Reklama

Słowo się rzekło

Niedziela podlaska 5/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

2 lutego 15. już raz będziemy obchodzić Dzień Życia Konsekrowanego, który w Kościele powszechnym ustanowił w 1997 r. sługa Boży Jan Paweł II. Ma on potrójne znaczenie. Po pierwsze, dziękując za świadectwo, jakie dają dzisiejszemu światu osoby konsekrowane, będziemy wspierać je naszą modlitwą i ofiarą (tego dnia zostanie zebrana zbiórka pieniężna na zakony klauzurowe), po drugie - dzień ten ma pomóc jeszcze raz odkryć wartość i sens życia ludzi, którzy realizują swoje powołanie przez tzw. rady ewangeliczne: czystość, ubóstwo i posłuszeństwo, po trzecie - stanowi okazję do świętowania i odnowienia przyrzeczeń złożonych Bogu przez same osoby konsekrowane. Przyzwyczailiśmy się myśleć, że zewnętrznym znakiem przynależności do Boga jest strój zakonny i w ten sposób my, osoby świeckie, rozpoznajemy takie właśnie osoby. Tymczasem osobą poświęconą Bogu może być niewyróżniająca się strojem pani w dziekanacie, kolega z pokoju czy osoba, którą mijamy codziennie w drodze do pracy…
Polskie zgromadzenia niehabitowe w większości swoje istnienie zawdzięczają bł. Honoratowi Koźmińskiemu (1829-1916), którego życie przypadało na czas zaborów, kiedy ograniczano działalność duszpasterską duchowieństwa i kasowano zakonny. Błogosławiony, przeciwstawiając się temu, podejmował działania na rzecz odrodzenia wiary, moralności i świadomości narodowej Polaków, a ratunek widział w ukrytym życiu zakonnym - nowej i nowatorskiej na ówczesne czasy koncepcji. Każdemu z założonych przez siebie zakonów powierzył też inne zadania, na miarę potrzeby czasu, a ich członkowie, dalej pracując w swoim środowisku i niczym na zewnątrz się niewyróżniający, dawali swoim zachowaniem świadectwo prawdziwie chrześcijańskiego życia i miłości do Boga, nie zdradzając przy tym swej przynależności do danego zgromadzenia.
„Klasztorem waszym niech będzie Najświętsze Serce Jezusa i Maryi, celą zakonną - skupienie i cisza wewnętrzna, kratami chroniącymi od świata - umartwienie i duch ofiary…” - mawiał bł. Honorat Koźmiński. I tak jest w istocie do dziś, a siostry ze zgromadzeń założonych przez tego błogosławionego docierają do środowisk, które w znacznej mierze przekraczają ramy Kościoła instytucjonalnego. To pracujące w różnych środowiskach siostry westiarki, wspomożycielki dusz czyśćcowych, córki Maryi Niepokalanej, pasterzanki i najliczniejsze ze zgromadzeń bezhabitowych w Polsce siostry służki…

Edyta Hartman: - Należy Siostra do zgromadzenia sióstr niehabitowych. Skąd to powołanie i dlaczego właśnie wybrała Siostra Zgromadzenie Sióstr Służek Najświętszej Maryi Panny Niepokalanej?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

S. Katarzyna Chmielnicka: - Siostry Służki znam od dzieciństwa, ponieważ pracowały w mojej parafii, uczyły mnie katechezy. Często odwiedzały moją rodzinę, zapraszały nas - dzieci do siebie. W moim mieście były też Siostry Katarzynki habitowe. Nieobca mi była więc i ta forma życia. Jednak bardziej byłam zżyta z Siostrami Służkami. Kiedy moja starsza siostra wstąpiła do zgromadzenia, chciałam koniecznie zrobić to samo, ale miałam 8 lat. Pan Bóg poważnie potraktował moje pragnienie i obdarzył mnie takim właśnie powołaniem. Miałam odwagę na nie odpowiedzieć. Śmieję się czasami, że słowo się rzekło, więc jestem służką Niepokalanej.

- Proszę przybliżyć ideę świeckiego ubioru Siostry, a także historię zgromadzenia?

Reklama

- Sam pomysł takiej formy życia zakonnego sięga czasów zaborów i osoby bł. o. Honorata Koźmińskiego. Inspiracją dla założyciela naszego zgromadzenia były bolesne wydarzenia po powstaniu styczniowym i ukaz carski zamykający zakony. Bł. Honorat, przeniknięty troską o dobro rodaków, podejmował wysiłki, by ratować wiarę, podźwignąć moralność i umocnić świadomość narodową Polaków. Wielką siłę, zdolną do dokonania odrodzenia duchowego, upatrywał w życiu zakonnym. Dlatego usiłował je ocalić, wprowadzając nową, nieznaną dotąd w kraju ukrytą jego formę. Członkowie i członkinie ponad dwudziestu założonych przez niego zgromadzeń składali śluby zakonne, jak w innych zakonach, nie nosili jednak jednolitego stroju. W taki sposób niezauważenie dla zaborcy mogli wnikać w środowisko, w którym podejmowali posługę.
Założyciel prosił siostry, że gdyby nawet czasy się zmieniły, nie zakładały habitów. Tak doszłyśmy do naszych czasów. Tak myślę: jeżeli ze zdziwieniem odkryjesz, że Twoja koleżanka w pracy, w szkole, w przedszkolu, szpitalu, w pociągu, na ulicy czy w autobusie jest zakonnicą, osobą taką może zwyczajną, a jednak trochę „nie z tego świata”, „znakiem miłości Boga”, może także dla Ciebie - to dobrze.

- Na czym polega praca sióstr i czy siostry wyjeżdżają na misje?

- Zakres naszej posługi jest szeroki, w zależności od potrzeb. Pracujemy przy kościele jako zakrystianki, organistki, katechetki, prowadzimy sklepy z dewocjonaliami, tak jak np. w Sokołowie Podlaskim, jak również przedszkola (5), licea i gimnazja (2). Niesiemy pomoc potrzebującym w cierpieniu jako siostry lekarki, pielęgniarki w szpitalach, pracujemy w poradniach psychologicznych i w warsztatach terapii zajęciowej.
Pomagamy potrzebującym w poszukiwaniu prawdy, dobra jako pracownicy na KUL-u, w bibliotece, internatach jako wychowawczynie, w świetlicach środowiskowych. Nie wszystko da się wliczyć - zgodnie z ideą ukrytego życia część pracy pozostaje widoczna tylko dla Pana.
Ponadto prowadzimy działalność misyjną w Rwandzie i Kongo. W czterech placówkach prowadzimy ośrodki zdrowia, ośrodek dożywiania i szkolę zawodową o profilu krawieckim. Mamy też już czarne siostry służki

- Kiedy i w jakich okolicznościach przybyły siostry do diecezji drohiczyńskiej?

Reklama

- Siostry przybyły z Nowogródka do Drohiczyna w 1925 r. wraz z reorganizacją diecezji pińskiej. Prowadziły gimnazjum dla chłopców, w późniejszym czasie, już po wojnie, otworzyły jeszcze dwa domy - bursę dla dziewcząt i pracownię krawiecką. W latach 50. domy te zostały zamknięte.
Obecnie mamy dwie placówki na terenie diecezji - w Węgrowie i Sokołowie Podlaskim.

- Od kiedy siostry są obecne w Węgrowie i ile osób tworzy wspólnotę?

- W Węgrowie jesteśmy od 112 lat, moją wspólnotę stanowi 7 sióstr. Wiele sióstr spoczywających na tutejszym cmentarzu tej ziemi i ludziom ofiarowało swoje serce, posługę, pracę. Wśród nich s. Dominika Bujnowska, artystka ludowa, która swym talentem i cichą pracą rozsławiła Węgrów przez słynne już dziś w Polsce i na świecie tkaniny dwuosnowowe artystyczne. Do dziś też mieszkańcy wspominają sklep u „panienek”, siostry pracujące w przedszkolu, robiące dywany i kołdry. Dziś pracujemy jako katechetki w szkole podstawowej i zespole szkół ponadgimnazjalnch. Organizujemy skupienia dla dziewcząt. Najbliższe będzie w Sokołowie Podlaskim w czasie ferii, na które serdecznie zapraszam.

- Czy w jakiś szczególny sposób będą siostry świętować Dzień Życia Konsekrowanego?

- Ponieważ jest to zwykły dzień pracy dla mnie - pójdę jak każdy do pracy, czyli szkoły, później zaświętuję Eucharystią i koncertem kolęd w naszej węgrowskiej bazylice.
Nasze siostry zaproszone są do Miedznej przez Księdza Biskupa i tam wezmą udział w uroczystości Dnia Życia Konsekrowanego.

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Twój podpis może uratować religię w szkole!

2025-05-03 21:29

[ TEMATY ]

katecheza

Adobe Stock/Studio graficzne "Niedzieli"

Niektórzy wciąż powtarzają: „To tylko religia. To przecież wybór. Nikt nie musi chodzić”. Inni dodają z przekąsem: „A katecheci? Oni to nie nauczyciele. Oni są od Kościoła”. Ale fakty mówią coś innego – i dziś nie chodzi już tylko o lekcje religii. Chodzi o ludzi; o uczniów i nauczycieli. O system edukacji dla wartości. I o to, czy polska szkoła będzie miejscem przyjaznym czy pustym.

19 marca Stowarzyszenie Katechetów Świeckich złożyło w Sejmie projekt ustawy, który może zatrzymać chaos. Towarzyszyło mu pierwsze tysiąc podpisów. Już 27 marca zarejestrowano Komitet Inicjatywy Ustawodawczej. Czas ruszył – i dziś trwa walka o co najmniej 100 tysięcy podpisów, które pozwolą, by projekt obywatelski mógł oficjalnie wejść pod obrady Sejmu. Inicjatorzy mają na to trzy miesiące. A każdy podpis to nie tylko głos za lekcją religii – to głos w sprawie przyszłości edukacji.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: w czasie konklawe nie będzie sygnału dla telefonów komórkowych

2025-05-05 22:26

Agata Kowalska

„7 maja od godziny 15. 00 wszystkie urządzenia przekazujące sygnał telekomunikacyjny dla telefonów komórkowych, znajdujące się na terytorium Państwa Watykańskiego, z wyjątkiem obszaru Castel Gandolfo, zostaną wyłączone” - poinformował Gubernatorat Państwa Watykańskiego.

W rozporządzeniu powołano się na przepisy prawne i bezpieczeństwa dotyczące wyborów Papieża. „Sygnał zostanie przywrócony po ogłoszeniu wyboru Ojca Świętego, wygłoszonym z centralnej loggii Bazyliki św. Piotra w Watykanie, z największą szybkością, na jaką pozwalają technologie operatorów komórkowych” - czytamy w e-mailu wysłanym do wszystkich pracowników Watykanu.
CZYTAJ DALEJ

Bp Przybylski do Polonii w Kevelaer: Jeszcze ważniejszy niż język ojczysty jest język wiary

2025-05-05 18:39

[ TEMATY ]

pielgrzymka

Organizatorzy pielgrzymki/archiwum bp. Przybylskiego

W uroczystość NMP Królowej Polski, 3 maja 2025 roku, odbyła się tradycyjna pielgrzymka Polonii do sanktuarium maryjnego w Kevelaer., w diecezji Munster. Uroczystościom przewodniczył Bp Andrzej Przybylski z Częstochowy.

Pielgrzymi zaczęli swoje spotkanie od modlitwy różańcowej przed cudownym obrazem Matki Bożej Pocieszycielki Strapionych. O 11.30 została odprawiona msza święta. Bp Andrzej Przybylski w swojej homilii wskazał na Maryję, jako znak „niezawodnej nadziei”. Nawiązując do jednej z prefacji maryjnych przypomniał, że Ewa wszystko straciła przez niewierność, a Maryja odzyskała wszystko przez wiarę. „Doświadczamy tego zarówno w życiu osobistym, rodzinnym, jak i narodowym – mówił kaznodzieja – Nasza niewierność Bogu, Jego Ewangelii i przykazaniom zawsze kończy się tragedią. Wszystko natomiast możemy odnowić, odbudować dzięki wierze.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję