Reklama

Siostra sybiraczka w jeleniogórskim Sanktuarium Świętego Krzyża

Świadectwo z największej diecezji świata

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ta niedzielna Msza św. była inna niż pozostałe, kiedy to wierni zwykli słuchać homilii któregoś z kapłanów ze swojego kościoła. Tym razem ks. Piotr Filipek celebrujący 27 lutego 2011 r. niedzielną Eucharystię o godzinie dziesiątej zapowiedział, że słowo wygłosi siostra Adrianna, która przyjechała aż z Krasnojarska. Należałam do tych osób, które wzruszyły się w czasie homilii do łez. Nachyliłam się do wnuczka i szepnęłam, by słuchał uważnie, bo będzie mowa o odległej krainie, w której jego praprababcia z pięciorgiem dzieci spędziła pięć lat syberyjskiego zesłania.
Siostra Adrianna od 8 lat mieszka z innymi siostrami ze zgromadzenia św. Magdaleny od Pokuty w dwumilionowym Krasnojarsku. Aby wystąpić przed jeleniogórzaninami, pokonała odległość ponad 6 tys. km. Krasnojarsk należy do diecezji irkuckiej, a jej obszar jest trzydziestokrotnie większy od Polski. Obsługuje go kilkudziesięciu kapłanów, wspieranych przez siostry zakonne. Ludzie wiary rozproszeni są na niezwykle rozległej przestrzeni. Czekają tygodniami i miesiącami, by po latach radować się obecnością osób konsekrowanych, które docierają do nich, pokonując setki kilometrów. Oni zaś w śniegu i mrozie podążają na miejsca spotkań w prywatnych domach, stołówkach, klubach i domach kultury. Mieszkanka Nowosybirska, Irina, jeden pokój w swoim domu przeznaczyła na kaplicę. Na możliwość zawarcia związku sakramentalnego czekała 20 lat. Jej prawosławnego wyznania mąż dał wyraz wielkiego szacunku dla wyznania swojej żony, kiedy, dowiedziawszy się o ciężkiej chorobie Jana Pawła II, powiedział: „Gdyby własnym życiem można było uzdrowić tego człowieka, nie wahałbym się ani chwili”. W innej rodzinie s. Adrianna zasłyszała wzruszającą historię. Pokazano jej metalowy krzyżyk. Został odlany w drewnianej foremce z przetopionej łyżeczki. Działo się to w czasach, kiedy w komunistycznym Kraju Rad były niszczone wszystkie przedmioty kultu, a wyznawanie religii było surowo zakazane. Właścicielka modliła się nocami, trzymając krzyżyk w dłoniach, a chowając go starannie za dnia. Jak największy skarb przekazała go następnym pokoleniom wraz z wiarą w jedynego Boga. Wiara jest silniejsza niż strach. W konspiracji ludzie spotykali się, by wielbić Pana i krzepić duchowe siły. Teraz nastały czasy, kiedy mogą nie lękać się swojego światopoglądu i choć jeszcze ostrożnie, ale przyznają się do swoich polskich i katolickich korzeni. W Krasnojarsku równo sto lat temu został zbudowany pierwszy i jedyny katolicki kościół. Komuniści świątynię zamienili na magazyn, a potem na salę koncertową. Teraz obchodzący stulecie kościół jest własnością filharmonii, więc kiedy katolicy chcę skorzystać z dawnej świątyni zgodnie z jej pierwotnym przeznaczeniem, muszą wynajmować wnętrze na godziny, uiszczając określone stawki finansowe.
Trwa budowa nowego kościoła. Władze wielkiego miasta przeznaczyły na jego lokalizację teren w odległości około 20 km od centrum metropolii. I teraz wierni mogą spotykać się w podziemiach przyszłej świątyni. Księża i zakonnice prowadzą katechezę, przygotowują do sakramentów świętych, latem organizują wypoczynek dla dzieci i młodzieży. Prowadzą działalność duszpasterską, kulturalną i charytatywną. Dojeżdżają w najodleglejsze zakątki swojego rozległego dekanatu. I już zbierają owoce tej pracy duchowej. We Wrocławiu pełni swoją zakonną posługę siostra Eleonora, rodowita Sybiraczka. O. Maksym to były syberyjski student medycyny, którego Pan Bóg powołał na swoją służbę, choć wielu starało się odwieść młodego człowieka z drogi powołania, rysując mu przyszłość zdolnego lekarza. Siostra Adrianna nie kryje, że misja osób konsekrowanych na Syberii jest trudna, ale daje wiele radości tym, którzy ją pełnią. Oraz tym, którzy wspierają misjonarzy modlitwą i pomocą materialną. Również po tej Mszy św. jeleniogórzanie wrzucali datki do puszki przekonani, że mogą choć trochę przyczynić do siania ziarna wiary w miejscach, gdzie zostały prochy wielu naszych rodaków i gdzie żyją ich córki, synowie, wnuki i prawnuki, przechowując świadomość korzeni i szacunek dla dziedzictwa, którego są spadkobiercami.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rodzice mogą iść do sądu. Jak szkolne świadectwo bez religii może skończyć się w sądzie?

2025-06-28 21:20

[ TEMATY ]

szkoła

sąd

religia w szkołach

ocena

pl.fotolia.com

Decyzja Ministerstwa Edukacji o niewliczaniu ocen z religii i etyki do średniej może kosztować uczniów nawet 7 punktów przy rekrutacji do szkoły średniej. Dla niektórych to różnica między wymarzoną szkołą a listą rezerwową. Tymczasem prawnicy ostrzegają: „to złamanie prawa, a rodzice mają pełne prawo iść do sądu".

Końcówka roku szkolnego 2024/2025 zaskoczyła dyrektorów i rodziców decyzją Ministerstwa Edukacji Narodowej. W komunikacie z 11 czerwca MEN ogłosiło, że „oceny z religii i etyki nie będą wliczane do średniej ocen". Dla uczniów klas ósmych to wiadomość jak grom z jasnego nieba — bo to właśnie średnia decyduje o „ biało-czerwonym pasku” i dodatkowych punktach w systemie rekrutacyjnym.
CZYTAJ DALEJ

Brazylia: śpiewające i tańczące zakonnice podbijają serca młodych

2025-07-05 15:39

[ TEMATY ]

zakonnice

śpiewające i tańczące

serca młodych

Karol Porwich/Niedziela

Kościół katolicki w Brazylii stara się przyciągnąć młodych wiernych przy pomocy influencerów, DJ-ów i dwóch zakonnic, które mają wyczucie rytmu i których śpiew spotyka się z aplauzem milionów. W centrum obecnej ewangelizacji w tym kraju znajdują się dwie zakonnice: siostry Marizele Rego i Marisa Neves — nowe gwiazdy katolickich mediów społecznościowych.

W towarzystwie tancerzy w habitach i z krzyżami na szyi, nagrały one teledysk do swojego nowego utworu „Vocation” (Powołanie), który stał się hitem po występie w tamtejszej telewizji katolickiej, gdzie Marizele beatboxowała (forma rytmicznego tworzenia dźwięków, np. perkusji, linii basowej, głosów zwierząt itp. za pomocą własnych narządów mowy), a Marisa tańczyła synchronicznie. Nagranie błyskawicznie obiegło świat, zdobywając dziesiątki milionów wyświetleń.
CZYTAJ DALEJ

Chrześcijanka w rządzie Syrii: różnorodność jako szansa

2025-07-05 17:23

[ TEMATY ]

szansa

chrześcijanka

różnorodność

rząd Syrii

PAP/EPA

Flaga syryjska

Flaga syryjska

Jedyna kobieta i jedyna chrześcijanka w syryjskim rządzie tymczasowym podkreśla różnicę między religijnością a radykalizmem. W rozmowie z niemieckim magazynem „Der Spiegel” Hind Kabawat powiedziała, że ufa rządowi kierowanemu przez islamistów, że kraj po wojnie poprowadzi on w dobrą przyszłość. 51-letnia polityk przyznała, że kocha swoją religię i chodzi do kościoła, „ale to nie znaczy, że nienawidzę wszystkich niechrześcijan”. Przeciwnie, chrześcijaństwo pomogło jej rozumieć i kochać inne religie.

Dotyczy to również innych religii. Prawdziwy muzułmanin musi kochać innych - ponieważ taka jest po prostu religia” - , powiedziała Kabawat. Jej zdaniem, aby odbudować kraj, ważne jest zachowanie umiarkowania. „Mamy wspólną wizję lepszej przyszłości, więc odłóżmy ideologię na bok. Przy stole negocjacyjnym bierzmy pod uwagę pozytywne strony naszych różnych przekonań i dajmy priorytet Syrii”, wyjaśniła Kabawat.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję