Reklama

Duchowni diecezji chełmińskiej (43)

Dobry proboszcz, wrażliwy kapłan

Nie tylko urzędowe, zimne rozdzielanie wsparcia materialnego, ale Caritas ma wniknąć do serca, do duszy, do uczucia bezrobotnego, pozyskać sobie jego serce, zaopiekować się nim moralnie
Ks. Polikarp Gulgowski

Niedziela toruńska 4/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W borowiackiej wsi Kiełpin k. Tucholi 140 lat temu, 26 stycznia 1870 r., urodził się chłopiec, któremu rodzice Jan Gulgowski i Anna z Szewsów nadali imię Polikarp. Nie wiemy, czy wynikało to z nabożeństwa do biskupa i męczennika, ulubionego ucznia św. Jana Ewangelisty, czy też z chęci zapewnienia synowi dostatniego życia, jako że polykarpos znaczy po grecku urodzajny. Jednak nie z pracy na roli miały się rodzić owoce jego życia, ale z posługi kapłańskiej, z półwiecza posiewu Słowa Bożego na glebę kiełbasińskiej parafii blisko Chełmży, gdzie w połowie XIII wieku położono kamień węgielny diecezji chełmińskiej.
Droga jego edukacji była klasyczna: po szkole powszechnej - Collegium Marianum w Pelplinie (1882-1885), powrót do miasta nad Wierzycą, by ubrać sutannę kleryka. Przed seminarium czekało jeszcze Polikarpa 7 lat w ławach gimnazjum chełmińskiego. Tamże w latach 1888-1892, poprzedzających maturę, należał do tajnego Towarzystwa Filomatów. Był nawet wiceprzewodniczącym tej prawie 100-osobowej organizacji. Jego kolegami byli m.in. Konstantyn Dominik (1870-1942) i Otton Steinborn (1868-1936). Pierwszy z nich miał zostać rektorem seminarium i biskupem ukochanym przez społeczność Kościoła chełmińskiego, sługą Bożym, a drugi po nastaniu niepodległości został pierwszym prezydentem Torunia. „W wiośnie życiowej, kiedy dusza gimnazjalisty (…) była nastawiona na szlachetność i piękno, było poczęcie ideału polskości w duszy filomackiej zjawiskiem o znaczeniu przełomowym” - pisze w 1926 r. Jan Karnowski. „Tych przekonań i marzeń (…) filomata (…) pozbyć się nie mógł i szły one z nim przez całe życie jako niewzruszony dogmat, jako świętość narodowa”. Trudno o trafniejszy komentarz do życia ks. Gulgowskiego, któremu filomacki epizod wyznaczył kierunek formacji duchowej.
Od 1897 do 1921 r. wspierał Towarzystwo Naukowe w Toruniu, w 1905 r. wstąpił do Towarzystwa „Straż”, założonego w 1905 r. w Poznaniu dla obrony ludności polskiej przed germanizacją. Dla podniesienia zamożności Polaków wraz z ks. Feliksem Boltem współorganizował spółki kupieckie i rolnicze oraz współtworzył Bank Ludowy w Chełmży. U progu niepodległości w latach 1918-1920 działał w Radach Ludowych. W wolnej Polsce w 1921 r. został wybrany do sejmiku powiatowego. Sam wrażliwy na los ubogich, cenił tę cechę u innych. Na pogrzebie znanego z dobroczynności Józefa Mellina, z zasłużonego rodu ziemiańskiego, mieszkańcom Chełmży i okolic przypomniał jego „zasobny i bogaty w dobre czyny żywot” (por. „Słowo Pomorskie” nr 11/1928). Apelował o zaangażowanie w akcji charytatywnej dla bezrobotnych: „Oszczędzajcie na rzecz głodnych i nagich, «Coście jednemu z tych uczynili, toście Mnie uczynili». (…) Nie wolno społeczeństwu, a tym mniej księżom od współpracy w tej akcji się usuwać, przeciwnie, należy ją z całą gotowością popierać” (por. „Miesięcznik Diecezji Chełmińskiej”, 1932 r.).
Święcenia kapłańskie otrzymał 22 marca 1896 r. Po krótkiej pracy w parafii św. Wojciecha w Gdańsku trafił do parafii św. Jakuba w Toruniu. Przeznaczeniem ks. Polikarpa okazało się jednak 50-letnie (z 3, 5-roczną przerwą okupacyjną) kierowanie społecznością parafialną Kiełbasina i okolicznych wsi, m.in. Grodna, Mirakowa, Mlewa i Zalesia między Chełmżą a Kowalewem. Przybył tu 19 grudnia 1899 r. W 1900 r. założył Żywy Różaniec; do tej wspólnoty modlitewnej w 1928 r. należał co dziesiąty mieszkaniec parafii. Wspierał także Stowarzyszenie Młodzieży Katolickiej oraz powołane w połowie XIX wieku bractwa - św. Józefa i abstynenckie. W 1926 r. odnowił wnętrze kościoła, a rok później umieścił w nim stacje drogi krzyżowej. Uroczystość poświęcenia, z udziałem ks. Feliksa Banieckiego, prefekta Gimnazjum Humanistycznego w Chełmży, odbyła się w pierwszą niedzielę Wielkiego Postu. Także w 1927 r. „zmarłym na cześć, żywym na przykład” została wmurowana tablica pamiątkowa z nazwiskami parafian poległych „we wojnie wszechświatowej” i „w obronie wolnej Polski r. 1920”. Praca duszpasterska ks. Gulgowskiego, od 1930 r. także proboszcza konsultora synodalnego, została uhonorowana przez władze kościelne godnością szambelana papieskiego.
Ojczyzna nagrodziła jego zasługi Krzyżem Kawalerskim Orderu Polonia Restituta, za co zapłacił represjami i obozem w czasie okupacji. Pierwsze aresztowanie odbyło się 6 września 1939 r., ponowne - po 4 dniach. „Aresztowano mnie po ciężkim pobiciu, ale zwolniono” - zanotował w jednej z ksiąg parafialnych. 9 września 1940 wieczorem 4 gestapowców zabrało go do więzienia w Toruniu. Stamtąd przez Gdańsk trafił do Stutthofu. Zwolniony po 3 miesiącach, czas od Wigilii 1940 r. do września 1941 r. spędził w Kiełbasinie, dokąd wrócił, jak wspomina: „Zupełnie wyczerpany i wybiedzony przez straszne wprost, opisać się niedające katusze i męczarnie”. Zmuszony do opuszczenia parafii, resztę okupacji spędził u ojców augustianów w podkrakowskim Prokocimiu. Wrócił w marcu 1945 r., ale zamieszkał u organisty, bo zastał „plebanię zrujnowaną i okradzioną ze wszystkiego”. Z wolna podnosił parafię z ruiny, ale niedługo cieszył się swoją posługą, bo obozowe przejścia zrujnowały jego zdrowie. Zmarł 15 października 1949 r.
Ks. Polikarp Gulgowski spoczywa na cmentarzu w cieniu kościoła, w którym posługiwał przez półwiecze. Gotycka świątynia pamiętająca 7 wieków parafii pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny została z pietyzmem odrestaurowana przez obecnego proboszcza ks. kan. Romana Cieszyńskiego.

Zapiski ks. Gulgowskiego z ksiąg parafialnych cytowałem na podstawie książki Waldemara Rozynkowskiego „Z dziejów parafii w Kiełbasinie”, Toruń 2008

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Biograf papieża: Franciszek postrzega powrót do zdrowia jako znak od Boga

2025-04-10 13:36

[ TEMATY ]

Franciszek

biograf papieża

znak od Boga

Karol Porwich/Niedziela

Brytyjski biograf papieża Austen Ivereigh nie wierzy, że Franciszek wkrótce zrezygnuje. „Postrzega on swoje wyzdrowienie jako znak, że Bóg wierzy, iż ma on jeszcze pracę do wykonania jako papież”, powiedział Ivereigh w wywiadzie dla portugalskiego portalu internetowego „Observador”. Rezygnacja nie jest jednak zasadniczo wykluczona, co sam Franciszek wielokrotnie podkreślał. Ivereigh zwrócił uwagę, że dla papieża Franciszka w tej decyzji najważniejsza jest wola Boża i dobro Kościoła.

Jego zdaniem papiestwo również ulegnie teraz zmianie. „Można by go nazwać papiestwem rekonwalescentów” - wyjaśnił. Z fizycznego punktu widzenia pontyfikat będzie teraz z pewnością ograniczony. „Dla mnie interesujące jest to, jakie będą konkretne owoce - i jestem pewien, że będą owoce - tego szczególnego i zaskakującego ostatniego rozdziału jego pontyfikatu” - powiedział Ivereigh.
CZYTAJ DALEJ

Jak dobrze przeżyć Wielki Tydzień? Czekają Ekstremalne Drogi Krzyżowe i Noc Konfesjonałów

2025-04-10 14:34

Episkopat News

Zbliża się Wielki Tygodzień

Zbliża się Wielki Tygodzień

W duchowym przygotowaniu do zbliżającego się Wielkiego Tygodnia pomóc może udział w Ekstremalnej Drodze Krzyżowej lub skorzystanie ze spowiedzi podczas Nocy Konfesjonałów. Mówili dziś o tym koordynatorzy obu coraz popularniejszych ogólnopolskich inicjatyw w Sekretariacie Konferencji Episkopatu Polski w Warszawie.

W najbliższą niedzielę 13 kwietnia przypada w tym roku Niedziela Palmowa, rozpoczynająca Wielki Tydzień, który zostanie zwieńczony Triduum Paschalnym, a więc liturgiami Wielkiego Czwartku, Wielkiego Piątku, Wigilii Paschalnej i Niedzieli Zmartwychwstania Pańskiego. - To jest czas najważniejszy w życiu Kościoła, najważniejszy czas wszystkich chrześcijan. Próbujemy w tym czasie być blisko Chrystusa, który sam wydał się na śmierć, by otworzyć nam drogę życia - mówi ks. Leszek Gęsiak SJ, rzecznik Episkopatu Polski.
CZYTAJ DALEJ

USA/ Trump o wypadku helikoptera na rzece Hudson: straszna katastrofa

2025-04-11 07:44

[ TEMATY ]

USA

katastrofa

wypadek

rzeka Hudson

śmigłowiec

PAP/EPA/SARAH YENESEL

Prezydent USA Donald Trump odniósł się na platformie społecznościowej Truth Social do czwartkowego wypadku helikoptera, który rozbił się na rzece Hudson między Nowym Jorkiem a New Jersey. Nazwał zdarzenie „straszną katastrofą”. W ciągu ostatnich dwóch dekad w USA doszło do wielu tragedii z udziałem śmigłowców.

"Straszna katastrofa helikoptera na rzece Hudson. Wygląda na to, że sześć osób – pilot, dwoje dorosłych i troje dzieci – odeszło. Materiał filmowy z miejsca zdarzenia jest wstrząsający. Niech Bóg błogosławi rodziny i przyjaciół ofiar. Sekretarz Transportu, Sean Duffy, wraz ze swoim zespołem ekspertów zajmuje się tą sprawą. Wkrótce zostaną podane informacje na temat przyczyn i okoliczności tej tragedii" – napisał Trump.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję