Nie mogę nie cieszyć się z tego zapału młodych ludzi, którego co roku jesteśmy tutaj świadkami. To jest w Polsce bardzo potrzebne i rozszerza się. Kościoła nie uratuje ani prezydent, ani premier, ani parlament. Kościół uratujesz ty, bracie i siostro, prosty Boży Lud - mówił abp Józef Michalik w sanktuarium Matki Bożej Pięknej Miłości w Polańczyku na zakończenie Wakacyjnej Ewangelizacji Bieszczadów „Bieszczady dla Jezusa 2010”
Arcybiskup podziękował uczestnikom akcji za posługę siania Słowa wśród ludzi, która często jest ignorowana i lekceważona. Zachęcał jednak do wytrwałości i modlitwy.
- Abraham prosił Boga o przebaczenie dla stu mieszkańców Sodomy i Gomory. Zszedł do dziesięciu. Ale Bóg i dla jednego by przebaczył, tylko trzeba prosić. Wartość modlitwy jest niezwykła - mówił Metropolita w homilii nawiązując do pierwszego czytania z Księgi Rodzaju.
Zalecał natarczywość wobec Boga w modlitwie, bo rozmowa z Nim zawsze jest ubogacająca i owocna. Chociaż nieraz prośby ludzi nie są zgodne z wolą Boga.
- Warto wracać do dzisiejszych czytań, żeby wiedzieć jaka nasza modlitwa powinna być. Żeby targować się z Panem Bogiem, z miłością i zaufaniem mówiąc „bądź wola Twoja, Ty lepiej wiesz, co mi jest potrzebne” - zachęcał abp Michalik.
Wskazywał, że i dzisiaj jest wielu ludzi, którzy mają wiele osiągnięć i żyją w bliskości z Bogiem. Jako przykład wskazał Szymona Kołeckiego, który w jednym z wywiadów przyznał, że bez Kościoła, Boga i Dekalogu zagubiłby się.
WEB trwał przez tydzień, przede wszystkim w okolicach Zalewu Solińskiego oraz na bieszczadzkich szlakach. W akcji wzięli udział księża i klerycy z diecezji: przemyskiej, lubelskiej i rzeszowskiej oraz młodzi z wspólnot Żywego Kościoła: Szkoły Nowej Ewangelizacji Św. Jakuba Apostoła, Katolickiego Stowarzyszenia UNUM, Ruchu Apostolstwa Młodzieży Archidiecezji Przemyskiej, Ruchu Światło-Życie, Odnowy w Duchu Świętym, wspólnot z parafii w Besku i Sanoku oraz Katolickiej Szkoły Kontemplacji i Ewangelizacji Młodych „Dzieci Światłości” z Łodzi, którzy przez różne formy ewangelizacyjne starają się przekazywać Dobrą Nowinę.
Odbyły się także koncerty zespołów: „Porozumienie”, „Czterdziestu Synów i Trzydziestu Wnuków Jeżdżących na Siedemdziesięciu Oślętach” i „Full Power Spirit” oraz projekcja filmu „Popiełuszko. Wolność jest w nas”.
- Knajpy w Zielonej Górze jawnie kpią z wartości katolickich i jeszcze się z tym nie kryją, chwaląc się w mediach społecznościowych - zaalarmowała nas zaniepokojona czytelniczka Aleksandra. Jak się okazuje, problem nie dotyczy tylko jednego miasta i wyłącznie jednej gałęzi "biznesu".
W kulturze obrazkowej, "dobra fota" - jak mawia młodzież - to więcej niż tysiąc słów. A już konkretny fotomontaż tego, co znane i rozpoznawalne z produktem, który tak zwani biznesmeni chcą wypromować, może przynieść upragnione lajki, sławę, a przede wszystkim kasę. Dla zdobycia tej ostatniej wielu przedsiębiorców ucieka się coraz częściej do łączenia tego, co dla jednych jest sensem życia, z tym co dla innych jest tylko monetyzacją i chęcią zysku za wszelką cenę. Także cenę uczuć religijnych innych.
Od wielu lat praktykuję modlitwę za dusze czyśćcowe i jestem przekonana o jej niezwykłej skuteczności – mówi s. Agnieszka, franciszkanka
Jak to się zaczęło? Byłam młodą zakonnicą, rozpoczęłam naukę w szkole pielęgniarskiej. Mieszkałam w klasztorze. Pewnej nocy poczułam, że ktoś wszedł do pokoju, ale nikogo nie widziałam. Na pytanie, kim jest, nie otrzymałam od przybysza żadnej odpowiedzi. Wówczas poczułam paraliżujący strach. Gdy zjawa zniknęła, zerwałam się z łóżka, padłam na kolana i zaczęłam się żarliwie modlić. Prosiłam Boga, by nigdy więcej nikt z tamtego świata do mnie nie przychodził, bo zwyczajnie po ludzku się boję. W zamian obiecałam stałą modlitwę za dusze czyśćcowe. Podobnej sytuacji doświadczyłam kilka lat później. Szłam na Mszę św. za zmarłe siostry z naszego zgromadzenia i w pewnej chwili dostrzegłam postać ubraną w stary strój zakonny (sprzed reformy strojów), jak zmierza do kaplicy. Pomyślałam, że przyszła prosić o modlitwę i trzeba jej tę modlitwę dać.
Jedna z nich, Szkoła Podstawowa im. św. Jana Pawła II w Medyni Głogowskiej – była w tym roku gospodarzem 7. Zjazdu Rodziny Szkół im. św. Jana Pawła II Diecezji Rzeszowskiej. W wydarzeniu uczestniczyli uczniowie, nauczyciele, dyrektorzy i katecheci z różnych miejscowości regionu, którym bliska jest postać Papieża Polaka.
Zjazd w Medyni Głogowskiej to okazja nie tylko do wspólnego świętowania, ale także do podtrzymywania dziedzictwa duchowego i moralnego, jakie pozostawił św. Jan Paweł II – mówiła Nina Kitlińska, prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Podkarpackiej Rodziny Szkół im. Jana Pawła II.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.