Reklama

Polska

Jasna Góra: modlitwa za polską szkołę

Z modlitwą za polską szkołę w jej trudnym dziś, zwłaszcza teraz w czasie zmagań również z koronawirusem, z udziałem Śląskiego Kuratora Oświaty, nauczycieli, pracowników oświaty, rodziców i uczniów odbyła się inauguracja nowego roku szkolnego. Mszy św. w kaplicy Matki Bożej przewodniczył bp Andrzej Przybylski z Częstochowy.

[ TEMATY ]

Częstochowa

szkoła

Jasna Góra

modlitwa

Twitter/Jasna Góra

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W kazaniu bp Andrzej Przybylski przypomniał o służebnej roli, tworzących system edukacji, nauczycieli i rodziców, wobec szkoły, której nikt nie powinien traktować jako swojej własności. Mówił o wychowawczej roli szkoły, podkreślając, że „taki będzie świat i Polska jakich wychowamy młodych ludzi”. Zaznaczył, że wychowywanie to wydobywanie tego, co jest „najzdrowszym pragnieniem dzieci i młodzieży”.

- Jeżeli próbujemy walczyć, żeby ktoś nie skrzywdził naszych dzieci, nie narzucił jakiejś ideologii genderowej, niezdrowego wychowania seksualnego, to nie jest to jakiś nacisk Kościoła, ale przypomnienie o wychowywaniu w duchu prawdziwego pragnienia serca – mówił. Podkreślał, że „przecież nasze dzieci nie chcą być zaburzone, nie chcą być zranione, a jeśli nawet takie czasem są, to chcą, żeby wychowawca, nauczyciel, pokazał im drogę do uzdrowienia a nie pielęgnował ich rany i mówił, że to zranienie wcale nie jest szkodliwe”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Modlimy się za polską szkołę, za wszystkich, którzy nią zarządzają, organizują, uczą, wychowują, pracują, którzy się uczą, którzy do szkoły posyłają swoje dzieci, bardzo chcemy wszystkie sprawy polskiej szkoły zawierzyć Maryi i prosić Ją o opiekę. Mamy do tego jeszcze dodatkowe powody i choć sam proces wychowania, kształcenia już sam w sobie jest trudny, to jeszcze dzisiaj szkoła musi się zmierzyć z pandemią, z ograniczeniami, z troską o zdrowie dzieci i dorosłych ludzi. Przychodzimy więc z wiarą, bo wierzymy, że dla Boga nie ma nic nie możliwego – mówił kaznodzieja.

Częstochowski biskup pomocniczy podkreślał, że „Maryja uczy prawdy o wychowaniu i dlatego do niej przychodzimy” i modlił się: "Matko Najświętsza, nie tylko wierzymy w Twoje wstawiennictwo, ale wierzymy w Twoją wychowawczą mądrość i prosimy wyproś, by polska szkoła przynosiła takie owoce swojego wychowania i nauczania, jak Twój owoc, nie tylko łona, ale i Twojego wychowania, Jezus - dojrzały, zintegrowany człowiek, Syn Boży”.

Reklama

- Naszą modlitwą ogarniamy wszystkich pracowników oświaty, a przede wszystkim dzieci i młodzież, która w tym trudnym czasie pandemii powróciła do szkół - podkreśliła Alicja Janowska, dyrektor delegatury w Częstochowie Kuratorium Oświaty w Katowicach. Dodała, że „proszą za uczniów, nauczycieli, żeby mieli siłę do pracy, wiarę w to co robią, żeby był ten duch do niesienia dobra, do służenia młodemu człowiekowi”.

Aby szkoła mogła skutecznie realizować swoje zadania na polu dydaktyczno-wychowawczym, w sposób jeszcze bardziej bezpieczny, potrzeba zgody i współpracy wielu podmiotów. Swoją gotowość do realizacji tych celów wyraziła Urszula Bauer, Śląski Kurator Oświaty. - Nikt nie pozostanie sam, jesteśmy gotowi do współpracy i z rodzicami i dyrektorami, będziemy się wzajemnie wspierać, żeby ten rok choć trudny odbył się z powodzeniem – zapewniła.

Śląska Kurator Oświaty podkreśliła, że „to już tradycja, a właściwie nasz wewnętrzny nakaz, rozpoczynamy każdy rok szkolny tutaj, na Jasnej Górze”.

- Ponieważ ten rok, który jest przed nami, to rok trudny, przeżywany w okolicznościach pandemii, więc tym bardziej nie może nas tutaj nie być - dodała.

W uroczystej Mszy św. udział wzięli dyrektorzy, nauczyciele i pracownicy szkół, a także uczniowie. Wystawiono poczty sztandarowe reprezentujące szkoły woj. śląskiego.

W województwie śląskim niemal wszystkie szkoły rozpoczęły nowy rok szkolny stacjonarnie.

2020-09-04 19:02

Ocena: 0 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Płock: ksiądz z Ukrainy apeluje o modlitewny "szturmu do nieba"

[ TEMATY ]

modlitwa

Magdalena Pijewska/Archiwum Niedzieli

Ukraińcy proszę o modlitwę i "szturm do nieba, do Boga, aby znów mogli żyć spokojnie – powiedział ks. Emil Stolarczyk, proboszcz parafii w Krzywym Jeziorze w diecezji odesko-symferopolskiej w Ukrainie. Pochodzący z diecezji płockiej duchowny wygłosił kazanie podczas Mszy św. o łaskę wiary, które raz w miesiącu sprawowane są w parafii św. Jana Chrzciciela w Płocku.

Ks. Emil Stolarczyk od 7 lat pracuje duszpastersko w diecezji odesko-symferopolskiej w Ukrainie, w basenie Morza Czarnego. Wojna zastała go w Polsce, dokąd przyjechał w sprawach urzędowych.

CZYTAJ DALEJ

Legenda św. Jerzego

Niedziela Ogólnopolska 16/2004

[ TEMATY ]

święty

św. Jerzy

I, Pplecke/pl.wikipedia.org

Święty Jerzy walczący ze smokiem. Rzeźba zdobiąca Dwór Bractwa św. Jerzego w Gdańsku

Święty Jerzy walczący ze smokiem. Rzeźba zdobiąca Dwór Bractwa św. Jerzego w Gdańsku

Św. Jerzy - choć historyczność jego istnienia była niedawnymi czasy kwestionowana - jest ważną postacią w historii wiary, w historii w ogóle, a przede wszystkim w legendzie.

Św. Jerzy, oficer rzymski, umęczony był za cesarza Dioklecjana w 303 r. Zwany św. Jerzym z Liddy, pochodził z Kapadocji. Umęczony został na kole w palestyńskiej Diospolis. Wiele informacji o nim podaje Martyrologium Romanum. Jest jednym z czternastu świętych wspomożycieli. W Polsce imię to znane było w średniowieczu. Św. Jerzy został patronem diecezji wileńskiej i pińskiej. Był także patronem Litwy, a przede wszystkim Anglii, gdzie jego kult szczególnie odcisnął się na historii. Św. Jerzy należy do bardzo popularnych świętych w prawosławiu, jest wyobrażany na bardzo wielu ikonach.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje" DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję