Reklama

Kościół

Jan Paweł I może być wkrótce beatyfikowany?

Prawdopodobnie na ostatnim etapie znajduje się badanie przez Watykan cudu za wstawiennictwem papieża Jana Pawła I. Jak poinformowała argentyńska gazeta „La Nación”, już od dwóch lat trwa badanie wyzdrowienia śmiertelnie chorej dziewczynki w Buenos Aires. Dobrej myśli jest Stefania Falasca, wicepostulatorka procesu beatyfikacyjnego zmarłego w 1978 roku papieża po trwającym tylko 33 dni pontyfikacie.

[ TEMATY ]

Jan Paweł I

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

  • Jan Paweł I został wybrany papieżem w 1978 roku, a jego pontyfikat trwał tylko 33 dni – najkrócej w historii.
  • Był pierwszym papieżem, który obrał podwójne imię, często zrywał z panującymi w Watykanie zwyczajami.

Uzdrowienie miało nastąpić w 2011 roku, kiedy dziewczynka przyjęła sakrament chorych i wspólnie ze swoją rodziną w szpitalu modliła się do papieża Lucianiego o powrót do zdrowia. "Papież Franciszek znał tę sprawę, ponieważ w tym czasie był arcybiskupem Buenos Aires", powiedziała Stefania Falasca. Dodała, że obecnie postępowanie toczy się w watykańskiej Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych i znajduje się w fazie „iter giudiziale”, co oznacza, że wkrótce może zostać zakończone. Falasca jest dziennikarką, związaną z katolickim dziennikiem „Avvenire” i autorką książki o Janie Pawle I.

Proces beatyfikacyjny Jana Pawła I prowadzi od 2015 roku jako postulator kard. Beniamino Stella, prefekt Kongregacji ds. Duchowieństwa. W listopadzie 2017 roku Kongregacja Spraw Kanonizacyjnych uznała heroiczność cnót „papieża 33 dni”, co stanowi ważny etap na drodze do beatyfikacji. W minionych latach Watykan był kilkakrotnie informowany o innych uzdrowieniach za wstawiennictwem Jana Pawła I, jednak nie zostały one potwierdzone.

Podziel się cytatem

Jan Paweł I został wybrany papieżem w 1978 roku, a jego pontyfikat trwał tylko 33 dni – najkrócej w historii. Mimo to jednak „uśmiechnięty papież” do dziś pozostał w pamięci wielu ludzi. Był pierwszym papieżem, który obrał podwójne imię, często zrywał z panującymi w Watykanie zwyczajami. Dotychczas papieża, tak samo jak monarchowie mówili o sobie „my”, Jan Paweł I jako pierwszy mówił o sobie „ja”. W papieskiej lektyce pojawiał się tylko pod naciskiem Kurii. Ułatwił też życie Gwardii Szwajcarskiej likwidując dotychczasowy zwyczaj, że gwardziści musieli przyklęknąć w obecności papieża.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2020-09-08 08:53

Ocena: +2 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przed 40 laty wybrano Jana Pawła I - "uśmiechniętego papieża"

[ TEMATY ]

Jan Paweł I

wikipedia.org

Przed 40 laty - 26 sierpnia 1978 r. wybrano na papieża patriarchę Wenecji kard. Albino Lucianiego. Zmarł po 33 dniach zasiadania na Stolicy Piotrowej. Od razu po swym wyborze Jan Paweł I zdobył sympatię świata. Z przekrzywioną białą piuską na głowie i uśmiechem dziecka "bezradnie" rozkładał ręce w loggii Bazyliki św. Piotra, jakby chciał powiedzieć: "Zobaczcie, co mi zrobili". Włosi poufale nazywali go Gianpaolo. W listopadzie 2017 r. papież Franciszek ogłosił dekret o heroiczności jego cnót i tym samym do beatyfikacji „papieża uśmiechu” konieczne jest już tylko stwierdzenie autentyczności cudu za jego przyczyną.

Jako pierwszy w historii papież przyjął dwa imiona. Wytłumaczył się z tego nazajutrz po wyborze, w pierwszym przemówieniu do tłumów zgromadzonych na Placu św. Piotra: "Pomyślałem sobie: Papież Jan osobiście udzielił mi sakry biskupiej w tej tu bazylice św. Piotra. Następnie, choć niegodny, objąłem po nim katedrę św. Marka w Wenecji, w tej Wenecji, która jeszcze teraz pełna jest Papieża Jana. Wspominają go gondolierzy i zakonnice, wszyscy. Ale papież Paweł nie tylko kreował mnie kardynałem, ale na kilka miesięcy przedtem, na kładkach, na zalanym wodą placu św. Marka sprawił, że cały zaczerwieniłem się wobec 20 tysięcy ludzi, ponieważ zdjął stułę i nałożył ją na moje ramiona. Jeszcze nigdy się tak nie zaczerwieniłem! Z drugiej strony Papież ten przez 15 lat swego pontyfikatu nie tylko mnie, ale całemu światu pokazał jak kochać, jak służyć, jak pracować i cierpieć dla Kościoła Chrystusowego. Dlatego powiedziałem sobie: będę się nazywał Jan Paweł. Nie mam mądrości serca Papieża Jana, ani przygotowania i kultury Papieża Pawła, ale jestem na ich miejscu, muszę więc starać się służyć Kościołowi. Ufam, że będziecie mnie wspierać swoimi modlitwami".
CZYTAJ DALEJ

Abp Marek Jędraszewski w Kalwarii Zebrzydowskiej: Teraz odbywa się sąd nad Polską

2025-04-18 14:17

[ TEMATY ]

Wielki Piątek

Kalwaria Zebrzydowska

fot. Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

- Teraz odbywa się sąd nad Polską. Głównym prześladowanym i najbardziej zagrożonym jest bowiem dzisiaj małe, niewinne i bezbronne dziecko, które zabija się śmiertelnym uderzeniem w jego serce. Zabija się je dosłownie i w przenośni – mówił metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski w Wielki Piątek podczas Drogi Krzyżowej w Kalwarii Zebrzydowskiej.

Arcybiskup powiedział do zebranych, że Chrystus, zawieszony między ziemią a niebem, osądził cały świat w imię Krzyża, który stał się najgłębszym, wzruszającym i przejmującym wyrazem miłości miłosiernej Boga do ludzi. Chwila, w której Zbawiciel wypowiedział ostatnie słowa, stała się momentem ostatecznej klęski ojca wszelkiego kłamstwa, zła i śmierci. – Pokonując szatana, sprawcę wszelkiego kłamstwa i grzechu, zawieszony na Krzyżu Jezus osądził również wszystkich świadomych i mniej świadomych współpracowników oraz współuczestników dzieła szatana. Odbywając sąd nad światem, Jezus odbył także sąd nad tymi, którzy Go sądzili. Sąd Najwyższej Prawdy – powiedział metropolita krakowski.
CZYTAJ DALEJ

Wielkanoc to cząstka wieczności – mówił ks. Jan Twardowski

2025-04-19 13:07

[ TEMATY ]

Wielkanoc

Milena Kindziuk

Red

Nie umiem / być srebrnym aniołem / ni gorejącym krzakiem / tyle Zmartwychwstań już przeszło / a serce mam byle jakie. / Tyle procesji z dzwonami / tyle już alleluja / a moja świętość dziurawa / na ćwiartce włoska się buja – pisał ksiądz poeta Jan Twardowski w wierszu pt. „Wielkanocny pacierz”. Gdy zapytałam go kiedyś, na czym według niego polega zmartwychwstanie Chrystusa, odpowiedział: „na tym, że Chrystus, który umarł, żyje!”.

Była to dla niego „prawda porażająca”. Bo przecież Pan Jezus po zmartwychwstaniu był niby ten sam, ale już zupełnie inny. Nawet Apostołowie nie mogli Go poznać. Wskrzeszona dziewczynka czy Łazarz z Ewangelii pozostali tacy sami. Po wskrzeszeniu - wrócili do normalnego życia, kiedyś potem znów poumierali. Natomiast Pan Jezus po zmartwychwstaniu był zupełnie inny – tłumaczył ks. Twardowski, dodając że właśnie dlatego w Komunii świętej przyjmujemy Zmartwychwstałego Pana Jezusa, a więc przemienionego przez śmierć i zmartwychwstanie. Ktoś, kto przechodzi przez śmierć, już jest inny – to bardzo ważna prawda wiary”.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję