Uroczystej Sumie przewodniczył ks. Mariusz Bakalarz, wicekanclerz Kurii Metropolitalnej w Częstochowie. W kazaniu, nawiązując do Litanii Loretańskiej, przypomniał wezwania, jakimi do Maryi modlą się wierni. Wspomniał też, że wierni czczą Maryję w licznych obrazach i figurach. – Na wielu obrazach Matka Boża przedstawiana jest w szatach ozdobionych drogocennymi kamieniami, w nakryciach głowy, w bogatych koronach. Taka Matka Boża może się wydawać daleka i niedostępna. Bliższą była, jest i będzie Maryja, którą nazywamy Matką Bożą Pocieszenia czy Matką Bożą Bolesną. To w tych wizerunkach uosabia Ona wszystko, czego tak naprawdę doświadcza każda ziemska matka, a są to: niezrozumienie, posądzenie o zdradę, zagubienie się dziecka czy jego śmierć – powiedział.
– Matka Boża Pocieszenia czczona jest od wieków. Wiele legend mówi o narodzinach tego tytułu. Najpewniejszym jednak jest odniesienie do św. Moniki (którą wspominamy 27 sierpnia) i św. Augustyna (wspominanego dzień później), do kobiety, która żarliwą i cierpliwą modlitwą do Matki Bożej wyprosiła nawrócenie męża i syna, założyciela zakonu augustianów. Zakon ten od wieków czci Matkę Bożą Pocieszenia. Czcili Ją też wieluńscy augustianie – podkreślił ks. Bakalarz.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Uroczystą Sumę zakończyły: Litania do Matki Bożej Pocieszenia, procesja z Najświętszym Sakramentem i śpiew „Ciebie, Boga, wysławiamy”.
Do wieluńskiego kościoła augustianów Matka Boża przybyła w tym wizerunku w 1640 r. z dalekiego Krakowa i od razu zaczęła słynąć łaskami. Jej kult umocnił się po 1675 r., kiedy papież Klemens X ustanowił święto Matki Bożej Pocieszenia. Przychodzili do Niej po pocieszenie indywidualni pielgrzymi, matki z dziećmi, przychodzimy do Jej kaplicy i my, by powierzyć nasze troski, zagubienia, rozczarowania i prosić o wstawiennictwo u Syna.