarza.
Należymy do pokolenia Jana Pawła II, ludzi, których religijność kształtowała się w czasie pontyfikatu świętego Polaka. Jednak największe rekolekcje przeżyliśmy, gdy Papież umierał. Miliony w Rzymie, pełne kościoły lokalne, młodzież z dyskotek 2 kwietnia 2005 r. po wiadomości o śmierci Ojca Świętego od godz. 21.37 gremialnie szła do otwieranych świątyń. Dla wielu z nas to przeżycie pozostanie najwspanialszą katechezą o śmierci, i to bez względu na to, ile w tym momencie mieliśmy lat.
Benedykt XVI na Błoniach Krakowskich w uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego prosił nas o wpatrywanie się w niebo. Tam za Chrystusem podążają kolejne pokolenia. Pamiętajmy o tym najważniejszym celu życia, rozważając o śmierci.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Bulla o Roku Świętym 2025

2024-05-09 16:52

[ TEMATY ]

Watykan

bulla papieska

Rok Święty 2025

www.vaticannews.va/pl

Przewiduje się, że Jubileusz przyciągnie do Wiecznego Miasta miliony pielgrzymów.

Przewiduje się, że Jubileusz przyciągnie do Wiecznego Miasta miliony pielgrzymów.

Wyjątkowy i doniosły dzień w Watykanie. Na rozpoczęcie wieczornych nieszporów Wniebowstąpienia Pańskiego w Bazylice Watykańskiej Papież uroczyście ogłasza Rok Święty 2025. Przewiduje się, że Jubileusz przyciągnie do Wiecznego Miasta miliony pielgrzymów. Dla wierzących jest to wyjątkowy czas łaski, a także specjalna okazja do uzyskania odpustu zupełnego. Szczegóły obchodów oraz daty Roku Świętego podaje bulla papieska.

Jubileusz lub Rok Święty jest obchodzony co 25 lat. Po raz pierwszy został ogłoszony w 1300 r. bullą Bonifacego VIII, która do dziś jest przechowywana w Watykańskiej Bibliotece Apostolskiej. Bulla papieska to dokument z pieczęcią papieża, a zatem po przywileju najbardziej autorytatywny i uroczysty spośród dokumentów biskupa Rzymu. Termin ten wywodzi się od łacińskiego bulla, który oznaczał ołowianą pieczęć zawieszoną na dokumencie, a dopiero od około XIV wieku był stosowany do dokumentów opatrzonych taką pieczęcią. Użycie ołowianej pieczęci jest udokumentowane w przypadku papieży od VI wieku. W przypadku dokumentów o szczególnym znaczeniu zamiast ołowiu stosowano złoto.

CZYTAJ DALEJ

Dziś rozpoczyna się proces beatyfikacyjny Heleny Kmieć

2024-05-10 08:01

[ TEMATY ]

Helena Kmieć

Fundacja im. Heleny Kmieć

Helena Kmieć

Helena Kmieć

Rozpoczyna się proces beatyfikacyjny świeckiej misjonarki i wolontariuszki Heleny Kmieć. W piątek 10 maja o godz. 10.00 w Kaplicy pałacu Arcybiskupów Krakowskich odbędzie się pierwsza sesja trybunału. Helena została zamordowana 24 stycznia 2017 r. podczas misji w Cochabambie w środkowej Boliwii. Zginęła od ciosów nożem podczas napadu na ochronkę dla dzieci. W chwili śmierci miała zaledwie 25 lat. - Ona pokazuje, że w XXI w. świętość ludzi młodych jest możliwa i jest realna - mówi KAI przewodniczący Rady KEP ds. Duszpasterstwa Młodzieży bp Grzegorz Suchodolski.

Kim była Helena Kmieć?

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję