Reklama

W będzińskiej Izbie Dziecka

W kraju jest ich 30, a w województwie śląskim 4. To takie krótkoterminowe więzienia dla nieletnich - Izby Dziecka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Izbach Dziecka zatrzymywani są doraźnie młodzi przestępcy, m.in. złodzieje, sprawcy rozbojów. Jedną z działających na naszym terenie tego typu placówek jest funkcjonująca od roku 1968 Izba Dziecka Komendy Powiatowej Policji w Będzinie. Przyjmowane są tutaj osoby z Będzina, Bytomia, Dąbrowy Górniczej, Jaworzna, Mysłowic, Piekar Śląskich, Siemianowic Śląskich oraz Tarnowskich Gór. W ciągu jednego roku przez będzińską placówkę przewija się ok. 400 dzieci.
W Izbie Dziecka nieletni może przebywać do 72 godzin. Jest to czas na zebranie dowodów. Wszystkie decyzje w sprawie dalszych losów podejrzanego podejmuje sąd rodzinny. „Największą liczbę stanowią włamywacze i złodzieje - 60 proc., 10 proc. - sprawcy rozbojów, ale są też nieletni zatrzymani z innych powodów (np: zniszczenie mienia, kierowanie pojazdem bez uprawnień, wprowadzenie w obieg fałszywych banknotów, zgłoszenie o podłożeniu ładunku wybuchowego, posiadanie narkotyków, podpalenie, wymuszenie okupu, znęcanie się nad drugim człowiekiem, gwałt, a nawet morderstwo)” - wyjaśnia kierownik będzińskiej Izby Dziecka, nadkomisarz Leokadia Krawiec.
Warunkiem podstawowym umieszczenia w Izbie Dziecka - jeśli chodzi o wiek - jest ukończony 13. rok życia. Górna granica wieku zależy od czynu, jaki popełnił nieletni. Jeśli jest podejrzany o popełnienie czynu karalnego nie może mieć ukończonych 17 lat, bo wówczas odpowiada już jako osoba dorosła. Jeśli natomiast wychowanek zakładu poprawczego lub schroniska został zatrzymany w Izbie Dziecka, bo nie wrócił na miejsce bądź uciekł z niego, to nie może mieć ukończończonego18. roku życia. Izba Dziecka w Będzinie może pomieścić 24 nieletnich, dla których przeznaczonych jest 6 pokoi 4-osobowych. Obecnie w placówce przebywa 12 dzieci. Połowa z nich oczekuje na miejsce w schroniskach. Dzień zaczynają o godz. 7.00. Potem rozpoczynają się zajęcia typu lekcyjnego, prowadzone przez policjantów-wychowawców Izby Dziecka. Większą część czasu spędzają w sali świetlicowej, wyposażonej w stół do gry w ping-ponga, kręgle, atlas oraz telewizor. Mają dostęp do prasy, rozwiązują krzyżówki, wykonują też prace plastyczne. Latem przebywają na świeżym powietrzu. Zajęcia i czas wolny spędzają na tzw. spacerniaku. Cisza nocna obowiązuje od godz. 22.00. Nieletni mają możliwość kontaktu tylko z najbliższą rodziną.
„Jeśli jest choć jedna osoba na świecie, której zależy na dziecku, chce go zobaczyć i pomóc, to należy to pielęgnować, szanować i zezwalać na wizyty” - mówi p. Krawiec. Policjanci nie mają dokładnych danych o rodzinie zatrzymanego, bo wiedza na ten temat pochodzi wyłącznie od osoby zatrzymanej i nie zawsze jest prawdziwa, czasem mocno przebarwiona w jedną lub drugą stronę. „Przebywała u nas kiedyś dziewczyna, która opowiadała, że była bita i maltretowana. W domu nie było dla niej życia, dlatego uciekła. Przyjechała po nią matka, aby ją odebrać i w zupełnie innym świetle przedstawiała całą sytuację. Komu więc wierzyć?” - pyta Pani Kierownik. „Ale jeśli mamy opierać się tylko na zeznaniach dzieci, to należy podkreślić, że w 90 proc. są to osoby z rodzin patologicznych, które nigdy nie zaznały uczuć macierzyńskich, miłości, rodzinnego ciepła” - dodaje.
„Na przestrzeni lat wypracowaliśmy już takie metody postępowania, że nie może tutaj coś nie wychodzić. Byłby to paradoks, gdyby policja nie mogła poradzić sobie z młodocianymi. Jak w rodzinnie - każde dziecko wymaga indywidualnego podejścia i dla każdego trzeba ustalić ten złoty środek, który zadziała w dobrym kierunku” - wyjaśnia Pani Nadkomisarz. Różne są ich koleje, dalsze losy. Z niektórymi nawet policjanci zaprzyjaźniają się. Po opuszczeniu Izby przychodzą się pokazać, czasem pochwalić, że coś się udało, wpadają na szczery dialog. Z większością nie mają jednak kontaktu, nie wiedzą co dalej z ich życiem...
„Mamy tu cały przekrój dziecięcych charakterów i zachowań - od niezwykle miłych, życzliwych i serdecznych do takich, którzy patrzą spode łba, wyrachowanych, pozbawionych ludzkich odruchów” - podkreśla p. Krawiec. Dlatego też kontakty między nimi układają się bardzo różnie. Czasem się lubią, a czasem nie mają umiaru w okazywaniu agresji, złości wobec siebie. Jeżeli z jakichś przyczyn jeden drugiemu nie pasuje, to wykorzystają każdy moment, żeby tylko sobie dokuczyć. Czasem wystarczy tylko, żeby wychowawca odwrócił się w inną stroną, a oni już doskakują do siebie. Praca w Izbie Dziecka wymaga stanowczości, rozwagi i czujności, bo nieletni łatwo mogą zwieść. „Nigdy nie można sobie pozwolić na 100 proc. zaufania, choć niektórzy takie wzbudzają” - informują pracownicy będzińskiej Izby. Policjant musi być konsekwentny do bólu, musi tę pracę przede wszystkim lubić, powinien też znać sytuację każdego z wychowanków, by prawidłowo odpowiedzieć na jego zachowania. Nie może jednak dopuszczać do skrajnych zachowań.
Niepokojący i bolesny jest fakt, że coraz częściej to już nie przypadek, niewiedza czy brak doświadczenia, ale premedytacja kieruje tymi młodymi ludźmi, dziećmi. Z każdym rokiem wzrasta agresja, przekraczane są kolejne granice. Jaki będzie świat za kilka lat, jeśli proces ten będzie postępował?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Maryja uczy nas waleczności i odwagi

2024-04-15 13:27

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 19, 25-27.

Piątek, 3 maja. Uroczystość Najświętszej Maryi Panny, Królowej Polski

CZYTAJ DALEJ

Prezydent: nie było żadnych wątpliwości, kto powinien otrzymać awans generalski

2024-05-03 09:32

[ TEMATY ]

Andrzej Duda

WOT

PAP/Paweł Supernak

Nie było żadnych wątpliwości, kto powinien otrzymać awans generalski, kto powinien zostać mianowany na te najważniejsze stanowiska dowódcze w wojsku polskim - podkreślił prezydent Andrzej Duda w swoim wystąpieniu po wręczeniu nominacji na stanowisko dowódcy generalnego RSZ i na stanowisko dowódcy WOT.

Prezydent Andrzej Duda wręczył w piątek akty mianowania gen. broni Markowi Sokołowskiemu na stanowisko dowódcy generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych i gen. bryg. Krzysztofowi Stańczykowi na stanowisko dowódcy Wojsk Obrony Terytorialnej.

CZYTAJ DALEJ

Drogi miłości

2024-05-03 20:56

ks. Jakub Nagi

Brat

Brat

Jak podkreśla ks. Krystian Winiarski, prefekt WSD w Rzeszowie, film rzeszowskich alumnów ma służyć najpierw refleksji nad życiowym powołaniem, które dla chrześcijan jest przede wszystkim powołaniem do świętości. W życie każdego człowieka wpisane jest także powołanie szczegółowe: do małżeństwa, kapłaństwa, życia konsekrowanego, a może do samotności, które też wymaga rozeznania, odkrycia i decyzji, by tą konkretną drogą iść przez życie.

„Pytania, emocje, rozterki, lęk przed podjęciem decyzji. To wszystko towarzyszy młodemu człowiekowi, który zastanawia się jaką życiową drogę wybrać, czy odpowiedzieć na powołanie, także to do kapłaństwa. O tym chcieli opowiedzieć swoim kolegom klerycy, którzy rozpoczynają swoją formację w seminarium” – wyjaśnia ks. Krystian Winiarski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję