Reklama

Esencja sacrum

Niedziela bielsko-żywiecka 2/2012

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

MONIKA JAWORSKA: - Co sprawiło, że zespół postanowił nagrać nową płytę?

Reklama

DANIEL CICHY: - Pomysł nagrania płyty pojawił się na początku 2010 r. Pomyślałem wówczas, że nadszedł czas podsumowania mojej czteroletniej współpracy z „Vocalis”. Intensywne próby, mozolne ćwiczenia emisyjne, uporczywe kształtowanie brzmienia zespołu, wreszcie praca nad nowym, coraz trudniejszym repertuarem, zaczęła przynosić efekty i zarówno my, jak i słuchacze zauważyli poprawę kondycji muzycznej grupy. Wprawdzie wciąż się wahałem, bo do ideału, który miałem i wciąż mam w uszach, była bardzo daleka droga. Namowy dziewczyn były jednak coraz częstsze i bardziej namolne, więc umówiliśmy się na próbną sesję nagraniową. Zbiegło się to z naszymi debiutami na konkursach wokalnych dla zespołów amatorskich, jak się okazało, udanych. Wiara w możliwości zespołu więc wzrosła i rozpoczęliśmy - przy współpracy z Krzysztofem Gawlasem - trudną pracę rejestrowania repertuaru. Ze względów akustycznych i logistycznych wybraliśmy kościół ewangelicko-augsburski w Skoczowie, czyli świątynię, przy której formalnie działamy. Po kilku miesiącach pracy okazało się, że nagrania przedłużą się, a zaawansowane ciąże dwóch członkiń spowodują zawieszenie nagrań. Postanowiliśmy zatem wydać płytę z repertuarem bożonarodzeniowym „Vocalis/Kolędy”, który wcześniej zarejestrowaliśmy. Okazało się, że ten krótki krążek - trwa niespełna 20 minut - szybko został doceniony przez publiczność. Najnowszy album „Vocalis/Bogu” jest więc właściwą realizacją pomysłu sprzed prawie dwóch lat.

- Płyta jest zatytułowana: „Vocalis/Bogu”. Dlaczego właśnie taki tytuł?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Jesteśmy grupą ludzi wierzących. Wprawdzie działamy przy parafii ewangelicko-augsburskiej, ale są wśród nas członkinie Kościołów katolickiego, ewangelickiego, zielonoświątkowego, ja z kolei jestem adwentystą dnia siódmego. Mimo to stanowimy zespół, któremu przyświeca jeden cel nadrzędny - służba Bogu. Album jest wyrazem naszej wiary, wdzięczności, hołdem, który składamy Bogu.

- Co Pan sądzi o nowej płycie? Jest lepsza od poprzedniej?

- Na pewno jest bardziej zróżnicowana od płyty „Vocalis/Kolędy”, która była repertuarowo jasno zdefiniowana. Na album „Vocalis/Bogu” składają się pieśni różnych chrześcijańskich tradycji, z rozmaitych estetycznych i stylistycznych półek. Znalazły się dawne hymny kościelne, kompozycje luterańskie, dzieła obrządku wschodniego, utwory negro spirituals, współczesne pieśni religijne, ale i znane ballady, takie jak „Hallelujah” Leonarda Cohena czy znana z interpretacji Louisa Armstronga: „What a Wonderful World”. A całość otwiera hymn Śląska Cieszyńskiego „Ojcowski dom”. Wszystkie utwory są oczywiście w oryginalnych opracowaniach na zespół żeński a cappella.

- Jak się Panu współpracuje z zespołem, na czym ta współpraca dokładnie polega?

Reklama

- Konfiguracja personalna w zespole „Vocalis” jest dość specyficzna. Tuzin kobiet i ja biedny sam... Gdy ma się do czynienia z takim stopem temperamentów i złożonych kobiecych charakterów, trzeba nie lada dyplomatycznego zmysłu, by zespół zdyscyplinować. Niekiedy udaje się to lepiej, innym razem gorzej. Ale nie mam powodów do narzekań. Poza tym takie studium kobiecej natury w dwunastu różnych wariantach przydaje się w życiu.

- Jak zatem przebiegały przygotowania do nagrania krążka?

- Nie były łatwe. Najpierw należało przygotować repertuar, wyćwiczyć go wzdłuż i wszerz, potem umawialiśmy się z reżyserem dźwięku na sesję i w późnych godzinach nocnych próbowaliśmy uzyskać jak najlepszą interpretację, do tego przyzwoitą z technicznego punktu widzenia.

- Dlaczego zespół zaplanował koncert promocyjny właśnie w okresie przedświątecznym?

- Poprzedni krążek był naszym prezentem świątecznym. Postanowiliśmy i w tym roku zaproponować słuchaczom płytę z muzyką, którą rzadko można usłyszeć w radiu czy telewizji. Chóralny śpiew a cappella odchodzi do lamusa, staje się domeną koneserów. Bo też i jest bardziej od odbiorcy wymagający. By go w pełni docenić, potrzeba wyciszenia, umoszczenia się wygodnie w fotelu, wyłączenia telefonu i innych współczesnych „przeszkadzajek”, i skupienia się na płynących z głośników dźwiękach. Nie ma tu instrumentów, które odciągają uwagę od słów, które pozornie uatrakcyjniają muzykę. Są tylko głosy, tworzące melodyczno-harmoniczną dźwiękową tkankę, zatopioną w kościelnym pogłosie. Słowem: to czysta esencja sacrum.

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Koronka na ulicach miast świata – modlitwa, która zmienia rzeczywistość

2025-09-26 21:02

[ TEMATY ]

Koronka na ulicach miast

Koronka do Bożego Miłosierdzia

Bożena Sztajner/Niedziela

Od 2008 roku na skrzyżowaniach miast i ulic na świecie rozbrzmiewa Koronka do Miłosierdzia Bożego. Podobnie będzie w najbliższą niedzielę 28 września o 15:00, gdy wierni znów staną razem w rocznicę beatyfikacji ks. Michała Sopoćki, aby modlić się o pokój i miłosierdzie dla świata. „Co roku udaje się nam gromadzić sporą rzeszę wiernych na całym świecie” – powiedział Radiu Watykańskiemu-Vatican News Tomasz Talaga, współorganizator akcji „Koronka na ulicach miast świata”.

Inicjatywa publicznej modlitwy Koronką do Miłosierdzia Bożego zapoczątkowano w 2008 roku w Łodzi. Impulsem stał się 28 września 2008 roku i beatyfikacja ks. Michała Sopoćki, spowiednika św. siostry Faustyny Kowalskiej. Jak podkreślił Tomasz Talaga, choć sama modlitwa trwa zaledwie kilkanaście minut, jej znaczenie jest duże, ponieważ odbywa się w przestrzeni publicznej. Wierni wychodzą na ulice, by prosić Boga o miłosierdzie dla rodzin, wspólnot i całych miejscowości.
CZYTAJ DALEJ

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Boże ojców naszych, wielki i miłosierny! Panie życia i pokoju, Ojcze wszystkich ludzi. Twoją wolą jest pokój, a nie udręczenie. Potęp wojny i obal pychę gwałtowników. Wysłałeś Syna swego Jezusa Chrystusa, aby głosił pokój bliskim i dalekim i zjednoczył w jedną rodzinę ludzi wszystkich ras i pokoleń.
CZYTAJ DALEJ

„Łączy nas wiara” - maturzyści arch. białostockiej i diec. toruńskiej

2025-09-26 20:32

[ TEMATY ]

Jasna Góra

maturzyści

BPJG

Jedni przyznają, że przyjechali jak na wycieczkę, wyjadą jak pielgrzymi, drudzy z kolei mają wyraźne motywy i cieszą się, że są razem, bo „łączy ich wiara”. Są też i ci poszukujący; relacji, sensu, odpowiedzi „co dalej”. To maturzyści, którzy dziś przyjechali na Jasną Górę: z diec. toruńskiej i arch. białostockiej. Młodzi z Białostocczyzny i ich duszpasterze w modlitwie i pamięci szczególnie oddają Bogu rówieśników, którzy zginęli 20 lat temu w wypadku pod Jeżewem w drodze do Częstochowy.

Ks. Tomasz Łapiak, który teraz jest koordynatorem pielgrzymki, 20 lat temu był uczniem liceum, w którym uczyło się 9 maturzystów, którzy zginęli. Przyznaje, że to wydarzenie zawsze jest w jego pamięci, a każda rocznica bolesna. Pamięta nawet jaka była wówczas pogoda; było pochmurnie, padało, była mżawka. - Zawsze ta pielgrzymka sprawia, że powracają te wspomnienia. Ale też pomimo tego, że po ludzku jest to trudno zrozumieć, jednak wierzymy, że ci maturzyści zdali już ten najważniejszy egzamin życiowy, czyli egzamin z miłości i mogą doświadczyć spełnienia się obietnic Jezusa. Mogą żyć po prostu w inny sposób, już pełnią życia - mówił ks. Łapiak.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję