Reklama

Kościół

Franciszek: niech Bóg natchnie każdego ideałem braterstwa

„Bardzo pragnę, abyśmy w tym czasie, w którym przyszło nam żyć, uznając godność każdej osoby ludzkiej, byli w stanie na nowo ożywić wśród wszystkich światowe pragnienie braterstwa” – napisał Franciszek, wyjaśniając powody, dla których postanowił napisać swoją trzecią encyklikę, zatytułowaną „Fratelli tutti” – o braterstwie i przyjaźni społecznej. W dokumencie tym pragnie nas przede wszystkim zachęcić do refleksji, która mogłaby przynieść owoce w konkretnych realiach życiowych.

[ TEMATY ]

Encyklika

„Fratelli tutti”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ojciec Święty krytykuje nurty zarówno populistyczne, jak i liberalne. Mówiąc o populizmie broni pojęcia ludu (łac. populus), wskazującego na społeczną naturę ludzkich marzeń i planów, określającego wspólną tożsamość. Przyznaje, że istnieją przywódcy jednoczący i prowadzący lud, dążący do realizacji dobra wspólnego. Natomiast populizm pojawia się wówczas, gdy ktoś stara się o poparcie, „by zinstrumentalizować politycznie kulturę ludu, pod dowolnym znakiem ideologicznym, w służbie swoich planów osobistych i utrzymania się przy władzy”. Papież zauważa, że niekiedy chodzi też o dążenie do popularności przez nasilanie niższych, egoistycznych skłonności niektórych grup ludności czy podporządkowanie sobie instytucji i systemu prawnego (por. n. 159). Często chodzi też o osiągnięcie doraźnej korzyści. Wskazuje, że ważnym elementem walki z tymi wypaczeniami jest zapewnienie każdemu godnego życia przez pracę.

Reklama

Franciszek wskazuje także na wartości i ograniczenia indywidualistycznych wizji liberalnych. Społeczeństwo jest w nich postrzegane jedynie jako suma współistniejących interesów. Często oskarżają one o populizm tych, którzy bronią praw najsłabszych w społeczeństwie. Ojciec Święty wskazuje na konieczność realizacji miłosierdzia w konkretnych działaniach. Zauważa, że „czasami mamy do czynienia z ideologiami lewicowymi lub doktrynami społecznymi, związanymi z nawykami indywidualistycznymi i nieskutecznymi procedurami, które docierają tylko do nielicznych” (n. 165). Podkreśla konieczność przemiany ludzkiego serca, wychowania i praktykowania solidarności. Krytykuje przekonanie, że wszystko może rozwiązać „niewidzialna ręka rynku” i postuluje budowę świata w oparciu o poszanowanie dla ludzkiej godności, włączanie wszystkich do udziału w życiu społecznym i gospodarczym.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Papież postuluje powołanie do życia „skuteczniejszych organizacji światowych, obdarzonych autorytetem, aby zapewnić globalne dobro wspólne, eliminację głodu i ubóstwa oraz pewną obronę podstawowych praw człowieka” (n. 172). Trzeba ściśle określić granice prawne, „aby zapobiec sytuacji, w której chodziłoby jedynie o władzę wybieraną wspólnie tylko przez kilka państw, a jednocześnie uniemożliwić narzucanie schematów kulturowych lub podważanie podstawowych wolności narodów słabszych z powodu różnic ideologicznych” (n. 173) – zaznacza Franciszek, sugerując reformę Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Mówiąc o wymaganiach stawianych przed polityką, zastrzega, że nie może być ona podporządkowana ekonomii, presji rozwiązań doraźnych, ale musi też myśleć o przyszłych pokoleniach. Wymaga gruntownego przemyślenia i poważnych transformacji. Papież zachęca do rehabilitacji polityki będącej bardzo wzniosłym powołaniem, „jest jedną z najcenniejszych form miłości, ponieważ szuka dobra wspólnego” (n. 180). Zaznacza, iż miłość ma także wymiar obywatelski i polityczny, budując na różnych poziomach wspólnotę i domagając się światła rozumu jak i wiary.

Reklama

Papież podkreśla, że miłość polityczna nie jest utopią, ale już obecnie wprowadzana w życie, jest „angażowaniem się w organizowanie i budowanie społeczeństwa, aby nikt nie znalazł się w nędzy” (n. 186). Wyraża się w miłości preferencyjnej względem najmniejszych, respektując zasadę pomocniczości i solidarności, zwalczając różne formy wykluczenia i dążąc do eliminacji głodu. Stara się o to, aby każdy znalazł swoje miejsce w społeczeństwie. „Podczas, gdy w dzisiejszym społeczeństwie mnożą się fanatyzmy, zamknięta logika oraz podziały społeczne i kulturowe, dobry polityk czyni pierwszy krok, aby można było usłyszeć różne głosy” (n. 191) – pisze Franciszek. W nawiązaniu do „Dokumentu o ludzkim braterstwie” z 2019 roku przekonuje, że „kiedy określona polityka sieje nienawiść lub strach wobec innych narodów w imię dobra własnego kraju, trzeba niepokoić się, reagować w porę i natychmiast skorygować kurs” (n. 192).

Wreszcie Ojciec Święty zauważa, że polityka ma także wymiar osobowego działania człowieka i jest w niej miejsce na czułą miłość (n. 194). Nie zawsze mierzy się ją osiągniętymi sukcesami, a owoce dobrych działań będą zbierane przez następne pokolenia. „Dobra polityka łączy miłość z nadzieją, z ufnością w zasoby dobra, które mimo wszystko znajdują się w sercach ludzi” (n. 196) – stwierdza papież.

Potrzeba dialogu i przyjaźni społecznej

Franciszek podkreśla znaczenie, jakie dla budowania braterstwa i przyjaźni społecznej ma dialog, który nie jest gorączkową wymianą zdań na portalach społecznościowych, czy nagłaśnianiem faktów i twierdzeń w mediach, dyskwalifikującym przeciwnika. Ten brak dialogu sprawia, że nikt nie troszczy się o dobro wspólne. Wymienia warunki dobrego dialogu i podkreśla ważą rolę jaką mogą odegrać w nim media.

Ojciec Święty odrzuca relatywizm i konieczność prowadzeniu dialogu w prawdzie, demaskując różne sposoby manipulacji, zniekształcania i ukrywania prawdy. Przestrzega przed pomijaniem argumentacji moralnej oraz wskazuje drogi prowadzące do wypracowania ugody. Apeluje o krzewienie kultury spotkania, poszanowania drugiej osoby i o przywracanie uprzejmości.

Drogi nowego spotkania

Reklama

W siódmym rozdziale swej encykliki Franciszek przedstawia drogi prowadzące do uzdrowienia i nowego spotkania. Zaznacza, iż trzeba zaczynać od prawdy, dobrze rozeznać problemy, jakie przeżywa społeczeństwo i starać się o włączenie wszystkich. Przypomina, że procesy pokojowe zaczynają się od nawrócenia każdego z nas. Podkreśla potrzebę odnowienia relacji z najbardziej zubożałymi i bezradnymi warstwami społecznymi. Ojciec Święty wskazuje na wartość i znaczenie przebaczenia. Zaznacza, że ten, kto doznaje niesprawiedliwości, musi zdecydowanie bronić swoich praw i praw swojej rodziny. Zachęca do przezwyciężania zła czy konfliktu dobrem, poprzez dialog i cierpliwe negocjacje.

Papież podkreśla znaczenie pamięci. „Nie można zapominać o Shoah (...), nie wolno zapominać o bombardowaniach atomowych Hiroszimy i Nagasaki. Nie wolno też zapominać o prześladowaniach, o handlu niewolnikami i morderstwach na tle etnicznym, które miały i mają miejsce w różnych krajach, a także o wielu innych wydarzeniach historycznych, które sprawiają, że wstydzimy się być ludźmi” (nn. 247 i 248) – stwierdza Franciszek. „Bez pamięci nigdy nie można iść naprzód; nie można się rozwijać bez pełnej i jasnej pamięci” (n. 249) – dodaje.

Ojciec Święty zaznacza, że przebaczenie nie oznacza zapominania, przestrzega przed żądzą zemsty.

Wojna i kara śmierci

Reklama

Zapewne wielu czytelników papieskiej encykliki zwróci szczególną uwagę na poruszone w niej zagadnienie wojny i kary śmierci. Jej autor zaznacza, że wprawdzie Katechizm Kościoła Katolickiego mówi o możliwości uzasadnionej obrony przy użyciu siły zbrojnej, to jednak „w czasach rozwoju broni jądrowej, chemicznej i biologicznej, a także nowych technologii, wojnie dano niemożliwą do skontrolowania moc niszczycielską, która uderza w wielu niewinnych cywilów”. „Nie możemy już zatem myśleć o wojnie jako o rozwiązaniu, ponieważ ryzyko prawdopodobnie zawsze przeważy nad przypisywaną jej hipotetyczną użytecznością. W obliczu tej sytuacji bardzo trudno jest dziś utrzymać racjonalne kryteria, które wypracowano w poprzednich wiekach, by mówić o możliwości «wojny sprawiedliwej». Nigdy więcej wojny!” (n. 258) – pisze Franciszek. „Wojna jest porażką polityki i ludzkości, haniebną kapitulacją, porażką w obliczu sił zła” – zaznacza.

Jednoczenie przestrzega przed równowagą sił opartą na zastraszeniu. „Międzynarodowy pokój i stabilność nie mogą opierać się na fałszywym poczuciu bezpieczeństwa, na groźbie wzajemnego zniszczenia lub całkowitej zagłady, na zwyczajnym utrzymaniu równowagi sił” – stwierdza Ojciec Święty, postulując, by z pieniędzy przeznaczanych dotychczas na zbrojenia utworzyć fundusz na rzecz ostatecznego wyeliminowania głodu i rozwój krajów najuboższych.

Papież przypomina, że nawet zabójca nie traci swej godności i przytacza argumenty przeciw stosowaniu kary śmierci, a także bezwzględnej karze dożywocia, będącego „ukrytą karą śmierci” (n. 268). To stanowi pewne novum jego encykliki. Dodaje, że „wszyscy chrześcijanie i ludzie dobrej woli są zatem dziś wzywani do walki nie tylko o zniesienie kary śmierci, legalnej czy też nie, i to we wszystkich jej formach, ale także o poprawę warunków więziennych w duchu poszanowania godności ludzkiej osób pozbawionych wolności” (tamże).

Wkład religii w służbę braterstwu

Ostatni, ósmy rozdział swej encykliki autor poświęca roli religii w służbie braterstwu. Zaznacza, że „wychodząc od uznania wartości każdej osoby ludzkiej jako stworzenia, powołanego do bycia dzieckiem Bożym”, wnoszą one cenny wkład w budowanie braterstwa i obronę sprawiedliwości w społeczeństwie.

Reklama

Ojciec Święty wskazuje, że fundamentem apelu o braterstwo jest otwarcie się na Boga – Ojca wszystkich ludzi. Przypomina, że nowoczesny totalitaryzm wynika z „negacji transcendentnej godności osoby ludzkiej, będącej widzialnym obrazem Boga niewidzialnego” (n. 273). Dodaje, że „kiedy w imię ideologii dąży się do wykluczenia Boga ze społeczeństwa, kończy się to oddawaniem czci bożkom, a człowiek szybko gubi samego siebie, jego godność jest deptana, jego prawa są gwałcone” (n. 274). Podkreśla znaczenie dokonywanego przez religie kształtowania sumienia i upomina się o miejsce dla głosu przedstawicieli religii w debacie publicznej. Papież przypomina, że także Kościół, nie angażując się wprost w politykę, ma obowiązek wychodzenia poza sferę prywatną, a głos jego przedstawicieli nie może pomijać politycznego wymiaru egzystencji (n. 276).

Franciszek przypomina, że chrześcijanie mają swoją tożsamość i pragną, aby zapewniono im wolność religijną w krajach, w których są mniejszością. „Istnieje podstawowe prawo człowieka, o którym nie wolno zapominać na drodze braterstwa i pokoju: jest to wolność religijna dla wyznawców wszystkich religii” (n. 279) – stwierdza Ojciec Święty. Jednocześnie potwierdza pragnienie dążenia do jedności wszystkich uczniów Chrystusa.

Papież podkreśla, że żadnej religii nie można łączyć z przemocą, która opiera się na wypaczeniach poglądów religijnych. Apeluje o zaprzestanie wspierania terroryzmu, poszanowanie sakralnego charakteru każdego życia ludzkiego i przypomina słowa apelu zawarte w „Dokumencie o ludzkim braterstwie” z 4 lutego 2019. Kończy encyklikę, przypominając postać błogosławionego Karola de Foucauld, który żyjąc pośród muzułmanów, pragnął być bratem wszystkich oraz dwiema modlitwami: do Stwórcy i ekumeniczną.

2020-10-04 12:47

Ocena: +1 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież pracuje nad kolejną encykliką

[ TEMATY ]

papież

Encyklika

Franciszek

Włodzimierz Rędzioch

Dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej potwierdził, że papież rozpoczął pracę nad tekstem nt. ekologii, który może stać się jego kolejną encykliką. O przygotowywaniu przez papieża takiego dokumentu mówił prezydent Francji François Hollande po dzisiejszym spotkaniu z Franciszkiem w Watykanie.
CZYTAJ DALEJ

Co znaczy, że Bóg jest „Ojcem”?

2025-03-13 20:55

[ TEMATY ]

Bóg

Wielki Post

Katechizm Wielkopostny

Adobe.Stock

Wielki Post to czas modlitwy, postu i jałmużny. To wiemy, prawda? Jednak te 40 dni to również czas duchowej przemiany, pogłębienia swojej wiary, a może nawet… powrotu do jej podstaw? Dziś pytanie - co znaczy, że Bóg jest „Ojcem”?

Czy wiesz, co wyznajesz? Czy wiesz, w co wierzysz? Zastanawiałeś się kiedyś nad tym? Jeśli nie, zostań z nami. Jeśli tak, tym bardziej zachęcamy do tego duchowego powrotu do podstaw z portalem niedziela.pl. Przewodnikiem będzie nam Youcat – katechizm Kościoła katolickiego.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś o Symfonii Miłosierdzia: przemawia językiem kultury, estetyki i piękna

W odpowiedzi na wezwanie papieża Franciszka do modlitwy o miłosierdzie i pokój na świecie, wkrótce odbędzie się wydarzenie muzyczno-religijne - Symfonia Miłosierdzia. Koncert zostanie wykonany jednocześnie w Krakowie, Watykanie oraz innych miastach na pięciu kontynentach. Wydarzenie odbędzie się 26 kwietnia w wigilię Święta Miłosierdzia. O życiu i duchowości św. Faustyny Kowalskiej, której zapiski stały się inspiracją dla Symfonii Miłosierdzia, opowiada metropolita łódzki kardynał Grzegorz Ryś.

Św. Faustyna Kowalska, na zapiskach której opiera się treść Symfonii Miłosierdzia, była osobą prostą, ale głęboko ufającą Bogu. Kardynał Ryś przypomina, że Bóg często wybiera właśnie to, co proste i małe. „Święty Paweł napisał, że Bóg wybiera to co nie jest. My zawsze mówimy — ty nie wiesz kim ja jestem — żeby podkreślić swoją wagę, wykształcenie, doświadczenie, mądrość. Słuchaj mnie, bo ja jestem tym i tym. Tymczasem Bóg wybiera to co nie jest” - zaznacza kardynał.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję