Dzień 15 sierpnia i przypadająca w tym dniu uroczystość Wniebowzięcia NMP to jedno z najważniejszych świąt maryjnych w kalendarzu liturgicznym. To również święto narodowe przypominające wydarzenia z 1920 r. określane jako Cud nad Wisłą, kiedy to wojsko polskie powstrzymało bolszewicki pochód na Europę. W tym dniu wierni w całym kraju gromadzą się w kościołach, aby u progu kończących się żniw, dziękować Matce Bożej za zebrane plony. W tradycji ludowej święto to nazywamy świętem Matki Bożej Zielnej. Mieszkańcy naszego regionu, a także goście i pielgrzymi z Czech, Niemiec i Włoch spotkali się na wspólnej modlitwie w krzeszowskim sanktuarium, gdzie uczestniczyli w uroczystościach odpustowych. Wśród nich byli także uczestnicy VIII Pieszej Pielgrzymki z Legnicy do Krzeszowa, którzy w grupie 100 osób rozpoczęli swoją wędrówkę trzy dni wcześniej.
O godz. 11.00 uroczystości odpustowe rozpoczęła procesja z cudowną ikoną Matki Bożej Łaskawej od tzw. Domu Piłata (jednej z kaplic krzeszowskiej Kalwarii) do bazyliki Wniebowzięcia NMP. Jednak punktem centralnym obchodów tegorocznego odpustu była uroczysta Msza św, której przewodniczył bp Jan Baxant z Litomierzyc w Czechach, który również wygłosił homilię. W związku z tym, że bp Baxant nie mówi po polsku, liturgia sprawowana była w językach polskim i łacińskim. W wygłoszonej homilii, tłumaczonej przez ks. Polaka pracującego w Czechach, bp Baxant nawiązał do przeżywanego w tym dniu święta maryjnego, ukazując jego kontekst teologiczny. Zanim jednak wprowadził wiernych w tajemnicę Wniebowzięcia NMP, wyraził zachwyt i zdziwienie, że tak wielka rzesza wiernych zgromadziła się w krzeszowskiej bazylice. Powiedział m.in. „Bardzo dziękuję waszemu Księdzu Biskupowi, że zaprosił mnie na dzisiejszą uroczystość. Jestem uniesiony i zaskoczony, bo jeszcze nigdy w życiu nie sprawowałem Eucharystii dla tylu katolików zgromadzonych w jednym miejscu. W Litomierzycach, w katedrze, gdzie odprawiam Mszę św., to najczęściej uczestniczy w niej ok. 50 wiernych. A trzeba wam wiedzieć, że kiedy ja tam odprawiam, to są to wielkie święta. Dlatego cieszy mnie ta wasza tak liczna obecność tutaj, ale też mam tremę stojąc przed wami”.
Odpust w Krzeszowie to zarazem święto diecezjalnego Stowarzyszenia Rodzin Katolickich, stąd wśród pielgrzymów nie brakowało całych rodzin, liczących nawet kilka pokoleń. Jak mówią uczestnicy, przyjeżdżają tu od kilku lat, aby razem w gronie najbliższych przeżyć radość spotkania u Krzeszowskiej Pani.
Na zakończenie uroczystości przedstawiciele wiernych złożyli Biskupowi Legnickiemu życzenia imieninowe w przededniu jego patronalnego święta - św. Stefana. Życzenia imieninowe odebrał również kustosz krzeszowskiego sanktuarium ks. Marian Kopko. Mszę św. odpustową zakończyło tradycyjne poświęcenie przez bp. Stefana Cichego przyniesionych przez wiernych ziół i kwiatów.
Uroczystości odpustowe w bazylice Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Krzeszowie zaczęły się już kilka dni przed środowym świętem. Były to dni wypełnione szczególną modlitwą, adoracją Najświętszego Sakramentu i nabożeństwami. Dzień odpustu poprzedziła wieczorna procesja ze świecami po Kalwarii Krzeszowskiej oraz Pasterka Maryjna odprawiana o północy. Pielgrzymi mogli podziwiać nocną iluminację bazyliki Matki Bożej. Natomiast w dzień odpustu wysłuchali koncertu patriotyczno-maryjnego „Pani Łaskawej śpiewamy” w wykonaniu aktorów scen wrocławskich, który odbył się bezpośrednio przed główną Eucharystią. Po uczcie duchowej wszyscy spotkali się na agapie, można było posmakować m.in. grochówki i krzeszowskiego bigosu. Uroczystości ku czci Wniebowziętej zakończyła Koronka do Miłosierdzia Bożego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu