Powstanie wspólnoty
Wspólnota ta powstała zaledwie 32 lata temu, ale już zgromadziła wielu członków na całym świecie. Inicjatorem Koinonii był argentyński kapłan, o. Ricardo Arganaraz, który wraz z dwoma braćmi i siostrą rozpoczął życie poświęcone modlitwie, nauce i pracy w górskiej miejscowości Camporo we Włoszech. Początkowo ich życie przebiegało w duchu monastycznym, jednak gdy wierni zaczęli napływać, by modlić się z nimi, poświęcili się apostolstwu i opiece osób stale do nich przybywających. Bardzo szybko wspólnota zyskiwała nowych członków we Włoszech i Europie.
Struktura wrocławska
Wspólnota we Wrocławiu została zapoczątkowana w 1992 r., kiedy to do naszego miasta przyjechał sam o. Ricardo ze współbraćmi, by przeprowadzić kurs „Paweł”. Spotkanie cieszyło się dużym zainteresowaniem, dlatego powołano do życia grupę „Idzie Jezus”, która wiernie naśladowała zasady Koinonii. Po pięciu latach swoistej próby wrocławska wspólnota (obejmująca także Legnicę, Kalisz, Poznań i Łódź) została oficjalnie przyjęta w struktury Koinonii. Opiekę pasterską nad wspólnotą w roli asystenta kościelnego sprawuje zawsze proboszcz i przeor Ojców Paulinów (lub wyznacza kogoś na to miejsce). Od 2008 r. funkcję tę sprawuję o. Mariusz Tabulski. Koinonia Jana Chrzciciela ma status stowarzyszenia, dzięki czemu może sprawować czynności prawne i cywilne.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wspólnota zewnętrzna i wewnętrzna
Reklama
Wspólnota składa się niejako z dwóch części: wspólnoty wewnętrznej i zewnętrznej. Członkami wewnętrznej wspólnoty są bracia i siostry celibetariusze, którzy składają śluby czystości. Dlatego do tej grupy należą właśnie kapłani. Drugą grupę stanowią wszystkie inne osoby, które nie chcą lub nie mogą podjąć tego ślubu, a są to rodziny, osoby samotne i młodzież. Wszyscy jednak wypełniają te same zasady i charyzmaty Koinonii.
Duchowość Koinonii
Jak sami członkowie mówią, zasady duchowości wspólnoty można określić w trzech sylabach KeKaKo, które dla innych oczywiście niewiele znaczą, dlatego od razu spieszą z ich wyjaśnieniem.
Ke to nic innego jak kerygmat. Wspólnota zajmuje się głoszeniem śmierci i zmartwychwstania Jezusa, a także zesłania Ducha Świętego. Członkowie chcą swoim życiem naśladować postawę Jana Chrzciciela, który tak wiernie głosił prawdę o Zbawicielu.
Ka oznacza charyzmaty, które są nieodłączną cechą każdej wspólnoty. To Duch Święty działający w Koinonii rozdziela charyzmaty członkom. Charyzmaty budują wspólnotę i jedność, a także pozwalają na wykonywanie swych zadań w duchu radości.
Ko to Komunia, która jest najważniejsza dla każdego chrześcijanina. Członkowie również dbają o jak najczęstsze przyjmowanie w sposób bardzo osobisty Ciała Chrystusa.
Dom Modlitwy
Reklama
Koinonia Jana Chrzciciela jest złożona z Domów Modlitwy, którymi zostają domy wszystkich członków wspólnoty. Idea ta nawiązuje do pierwszych wieków chrześcijaństwa, kiedy to wyznawcy Jezusa spotykali się we własnych domach. Jak przekonują członkowie wrocławskiej wspólnoty w domu mamy wszystko, co potrzebne jest do modlitwy, oprócz oczywiście Eucharystii. W domu możemy modlić się w skupieniu i ciszy, ale także w towarzystwie innych członków wspólnoty, którzy wielokrotnie są świadkami działania Ducha Świętego: uwolnienia, uzdrowienia czy daru proroctwa.
Dom Modlitwy jest pierwszym i podstawowym krokiem, którego dokonuje się po wstąpieniu do wspólnoty. Dom jest miejscem, w którym od tej pory mieszka Słowo Boże, jak podkreślają członkowie stowarzyszenia: Dom Modlitwy jest fenomenem naszych czasów. Dom Modlitwy to odrestaurowanie kapłaństwa powszechnego wśród świeckich. Na nowo stajemy się prorokami i królewiczami Królestwa Bożego. Jesteś kapłanem, gdyż składasz w ofierze Panu swój czas, swoje ambicje i plany, swój dom, swoją rodzinę, swoją życiową drogę. Dom Modlitwy to świadek ewangelizacji, modlitwy, wytrwałości, miłości, nadziei itp. Dom Modlitwy zmienia środowisko członków, ich otoczenie i kulturę miasta, w którym żyją. I wreszcie Dom Modlitwy to Koinonia Jan Chrzciciel w czterech ścianach. Wraz z każdym członkiem obecna jest cała wspólnota. Dom Modlitwy to też święte terytorium naszej wspólnoty. Każdy członek zobowiązuje się od udziału przynajmniej raz w tygodniu w Domu Modlitwy.
Dla wszystkich Dom Modlitwy jest bardzo ważnym miejscem, w którym dokonuje się wiele cudów. Pani Ania ukazuje jeden przykład z darów wspólnotowej modlitwy: Nie tak dawno temu miałam bardzo trudną sprawę w sądzie. Sama myśl o tym, że muszę iść do sądu, odpowiadać na pytania i opowiadać całe moje życie, przerażała mnie. Nie umiałam sobie z tym poradzić i poprosiłam moje siostry o modlitwę. Modliłyśmy się w Domu Modlitwy. I stał się cud. Bo Pan zatroszczył się o mnie. Zabrał ode mnie lęk, którego sama nie mogłam się pozbyć. Dał mi pokój serca i wewnętrzne wyciszenie. Sprawił, że nie bałam się ludzi, którzy występowali przeciwko mnie w sądzie. Pan daje takie rozwiązania, o których my nawet nie marzymy. A rozwiązaniem tej sprawy była ugoda w sądzie. Przez tę sprawę zrozumiałam jak ważna jest modlitwa w Domu Modlitwy i jaką moc ma taka modlitwa. Dom Modlitwy jest miejscem spotkania z Panem, ale także z przyjaciółmi. Dom Modlitwy jest miejscem nawrócenia, przemiany, miejscem przyjęcia brata i siostry. Jest miejscem, gdzie Jezus naprawdę uzdrawia i rozwiązuje problemy.
Szkoła Nowej Ewangelizacji
Kerygmatyczna Szkoła Nowej Ewangelizacji Koinonii Jan Chrzciciel powstała we Wrocławiu w parafii pw. św. Mikołaja. Szkoła ta powstała jako realizacja słów Jezusa z Ewangelii św. Marka „Idźcie na cały świat i nauczajcie wszystkie narody”. Szkoła kształci osoby, który w przyszłości same będą mogły ewangelizować. Twórcom zależy przede wszystkim na tym, aby prawda o Jezusie była przekazywana w prosty i zrozumiały sposób. W szkole organizowanych jest aż 50 kursów, m.in. kurs biblijny, uzdrowienia i uwolnienia, tożsamości czy charyzmatyczny. Szkoła Nowej Ewangelizacji opiera się przede wszystkim na trzech zasadach: 1. ewangelizacja zawsze odwołuje się do środowiska i czasów, w których żyjemy, 2. głoszone orędzie kierowane jest zawsze do konkretnej osoby, aby mogła to przyjąć jako prawdę osobistą, 3. ewangelizatorzy muszą pamiętać o porządku logicznym, żeby jedno ściśle wynikało z drugiego. W szkole bardzo ważne jest własne doświadczenie wiary i spotkanie z Jezusem, którego nie zastąpi żadna wiedza teoretyczna, dlatego zajęcia często przerywane są spotkaniami modlitewnymi. Po skończeniu kursu ewangelizator nie tylko sam ma nauczać, ale także przekazywać swoją wiedzę kolejnym nauczycielom.
Posługa w Zakładzie Karnym
Członkowie wrocławskiej Koinonii czynnie posługują w więzieniu w Wołowie i areszcie we Wrocławiu. W więzieniu prowadzone są Domy Modlitwy i zawiązane są Wspólnoty Rodziny. Więźniowie wraz z członkami Koinonii Jana Chrzciciela modlą się i rozmawiają. Zatrzymani mają także szansę na uczestniczenie w przygotowanych przez wolontariuszy kursach. Dla więźniów posługa Koinonii jest okazją do zmiany swojego życia. Obecnie jestem w Wołowie, gdzie odsiaduję pięć lat pozbawienia wolności. Bogu jestem wdzięczny, i będę do końca życia, za to, że w tym Zakładzie Karnym, jest obecna Wspólnota Jan Chrzciciel. Spotykamy się w tutejszej kaplicy trzy razy w tygodniu, i muszę powiedzieć, że na każdym takim spotkaniu, na każdej takiej modlitwie czuję się naprawdę dobrze. Czuję i wiem, że Bóg mnie kocha, że kocha nas wszystkich - mówi jeden z podopiecznych stowarzyszenia
* * *
Działania Koinonii Jan Chrzciciel
Koinonia oprócz posługi w Domach Modlitwy, Szkole Nowej Ewangelizacji czy zakładach karnych podejmuje inne działania cykliczne lub okresowe. Bardzo ważnym elementem życia Koinonii jest modlitwa za chorych. Członkowie spotykają się w co drugą niedzielę i pierwszą środę miesiąca, by w szczególny sposób modlić się o uzdrowienie z rozmaitych chorób i uzależnień. Wspólnota wie, jak ważna jest modlitwa, dlatego poprzez swoją stronę internetową
Każdego roku organizowana jest także Konferencja Ognia, która ma na nowo wzbudzać charyzmaty. Dla Koinonii jest ona nową Pięćdziesiątnica. Członkowie przyjmują Ducha Świętego, który pomaga im uzdrowić naszą duszę i ciało.
Członkowie są bardzo wdzięczni za to, że mogą dzięki Koinonii żyć z Żywym Jezusem. O swojej życiowej przemianie, dzięki wspólnocie Koinonii Jana Chrzciciela, tak mówi pani Ania: Dzień po dniu Jezus leczył zranienia mojego serca, nauczył mnie kochać i patrzeć z miłością na drugiego człowieka. Moje życie nabiera sensu. Łaska Boża spływa na mnie i na moją rodzinę. Pan uleczył mnie z wielu chorób. Doświadczyłam Jego uzdrowienia duchowego i fizycznego. Przez całe dorosłe życie szukałam miłości, której bardzo pragnęłam. Nagle zrozumiałam, że Bóg mnie kochał zawsze i był bardzo blisko, chociaż ja tego nie widziałam.