Reklama

Na „majówkę” czas!

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

I znowu zapachniało nam majem. Pod krzyżem przydrożnym, pod kamienną figurą Niepokalanej na skrzyżowaniu dróg, w kaplicach i kościołach naszej Ojczyzny, jak co roku o tej porze, będziemy rzucać kwiaty wezwań loretańskich pod stopy Maryi. Kwiaty modlitwy, z której wyrasta nasza bliskość z Matką - „niebiańską kotwicą” podarowaną nam przez Boga, pragnącego nas wszystkich mieć dla siebie i przy sobie. Kwiaty modlitwy, z których rodzą się nasze dobre czyny, dobre słowa i myśli, sięgające Nieba i Niebo sprowadzające na ziemię.
Wszystko w tym najpiękniejszym wiosennym miesiącu kieruje nas ku Maryi. Kalendarze historyczne, które mówią o Jej obecności w dziejach naszego narodu. Kalendarze liturgiczne, przypominające nam o Jej macierzyńskiej trosce wobec Kościoła i Jego dzieci. A wreszcie kalendarze naszego ludzkiego serca, które bije dla Niej tak samo, jak i dla naszych ziemskich matek. I jeszcze żywe wspomnienie Tego, który przed rokiem został wyniesiony do chwały ołtarzy, a który całym swoim życiem wołał: „Totus Tuus, Maryjo! Totus Tuus!”, nie pozostawiając nam wątpliwości co do tego, że to Ona właśnie jest pewną drogą do Nieba, że przylgnięcie do Niej ma moc przemieniającą nie tylko pojedynczego człowieka, ale całe społeczeństwa i narody.
Tyle świadectw, tyle osób i wydarzeń. Tyle orędzi i objawień na przestrzeni wieków, także wieku naszego. A przez wszystko to przemawia niepojęta troska i miłość Matki Pana, która chce nas wszystkich zagarnąć i przytulić na wieczność do Bożego Serca. Zawierzmy zatem na nowo Maryi. Niech ten miesiąc, który nazywamy maryjnym, będzie sposobnością do ożywienia naszej relacji z Najczulszą z matek; pozwólmy Jej przejąć kontrolę nad naszym życiem i uczynić nas świadkami cudów, jeszcze większych od tego w Kanie Galilejskiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zmarł Papież Franciszek, czas rozpoczynania procesów, nowych impulsów i otwartych drzwi

Dziś rano (21 kwietnia 2025 r.) zmarł Papież Franciszek. Pontyfikat Ojca Świętego Franciszka był pełen podróży, reform, dokumentów, restrukturyzacji instytucji kościelnych, zaangażowania na rzecz pokoju, ubogich i migrantów. Był osadzony na horyzoncie nowości i braterstwa.

Pontyfikat Jorge Maria Bergolio był pierwszym pod wieloma względami. Był on pierwszym papieżem z zakonu jezuitów; pierwszym Papieżem pochodzącym z Ameryki Łacińskiej; pierwszym, który przyjął imię Franciszek bez liczby porządkowej; pierwszym wybranym, gdy poprzednik wciąż żył; pierwszym, który zamieszkał poza Pałacem Apostolskim; pierwszym, który odwiedził kraje, gdzie jeszcze nie był żaden Papież – od Iraku po Korsykę –; pierwszym, który podpisał Deklarację Braterstwa z jednym z największych autorytetów islamskich.
CZYTAJ DALEJ

Nowenna do Miłosierdzia Bożego

W Wielki Piątek rozpoczyna się Nowenna do Miłosierdzia Bożego. Pan Jezus polecił Siostrze Faustynie, aby przez 9 dni odmawiała szczególne modlitwy i tym samym sprowadzała rzesze grzeszników do zdroju Jego miłosierdzia.

„Pragnę, abyś przez te dziewięć dni sprowadzała dusze do zdroju mojego miłosierdzia, by zaczerpnęły siły i ochłody, i wszelkiej łaski, jakiej potrzebują na trudy życia, a szczególnie w śmierci godzinie. W każdym dniu przyprowadzisz do serca mego odmienną grupę dusz i zanurzysz je w tym morzu miłosierdzia mojego. A ja te wszystkie dusze wprowadzę w dom Ojca mojego. Czynić to będziesz w tym życiu i w przyszłym. I nie odmówię żadnej duszy niczego, którą wprowadzisz do źródła miłosierdzia mojego. W każdym dniu prosić będziesz Ojca mojego przez gorzką mękę moją o łaski dla tych dusz.
CZYTAJ DALEJ

Jak wyglądały ostatnie godziny Papieża Franciszka?

2025-04-22 13:07

[ TEMATY ]

śmierć Franciszka

Włodzimierz Rędzioch

Gestem podniesionej ręki rankiem w Poniedziałek Wielkanocny Papież Franciszek pożegnał się ze swym osobistym asystentem medycznym, potem zapadł w śpiączkę i odszedł. Nie cierpiał – relacjonują osoby, które były do ostatnich chwil przy Franciszku w momencie jego śmierci. Wcześniej dziękował za powrót na Plac Świętego Piotra.

Wśród ostatnich słów Ojca Świętego znalazło się podziękowanie dla osobistego asystenta medycznego, Massimiliano Strappettiego, za to, że zachęcił go do odbycia ostatniego przejazdu papamobile, w niedzielę, po błogosławieństwie Urbi et Orbi. „Dziękuję, że zabrałeś mnie z powrotem na Plac” – powiedział Franciszek.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję