Reklama

Kościół

Papieże wobec zagrożenia nuklearnego

Przed 75. laty, 6 sierpnia 1945 roku, wojska USA zrzuciły bombę atomową na japońską Hiroszimę, a w trzy dni później na gęsto zamieszkane Nagasaki. Wprawdzie bomba miała być zrzucona na przemysłowe miasto Kokura, jednak zła pogoda spowodowała, że ofiarą padło Nagasaki - przypomniała niemiecka agencja katolicka KNA.

[ TEMATY ]

Nagasaki

Hiroszima

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nagasaki zostało więc celem „przypadkowo”. Te dwie bomby atomowe, przed 75 laty zastosowane w wojnie po raz pierwszy (i jak dotychczas jedyny), zabiły około ćwierć miliona ludzi, znaczna z nich część zginęła na miejscu, wielu umierało w późniejszych latach na skutek poparzeń i promieniowania.

Hiroszima i Nagasaki – te dwie nazwy wraz z katastrofami reaktorów atomowych w Czarnobylu (1986) i Fukuszimie (2011) stanowią symbol i przestrogę, jakie zagrożenie kryje w sobie energia atomowa. W tym kontekście niemiecka agencja KNA przypomniała, że przeciwko stosowaniu broni jądrowej na scenie politycznej zawsze opowiadali się także papieże. Zauważa jednocześnie, że pojawia się dylemat: a co z posiadaniem broni jądrowej, na którym w ogóle funkcjonuje koncepcja wzajemnego odstraszania atomowego? Czy jednostronne wyrzeczenie się jej i powstały w konsekwencji brak równowagi sił musi zagrażać pokojowi?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Paweł VI (1963-1978), papież czasu „zimnej wojny”, w przemówieniu na forum ONZ w Nowym Jorku 4 października 1965 roku argumentował, że jeśli naprawdę chcemy zbudować bardziej sprawiedliwe i bezpieczne społeczeństwo, musimy pozwolić, aby broń wypadła z naszych rąk: „Nie można miłować z ofensywną bronią w ręku”. Tę linię argumentacji wobec Narodów Zjednoczonych kontynuowali także jego następcy Jan Paweł II (1978-2005) i Benedykt XVI (2005-2013).

Odwiedzając w lutym 1981 roku Hiroszimę Jan Paweł II podkreślił, że „wojna jest dziełem człowieka. Wojna to niszczenie życia ludzkiego. Wojna to śmierć”. Prawdy te nigdy nie narzucają się z większą siłą aniżeli w tym miejscu, w Hiroszimie, w pobliżu Pomnika Pokoju. „Dwa miasta japońskie, których nazwy pozostaną na zawsze z sobą złączone: Hiroszima i Nagasaki – to jedyne miasta na świecie, które stały się symbolem tego, do czego zdolny jest człowiek w dziedzinie totalnego zniszczenia”, podkreślił papież i wyraził przekonanie, że „pamięć o przeszłości oznacza zaangażowanie w przyszłość”.

Reklama

Obecny papież Franciszek idzie pod tym względem o krok dalej. Pod koniec 2017 roku, kiedy zaprosił uczestników międzynarodowej konferencji w sprawie Traktatu o zakazie broni jądrowej, nazwał niemoralnym również posiadanie broni jądrowej - choćby z powodu jej potencjalnie katastrofalnych skutków dla ludzkości i środowiska naturalnego. Spowodowało to falę protestów przeciwko papieżowi, również ze strony katolików z USA i Francji.

Przed podróżą papieża do Japonii w listopadzie 2019 roku i zapowiedzianym przez Stolicę Apostolską apelem przeciwko broni jądrowej, w napięciu oczekiwano na przemówienia Franciszka w miejscach ataków nuklearnych - Hiroszimie i Nagasaki, gdzie już w 1981 r. Jan Paweł II w wzywał do jak najszybszej likwidacji wszelkiej broni jądrowej na całym świecie.

Franciszek mówił bardzo otwarcie: wykorzystanie energii atomowej do celów wojennych jest dziś bardziej niż kiedykolwiek zbrodnią - powiedział w Nagasaki. Miał on na myśli to, że wszystko, co jest związane z posiadaniem broni jądrowej, a więc pozyskiwanie materiałów rozszczepialnych, rozwój, budowa i zagrożenie, jest niemoralne.

Pokój i stabilność międzynarodowa nie mogą być zapewnione przez logikę strachu i braku zaufania - stwierdził Franciszek. Wezwał do przestrzegania porozumień o rozbrojeniu i zakazie oraz wyraził zaniepokojenie obecną erozją multilateralizmu. Powiedział, że konieczne jest inwestowanie w lemiesze zamiast w miecze, również ze względu na cele ONZ w zakresie zrównoważonego rozwoju do 2030 roku. Wydatki na broń są rażącym marnotrawstwem w obliczu globalnego ubóstwa i problemów klimatycznych.

W Hiroszimie Franciszek mówił wtedy mniej jako dyplomata, a bardziej jako moralista: Nigdy więcej wojny, nigdy więcej huku broni, nigdy więcej tyle cierpienia! Świat wolny od broni jądrowej jest możliwy, ale wymaga współpracy wszystkich. W tym miejscu, po wielu mężczyznach i kobietach, po ich marzeniach i zaszczytach, pośród piorunów i ognia nie pozostało nic poza cieniami i ciszą. W jednej chwili wszystko pochłonęła czarna dziura zniszczenia i śmierci.

Reklama

Tych, którzy przeżyli wybuchy bomb atomowych przed 75 laty, jest coraz mniej, przypomniała KNA dodając, że tym mocniej podczas papieskiej wizyty ich przedstawiciele wypowiedzieli swoje „nigdy więcej!” dla broni jądrowej.

Przypomnienie tragicznych wydarzeń sprzed 75 laty w Hiroszimie i Nagasaki odsuwa nieco w cień trzecią katastrofę nuklearną w Japonii, a mianowicie stopienie się reaktora atomowego w Fukushimie w marcu 2011 roku, spowodowanego poważnym trzęsieniem ziemi i późniejszym tsunami. Jeszcze po upływie niemal dziewięciu lat od tej tragedii, jej skutki są nadal wszechobecne w północno-wschodniej Japonii.

Nadal istnieje 20-kilometrowa strefa zamknięta wokół uszkodzonego reaktora jądrowego Fukushima-Daiichi. Pozostały jeszcze resztki państwowych osiedli kontenerowych, które po 2011 roku w całej prefekturze stawiano wzdłuż dróg. Wraz ze stopniowym zakończeniem tych tymczasowych siedzib ludzkich kończy się również wspólna historia wielu wsi i miast.

W nowych miejscach urządzili się zwłaszcza młodzi ludzie - mają nową pracę, zbudowali nowy dom. Nie chcą narażać swoich dzieci na promieniowanie, które w wielu miejscach jest jeszcze zbyt wysokie. Pozostają tylko starzy, którzy nie mają już siły, by budować dla siebie nowe życie.

Według szacunków dalsze prace w regionie Fukushimy mogą potrwać jeszcze 30 do 40 lat. Rząd Japonii już teraz próbuje odwrócić kosztowne wycofanie się z energetyki jądrowej i ponownie uruchomić jedną lub dwie elektrownie. Z silnym oporem spotkał się rządowy plan odprowadzenia skażonej radioaktywnie wody chłodzącej z Fukushimy do morza. Po katastrofie woda została użyta do chłodzenia rdzeni paliwowych i zebrana w 960 zbiornikach. Ich pojemność zostanie wyczerpana najpóźniej do 2022 roku.

2020-08-06 13:28

Ocena: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Mer Hiroszimy w 77. rocznicę ataku atomowego: Putin odbiera życie niewinnym Ukraińcom

[ TEMATY ]

Hiroszima

PAP/EPA/JIJI PRESS

Prezydent Rosji Władimir Putin odbiera życie i źródła utrzymania niewinnym Ukraińcom, a na całym świecie rośnie uzależnienie od odstraszania jądrowego – ostrzegł w sobotę mer japońskiej Hiroszimy Kazumi Matsui przy okazji 77. rocznicy zrzucenia bomby atomowej na to miasto.

W Japonii narastają obawy związane z ciągłymi groźbami Rosji dotyczącymi możliwości użycia broni jądrowej - podkreśla japońska agencja prasowa Kyodo.

CZYTAJ DALEJ

Nowi kanonicy

2024-03-28 12:00

[ TEMATY ]

Zielona Góra

Karol Porwich/Niedziela

Podczas Mszy Krzyżma bp Tadeusz Lityński wręczył nominacje i odznaczenia kapłanom diecezji. Życzenia otrzymali również księża, którzy obchodzą w tym roku jubileusze kapłańskie.

Pełna lista nominacji, odznaczeń i jubilatów.

CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio tajemnice Męki Pańskiej nie tylko kontemplował, ale jej ślady nosił na ciele

2024-03-28 23:15

[ TEMATY ]

Droga Krzyżowa

św. o. Pio

Wydawnictwo Serafin

O. Pio

O. Pio

Mistycy wynagrodzenia za grzechy są powołani do wzięcia w milczeniu grzechów i cierpienia świata na siebie, w zjednoczeniu z Jezusem z Getsemani. Rzeczywiście, Ojciec Pio tajemnice Męki Pańskiej nie tylko kontemplował i boleśnie przeżywał, ale jej ślady nosił na własnym ciele, aby w zjednoczeniu ze swoim Boskim Mistrzem współdziałać w wynagradzaniu za ludzkie grzechy. Jako czciciel Męki Pańskiej chciał, aby i inni korzystali z jego dobrodziejstwa.

„Misterium miłości. Droga krzyżowa z Ojcem Pio” to rozważania drogi krzyżowej, które proponuje nam br. Błażej Strzechmiński OFMCap - znawca życia i duchowości Ojca Pio. Rozważania każdej ze stacji przeplatane są z fragmentami pism Stygmatyka. Książka wydana jest w niewielkiej, poręcznej formie i zawiera także miejsce na własne notatki, co doskonale nadaje się do osobistej kontemplacji Drogi krzyżowej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję