Reklama

Pokarm doczesny i wieczny

„Troszczcie się nie o ten pokarm, który ginie, ale o ten, który trwa na wieki, a który da wam Syn Człowieczy; Jego to bowiem pieczęcią swą naznaczył Bóg Ojciec” (J 6, 27)

Niedziela podlaska 32/2012

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na tej ziemi prawdziwe potrzeby człowieka mieszają się ze sztucznie kreowanymi oczekiwaniami. Może dlatego tak trudno nam zrozumieć, że komuś wystarcza tylko tyle, ile jest niezbędne do godnego życia, i że autor biblijny modli się zarówno o oddalenie nędzy, jak i nadmiaru - bogactwa, które potrafi przytłoczyć i próbuje zająć pierwsze miejsce w ludzkim myśleniu i działaniu. Ważne są jasno postawione pytania: dlaczego o coś zabiegam i czemu służy to, o co zabiegam?
Niejednokrotnie pochylaliśmy się nad tajemnicą niewierności Narodu Wybranego, stąd wiemy, że wyrażała się ona głównie w braku ufności wobec Boga. Poraża dosadność sformułowań: lepiej było pozostać w niewoli i umrzeć tam, ale być najedzonym, niż - będąc wolnym - doświadczyć głodu i utrudzenia. Wszechmocny nie zniża się do poziomu narzekających. Obiecuje i rzeczywiście daje „chleb z nieba”, który będzie towarzyszył ludowi przez cały czas wędrówki, aż do wejścia do Kanaanu. Chce przez to uświadomić Izraelitom, że tylko w jedności z Nim mogą zaspokoić każdy głód, a przede wszystkim wszelkie duchowe pragnienia. W nauczaniu Jezusa „chleb z nieba” przybiera kształt… osobowy: „chlebem Bożym jest Ten, który z nieba zstępuje i życie daje światu”. Chrystus ukryty pod postaciami eucharystycznymi pragnie obdarzać swoich wiernych życiem wiecznym. Do tego trzeba jednak otwartych ludzkich serc, które nie boją się przyjmować boski Pokarm. Nie wystarczy zachwycić się cudem rozmnożenia chleba i doznać sytości żołądka - koniecznie trzeba wznieść się z swoim myśleniu aż do Daru prowadzącego nas do niebiańskich rzeczywistości! Zanim wypełni się to dosłownie w zbawieniu wiecznym - mówi św. Paweł - należy „porzucić dawnego człowieka” z bagażem wad i żądz, a „przyoblec człowieka nowego”, dla którego naturalnym stanem jest świętość.
Wróćmy do postawionych wyżej pytań. Czy mają sens praca zawodowa i zabieganie o dobra materialne? Jak najbardziej! Szczególnie, gdy - w zgodzie z powołaniem - służy to naszemu życiu i jest formą utrzymania rodziny bądź wspierania bliźnich. Gdzie jest granica tej zapobiegliwości? Tam, gdzie praca i zarabianie stają się celem samym w sobie, gdzie dochodzi do niezdrowej rywalizacji i deptane są zasady miłości bliźniego. Czemu ostatecznie ma służyć wysiłek zewnętrzny i duchowy? Doskonaleniu się i uświęcaniu - aż po zbawienie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Uroczysta chwila w Górze

2025-10-06 08:50

ks. Łukasz Romańczuk

Ks. Arkadiusz Wysokiński prezentuje ołtarz w nowym kościele

Ks. Arkadiusz Wysokiński prezentuje ołtarz w nowym kościele

W przededniu uroczystości odpustowych parafia pw. św. Faustyny w Górze przeżywała wyjątkową uroczystość - uroczyste poświęcenie kościoła, budowanego przez ponad dwie dekady.

W tym roku mija 25 lat od momentu erygowania parafii. Powstała ona decyzją kardynała Henryka Gulbinowicza, poprzez wydzielenie z parafii św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Górze. Parafia stała się też siedzibą nowo utworzonego dekanatu Góra Zachód. Początkowo wierni gromadzili się w kaplicy pw. św. Faustyny. Tam rodziło się życie religijne młodej parafii, a jednocześnie krok po kroku powstawała wizja nowej świątyni. Kaplicę wybudował ówczesny proboszcz parafii św. Katarzyny, ks. Bolesław Sylwestrzak, a budowę nowej świątyni rozpoczął ks. Stanisław Chłopecki, który w roku 2000 został proboszczem nowej parafii. Tragiczny wypadek samochodowy jesienią 2005 roku przerwał jego posługę, a nowym proboszczem w tej szczególnej sytuacji został ks. Arkadiusz Wysokiński, który stanął przed zadaniem kontynuowania budowy kościoła. - Początek nie był łatwy, bo to było spotkanie z ludźmi, którzy nagle stracili proboszcza. Księdza, którego dobrze znali, który był lubiany, z którym spotykali się na co dzień. A tu nagle pojawia się ktoś nowy – wspomina ks. Wysokiński, dodając: - Na pierwszym spotkaniu powiedziałem. że na pewno nie będę taki sam jak ksiądz Chłopecki. Każdy z nas ma inny charakter, inne usposobienie. Niektórzy odebrali to jednak tak, jakbym nie chciał go naśladować w dobru, które czynił. To mnie czasami przerażało, bo wydawało się, że oczekiwano ode mnie abym był taki sam jak ksiądz Stanisław.
CZYTAJ DALEJ

Będziesz miłował Pana, Boga swego, jak siebie samego

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Łk 10, 25-37.

Poniedziałek, 6 października. Dzień Powszedni albo wspomnienie św. Brunona, prezbitera.
CZYTAJ DALEJ

Rodzinna pasja

2025-10-07 08:00

[ TEMATY ]

aarchidiecezja łódzka

Marek Kamiński

W Galerii im. Eugeniusza Hanemana Łódzkiego Towarzystwa Fotograficznego przy ul. Piotrkowskiej 102 otwarto wystawę „Włochy – nie tylko z pocztówki”.

W Galerii im. Eugeniusza Hanemana Łódzkiego Towarzystwa Fotograficznego przy ul. Piotrkowskiej 102 otwarto wystawę „Włochy – nie tylko z pocztówki”.

W Galerii im. Eugeniusza Hanemana Łódzkiego Towarzystwa Fotograficznego przy ul. Piotrkowskiej 102 otwarto wystawę „Włochy – nie tylko z pocztówki”. Autorów wernisażu powitał i przedstawił prezes ŁTF-u Sławomir Grzanek. Barbara, Janina i Paweł Buczek zabrali nas w podróż po znanych i nieznanych zakątkach Włoch. Ekspozycja 45 fotografii jest efektem półtoramiesięcznej podróży. Fotografia jest pasją rodzinną taty, mamy i córki. Pana Pawła zainteresował nią najstarszy brat Grzegorz.

- Jako ośmioletniego chłopca zaprowadził mnie do kółka fotograficznego mieszczącego się wówczas przy ul. Limanowskiego. Tam zdobywałem wiedzę na temat budowy aparatu fotograficznego, jego obsługi i patrzenia na świat poprzez wizjer. I tak moja przygoda trwa już ponad 60 lat. Cieszę się, że moja pasja udzieliła się córce Basi, która od 2012 r. zamieszkała we Włoszech. Z czasem zainteresowała się naszymi pracami i postanowiła sama fotografować także żona Janeczka.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję