Reklama

Jasna Góra

Jasna Góra: pierwsze w tym roku spotkanie w oczekiwaniu na beatyfikację kard. Wyszyńskiego

Spotkaniem o Kościele na Jasnej Górze zainaugurowany został nowy cykl „W oczekiwaniu na beatyfikacją Prymasa Jasnogórskiego” kard. Stefana Wyszyńskiego. Tym razem podejmowana jest refleksja nad Aktem oddania Polski Matce Bożej z 3 V 1966r. Papież Paweł VI nazwał uroczystości Milenijne "jakby nowym chrztem".

[ TEMATY ]

kard. Stefan Wyszyński

Jasna Góra

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wśród zaproszonych na pierwsze w tym roku spotkanie znaleźli się: bp Andrzej Przybylski z Częstochowy, jeden z inicjatorów akcji „Kocham Kościół” i Anna Rastawicka, świadek życia i posługi kard. Stefana Wyszyńskiego.

Bp Andrzej Przybylski już na początku swojej refleksji za Benedyktem XVI przypomniał, że tajemnica Kościoła jest jednym z najtrudniejszych „problemów” dla ludzi wierzących i tym, który wywołuje najwięcej zamętu i emocji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Jest tak nie dlatego, że Kościół jest najważniejszy, bo to Bóg jest najważniejszy, nie dlatego, że Kościół nas zbawia, bo zbawia nas Bóg, ale to Bóg zdecydował, że to wszystko dzieje się w przestrzeni Kościoła – powiedział częstochowski biskup.

Zauważył też, że Prymas Wyszyński mówił, że mamy być wierni Panu Bogu, krzyżowi, Ewangelii i zwykle dopiero na czwartym miejscu wymieniał Kościół, a jeszcze potem jego pasterzy. To było i jest ważne dziś, bo w czasach kard. Wyszyńskiego propaganda zarzucała prymasowi i biskupom, zajmowanie się sprawami społecznymi, politycznymi, interesem finansowym instytucji Kościoła. Tak naprawdę jednak sytuując Kościół w kolejnym miejscu hierarchii wartości, Prymas wskazywał, że chodzi mu, o wolność każdego pojedynczego człowieka, narodu, o prawo do życia, wyznawania wiary i religii - mówił bp Przybylski.

Jak dodał, „dziś też słyszymy częste przypomnienia papieża Franciszka, który prosi, by Kościół nie zajmował się samym sobą, swoimi strukturami, swoim znaczeniem społecznym, tylko, tak jak podkreślał Prymas Wyszyński, by zajmował się ludźmi, narodem, rodziną, prawem do życia, a strukturami o tyle, o ile jest to absolutnie konieczne do spełniania misji Kościoła”.

- Może dzisiaj tęsknimy za takim Wyszyńskim, dzisiaj bardzo wiele rzeczy i odpowiedzialności zrzucilibyśmy na kark biskupów, w Kościele byłoby może lepiej, gdyby byli inni biskupi. Szkoda, że nam zabrakło Jana Pawła II, ale może Bóg chce powiedzieć Kościołowi w Polsce, że już nie królowie, nie prymasi, nie papież, ale nadszedł czas na lud, i to była strategia Prymasa - mówił bp Przybylski.

Podziel się cytatem

Reklama

Podkreślał, że dziś potrzebne nam jest prymasowskie „nadspojrzenie na Kościół”, to znaczy takie, jakie mają święci - nie od dołu a z góry, nie na części a na całość, nie przez własną wrażliwość i odczucia, ale na jego niezmienną Chrystusową misję. Zauważył, że Prymas Wyszyński mówił, że nie słuchamy Kościoła, jesteśmy jak schizofrenicy - z jednej strony chodzimy do świątyni a wychodząc z niej czasem mamy w sercu dantejskie piekło. Taki Kościół, aby wyzdrowiał z tej dwulicowości, kard. Wyszyński postanowił „ubezpieczyć” w sercu Matki Bożej, Jasnogórskiej Matki Kościoła i dlatego został złożony Akt Milenijny.

Reklama

O tym, że ta „polisa” nie straciła swej ważności przekonywała Anna Rastawicka, świadek życia i posługi kard. Stefana Wyszyńskiego.

Reklama

- Tam, gdzie jest Maryja jest miłość do Chrystusa, najbardziej Maryjny był sam Chrystus, to On dał nam Ją jako Matkę i obronę, dlatego nie będzie kresu Kościoła i bramy piekielne go nie zwyciężą. Jesteśmy Jej własnością i Ona nas będzie broniła chociaż przyjdą trudne doświadczenia, tak jak były rozbiory, wojny, był komunizm, ale Polska się ostała, bo Bóg został w sercach Polaków – mówiła. Podkreśliła także, że Prymas Wyszyński w ostatnich słowach przed śmiercią mówił, że „tak jak kard. Hlond wszystko zawierza Matce Najświętszej i wie, że Ona słabsza w Polsce nie będzie, choćby się ludzie zmieniali”.

Inaugurując nowy cykl spotkań przed beatyfikacją Prymasa Wyszyńskiego przełożony generalny Zakonu Paulinów, o. Arnold Chrapkowski podkreślał, że „chcemy uczyć się od kard. Wyszyńskiego, aby nasze życie było jednością, i nie było w nim podziału na to co boskie, i to co z tego świata. To dziedzictwo, które jest nam zadane, to wielki depozyt, który zostawił nam ks. Prymas nie po to, aby była to tylko pamiątka historyczna, ale program duszpasterski, zarówno Kościoła w Polsce, jak i Kościoła powszechnego”.

Reklama

Przeor Jasnej Góry o. Samuel Pacholski wyraził nadzieję, że w uroczystości beatyfikacji kard. Wyszyńskiego będziemy mogli uczestniczyć już za kilka miesięcy. Zauważył, że Prymas i Kościół nie potrzebują jednorazowego wydarzenia, ale najważniejsze jest „skorzystanie” z jego osoby i nauczania w codziennej służbie człowiekowi, społeczeństwu i światu. - Już szykujemy się do uroczystości dziękczynnych i głęboko wierzymy w to, że nie będzie to tylko kolejny ewent, ale jeden z akcentów wieloletniego programu budowania Kościoła w Polsce, który ma misję dla świata – powiedział przeor.

Na Jasnej Górze kolejne spotkanie w ramach przygotowań do beatyfikacji kard. Stefana Wyszyńskiego skupione wokół Milenijnego Aktu oddania Polski w macierzyńską niewolę Maryi Matki Kościoła za wolność Kościoła Chrystusowego, odbędzie się 27 lutego. Ich organizatorami są: Jasnogórski Instytut Maryjny, Instytut Prymasa Wyszyńskiego i oddział w Częstochowie Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana”.

2021-01-28 14:26

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wielka Nowenna przed Milenium Chrztu Polski

Niedziela Ogólnopolska 9/2020, str. 18-20

[ TEMATY ]

kard. Stefan Wyszyński

Maryja

prymas

Jasnogórskie Śluby Narodu

beatyfikacja kard. Wyszyńskiego

Maryjne drogi kard. Wyszyńskiego

Archiwum Instytutu Prymasowskiego Stefana Kardynała Wyszyńskiego

Kardynał Stefan Wyszyński przemawia do wiernych zebranych przed jasnogórskim szczytem, 26 sierpnia 1957 r

Kardynał Stefan Wyszyński przemawia do wiernych zebranych przed jasnogórskim szczytem, 26 sierpnia 1957 r

Dziwny jest ten prymas… Stawia poprzeczkę tak wysoko, że można by powiedzieć, iż wierzy w niemożliwe.

Najpierw pisze śluby inne niż wszystkie: podkreśla w nich to, co leży po naszej stronie; jest w nich mowa nie tyle o tym, co ma nam dać Bóg, ile o tym, co damy Mu my, Polacy, przez ręce Maryi. Ta zachwiana równowaga, nietypowość ślubowań, wskazuje na Prymasowską radykalność. Wyszyński pisze tekst, który na Jasnej Górze powtarza milion ludzi, a niebawem powtórzy go cały katolicki naród zebrany w parafialnych świątyniach. Ludzie wołają: „Przyrzekamy!”, i zobowiązują się do przeprowadzenia w Polsce duchowej „rewolucji” – i to w czasach, kiedy trwa inny przewrót, a komunizm przestaje być zjawiskiem przejściowym, zamieniając się w „stałe” działanie, w którym przyjdzie żyć następnym pokoleniom. Wbrew tym faktom ówczesny prymas jest pewien, że jego rodacy mogą – nawet w środowisku komunizmu – zamienić swoje domy i swoją ojczyznę w krainę Bożego prawa.

CZYTAJ DALEJ

Abp Antonio Guido Filipazzi na Skałce: Wzywam Kościół w Polsce do szczerej i skutecznej jedności

2024-05-12 13:15

[ TEMATY ]

św. Stanisław Biskup i Męczennik

abp. Antonio Guido Filipazzi

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

- Pragnę wezwać Kościół Boży w Krakowie i w Polsce do szczerej i skutecznej jedności; jedności, która opiera się na racjach nadprzyrodzonych, a nie tylko ludzkich, aby można było wiarygodnie i owocnie wypełniać misję, otrzymaną od Boskiego Założyciela, a także być ziarnem zgody w dzisiejszym społeczeństwie i świecie, które są tak spolaryzowane i skonfliktowane - mówił abp Antonio Guido Filipazzi, nuncjusz apostolski w Polsce podczas uroczystości ku czci św. Stanisława przy Ołtarzu Trzech Tysiącleci na Skałce w Krakowie.

Tradycyjna procesja ku czci św. Stanisława Biskupa i Męczennika, głównego patrona Polski przeszła dziś z katedry na Wawelu na Skałkę, gdzie koncelebrowano Mszę św. przy Ołtarzu Trzech Tysiącleci.

CZYTAJ DALEJ

Polsko-ukraińskie mosty

2024-05-13 05:46

Ira Petrovska

Iliana Minich widzi swoją przyszłość w Polsce

Iliana Minich widzi swoją przyszłość w Polsce

Żyję tu bezpiecznie z rodziną; wiem, że w Lublinie jestem mile widziana - mówi Iliana Minich.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję