Zakończyły się wakacje, okres urlopów, wypoczynku, poznawania wielu ciekawych miejsc turystycznych, sanktuariów, innych kultur, wierzeń, a przede wszystkim czas bezpośredniego kontaktu z przyrodę. Przyszedł więc moment na swoisty rachunek sumienia z przeżywania naszego odpoczynku, relacji do spotkanych ludzi, jak też szacunku do otaczającego świata.
Światowy Dzień Turystyki , przypadający każdego roku 27 września daje nam możliwość refleksji nad aktualnymi problemami korzystania z bogactwa przyrody. Pomimo, że Dzień ten ustanowiła Światowa Organizacja Turystyki w 1979 roku, to od początku w obchodach uczestniczy Stolica Apostolska, wydając stosowne orędzia. Początkowo miały one formę listu sekretarza stanu kard. A. Casarolego do przewodniczącego papieskiej Komisji ds. Duszpasterstwa Migrantów
i Turystyki. Jednak od 1982 roku specjalne przesłania na ten dzień zaczął kierować Ojciec Święty Jan Paweł II.
W tym roku przesłanie na Światowy Dzień Turystyki przekazuje Papieska Rada ds. Duszpasterstwa Migrantów i Podróżujących. Temat orędzia brzmi: „Turystyka i woda: ochrona naszej wspólnej przyszłości”. Wskazania Stolicy Apostolskiej nawiązują do „Międzynarodowego Roku Kooperacji w zakresie Wody”, który w kontekście międzynarodowej dekady działań „Woda, źródło życia” (2005-2015) został ogłoszony przez zgromadzenie ogólne Narodów Zjednoczonych.
Reklama
W ubiegłym roku liczba turystów międzynarodowych przekroczyła miliard, a trzeba dodać do tego jeszcze większą liczbę turystów w skali lokalnej.
Dla sektora turystyki woda ma kluczowe znaczenie, jest dobrem i zasobem. Jest dobrem, ponieważ w naturalny sposób przyciąga ludzi i miliony turystów pragną korzystać z tego elementu przyrody w okresie odpoczynku, wybierając na miejsce wakacji ekosystemy, w których woda jest największą atrakcją (obszary wilgotne, plaże, rzeki, jeziora, wodospady, wyspy, lodowce, żeby wymienić niektóre z nich) bądź korzystają z jej licznych właściwości (szczególnie w kąpieliskach
i uzdrowiskach). Jednocześnie woda jest także zasobem dla sektora turystyki i potrzebują jej m.in. hotele, restauracje i inne tego typu struktury związane z rekreacją. Patrząc w przyszłość, turystyka będzie wielkim bogactwem w takiej mierze, w jakiej zdoła gospodarować zasobami zgodnie
z kryteriami «green economy», ekonomii, której następstwa dla środowiska będą utrzymywane
w rozsądnych granicach.
Jesteśmy zatem wezwani do promowania turystyki ekologicznej, opartej na poszanowaniu środowiska i zrównoważonej, która może niewątpliwie umożliwić tworzenie miejsc pracy, wspieranie lokalnej gospodarki i zmniejszanie ubóstwa.
Konieczna jest zatem większa determinacja ze strony polityków i przedsiębiorców, ponieważ - choć wszyscy są świadomi wyzwań, jakie stawia przed nami problem wody - wiemy, że musi to jeszcze nabrać konkretnych kształtów poprzez wiążące zobowiązania, dokładnie określone i sprawdzalne.
Sytuacja ta wymaga przede wszystkim zmiany mentalności, która spowoduje przyjęcie innego stylu życia, nacechowanego przez umiar i samodyscyplinę. Trzeba zrobić wszystko, by turysta był świadomy i zdawał sobie sprawę ze swojej odpowiedzialności i z tego, jaki wpływ ma na środowisko jego podróż. Musi on przekonać się, że nie wszystko jest dozwolone, choć sam może sobie na to pozwolić. Musimy prowadzić działalność edukacyjną i zachęcać do małych gestów, które pozwalają nie marnować i nie zanieczyszczać wody, a jednocześnie pomagają nam jeszcze bardziej doceniać jej znaczenie. Należy pamiętać, że zasoby wody na naszej planecie coraz bardziej się kurczą i muszą być wykorzystywane z poszanowaniem dla środowiska. Watykańskie przesłanie przypomina, że w wielu strukturach turystycznych woda jest marnowana, podczas gdy okolicznej ludności po prostu jej brakuje. Aktualnie co trzeci mieszkaniec globu nie ma wystarczającego dostępu do wody pitnej. Szacuje się, że w 2030 roku brak wody będzie stanowił problem dla połowy światowej populacji. Wszyscy winniśmy okazywać większą troskę o dzieło stworzenia i wzywać innych do odpowiedzialności w tym zakresie.
Międzynarodowa konferencja pt. „Migracje Polaków a nowa ewangelizacja”, która odbyła się 20 listopada w Domu Głównym Towarzystwa Chrystusowego dla Polonii Zagranicznej w Poznaniu, zgromadziła migrantologów i duszpasterzy polonijnych z 8 krajów świata. Spotkanie zorganizował Instytut Duszpasterstwa Emigracyjnego (IDE) oraz Ruch Apostolatu Emigracyjnego.
Św. Józef, oblubieniec Najświętszej Maryi Panny, w kalendarzu
liturgicznym Kościoła zajmuje miejsce specjalne, skoro jego wspomnienie
Kościół obchodzi w sposób uroczysty. Miesiąc marzec jest w sposób
szczególny poświęcony św. Józefowi. Jego święto obchodzimy 19 marca
jako uroczystość. Bardzo pięknie wyrażają prawdę o św. Józefie niektóre
pieśni: "Szczęśliwy, kto sobie patrona Józefa ma za Opiekuna. Niechaj
się niczego nie boi, gdy św. Józef przy nim stoi Patronem...".
Hebrajskie imię Józef oznacza tyle, co "Bóg przydał".
Św. Józef pochodził z królewskiego rodu Dawida. Pomimo tego, że pochodził
z takiego rodu, zarabiał na życie trudniąc się obróbką drewna. Mieszkał
zapewne w Nazarecie. Nie był on według ciała ojcem Jezusa Chrystusa.
Był nim jednak według żydowskiego prawa jako małżonek Maryi. Zaręczony
z Maryją stanął przed tajemnicą cudownego poczęcia. Postanowił wówczas
dyskretnie się usunąć, ale po nadprzyrodzonej interwencji wziął do
siebie Maryję, a potem jako prawdziwy Cień Najwyższego pokornie asystował
w wielkich tajemnicach. Chociaż Maryja porodziła Pana Jezusa dziewiczo,
to jednak według otoczenia św. Józef był uważany za Jego ojca. On
to kierował w drodze do Betlejem, nadawał Dzieciątku imię, przedstawiał
Je w świątyni jerozolimskiej i uciekając do Egiptu ocalił przed prześladowaniem
króla Heroda. Widzimy jeszcze św. Józefa w czasie pielgrzymki z dwunastoletnim
Jezusem do Jerozolimy na święto Paschy. Potem już się w Ewangelii
nie pojawia. Niektórzy sądzą, że wkrótce potem zakończył życie w
obecności Pana Jezusa i Najświętszej Maryi, na Ich rękach i miał
uroczysty pogrzeb, bo w ich obecności. Może dlatego św. Józef jest
uważany za szczególnego patrona dobrej śmierci.
Św. Józef był rzemieślnikiem, być może cieślą, co oznacza
hebrajski wyraz charasz. Zajmował się pracą w drewnie, w metalu,
w kamieniu. Wykonywał zatem narzędzie codziennego użytku, konieczne
również w gospodarce rolnej. Jest rzeczą uderzającą, że w wydarzeniach
z dziecięcych lat Pana Jezusa, św. Józef odgrywa znaczącą rolę. Jemu
anioł wyjaśnia tajemnice wcielenia Syna Bożego, jemu poleca ucieczkę
i powrót do Nazaretu po śmierci Heroda.
Na obrazach widzimy zwykle św. Józefa jako starca, by
w ten sposób podkreślić prawdę o dziewiczym poczęciu Pana Jezusa.
W rzeczywistości jednak św. Józef był młodzieńcem w pełni urody i
sił. Pisarze podkreślają, że do tak wielkiej godności, opiekuna Pana
Jezusa, oblubieńca Najświętszej Maryi Panny i żywiciela - głowy Najświętszej
Rodziny, powołał Pan Bóg męża o niezwykłej cnocie. Dlatego słusznie
stawiają oni św. Józefa na czele wszystkich świętych Pańskich, a
Kościół obchodzi jego doroczną pamiątkę, pomimo Wielkiego Postu,
jako uroczystość.
Szczególnym nabożeństwem do św. Józefa wyróżniała się
św. Teresa z Avila. Z wielkim zaangażowaniem szerzyła ona kult św.
Józefa słowem i pismem. Twierdziła, że o cokolwiek prosiła Pana Boga
za przyczyną św. Józefa, zawsze to otrzymała. Jego też obrała za
głównego patrona zreformowanego przez siebie zakonu karmelitańskiego.
Za swojego patrona św. Józefa obrały sobie również Siostry Wizytki.
Św. Jan Bosko, założył stowarzyszenie św. Józefa dla młodzieży rzemieślniczej.
Papież bł. Jan XXIII, który na chrzcie św. otrzymał imię Józef, do
kanonu Mszy św. (pierwsza modlitwa eucharystyczna) dołączył imię
św. Józefa. W 1961 r. tenże Papież wydał list zalecający szczególne
nabożeństwo do tegoż Orędownika.
Liturgiczne święto św. Józefa po raz pierwszy spotykamy
w IV w. w pobliżu Jerozolimy w klasztorze św. Saby. Papież Sykstus
IV w 1479 r. wprowadził to święto do mszału rzymskiego i brewiarza,
a papież Grzegorz XV rozszerzył je na cały Kościół. W pierwszej połowie
XIX w. przełożeni generalni 43 zakonów wystąpili do Stolicy Apostolskiej
z prośbą o ustanowienie osobnego święta Opieki Świętego Józefa nad
Kościołem Chrystusa. Papież bł. Pius IX przyczynił się do ich prośby
i w 1847 r. ustanowił to święto. Natomiast papież św. Pius X podniósł
je do rangi uroczystości. Papież Pius XII wprowadził na dzień 1 maja
wspomnienie św. Józefa Robotnika. Papież Benedykt XV w 1919 r. do
Mszy św., w której wspomina św. Józefa dołączył osobną o nim prefację.
Pierwszą w dziejach Kościoła encyklikę o św. Józefie wydał papież
Leon XIII. Wreszcie papież św. Pius X zatwierdził litanię do św.
Józefa, do odmawiania publicznego. Są sanktuaria św. Józefa. Największe
i najbardziej znane jest w Kanadzie, w Montrealu. Powstało ono w
1904 r. i posiada 61 dzwonów. Cudowna figura św. Józefa została ukoronowana
koronami papieskimi w 1955 r. Kanada, Czechy, Austria, Portugalia,
Hiszpania obrały sobie św. Józefa za patrona.
W Polsce kult św. Józefa jest bardzo żywy. Już na przełomie
XI i XII w. w Krakowie obchodzono 19 marca jego święto. W XVII i
XVIII w. nastąpił największy rozwój nabożeństwa do św. Józefa. W
1645 r. ukazały się godzinki ku czci św. Józefa. W XVII w. wybudowano
największe sanktuarium św. Józefa w Polsce, w Kaliszu. Znajduje się
tam obraz pochodzący z tegoż wieku, który w 1786 r. Prymas Polski
Władysław Aleksander Łubieński, ogłosił urzędowo za cudowny. Papież
Pius VI w 1783 r. wydał dekret zezwalający na koronacje obrazu, ale
dokonała się ona dopiero w 1796 r. W Polsce jest około 270 kościołów
ku czci św. Józefa. W 1818 r. diecezja kujawsko-kaliska obrała go
sobie za patrona, a później diecezja wrocławska i diecezja łódzka.
Powstały 4 rodziny zakonne pod wezwaniem św. Józefa. W Polsce swego
czasu imię Józef było bardzo popularne.
Ojciec Święty w adhortacji apostolskiej Redemptoris Custos
z 15 sierpnia 1989 r. ukazuje św. Józefa i jego posłannictwo w życiu
Chrystusa i Kościoła. Pisze o nim, że był powołany na opiekuna Zbawiciela,
był powiernikiem tajemnicy samego Boga, mężem sprawiedliwym i oblubieńcem
Dziewicy Maryi, był pracowity, a jego praca była wyrazem miłości.
Ojciec Święty kończy adhortację słowami: "Mąż sprawiedliwy, który
nosił w sobie całe dziedzictwo Starego Przymierza, równocześnie został
wprowadzony przez Boga w początki Przymierza Nowego i Wiecznego w
Jezusie Chrystusie. Niech nam ukazuje drogi tego zbawczego Przymierza
na progu Tysiąclecia, w którym ma trwać i dalej się rozwijać ´pełnia
czasu´ związana z niewysłowioną tajemnicą Wcielenia Słowa. Niech
św. Józef wyprasza Kościołowi i światu, każdemu z nas, błogosławieństwo
Ojca i Syna i Ducha Świętego".
Dziś, w Uroczystość św. Józefa, przypada 9.rocznica sakry biskupiej ks. bp. Jacka Kicińskiego.
W imieniu redakcji i czytelników „Niedzieli Wrocławskiej” ks. bp. Jackowi życzymy mocy Ducha Świętego w głoszeniu Ewangelii i podejmowanych działaniach. Niech Chrystus, który przyniósł ludzkości prawdę o Bożej miłości pochylającej się nad każdym człowiekiem, umacnia w pasterskiej posłudze i pomnaża radość wypływającą z bycia z innymi i dla innych. Niech Maryja, która otula macierzyńskim płaszczem Kościół, otacza Księdza Biskupa swoją opieką
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.