Reklama

Leszek Kołakowski ujmą czy chwałą Kongresu Kultury Chrześcijańskiej?

Niedziela Ogólnopolska 40/2000

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wystąpienie światowej sławy filozofa Leszka Kołakowskiego podczas Kongresu Kultury Chrześcijańskiej na KUL-u wywołało wiele komentarzy, a sam odczyt spotkał się z przynajmniej dwuznacznym odbiorem licznie zgromadzonego audytorium. Nie chcę tu nawiązywać do wspomnianych komentarzy, ale pragnę wyjaśnić sobie, i być może innym, ową dwuznaczność odbioru odczytu. Pomaga mi w tym lektura odczytu wydrukowanego. Może z wielką szkodą dla wystąpienia niezwykłej rangi myśliciela, jakim jest Leszek Kołakowski, było jego odejście w wersji mówionej od tekstu wydrukowanego. Wydaje się bowiem, że ostrość pewnych sformułowań odczytu mówionego, poddających krytyce negatywne przejawy życia w Kościele, a także fakt beatyfikacji Piusa IX i kanonizacji Piusa X - to wszystko przesłoniło istotę tego wystąpienia, która jest zupełnie jasna w odczycie wydrukowanym, a więc autoryzowanym.
Przesłanie wystąpienia nie tylko godne jest wielkiego filozofa Leszka Kołakowskiego, ale zasługuje na uwagę ludzi wszystkich przekonań, poszukujących nadziei dla ludzkości w beznadziejności cywilizacyjnego zagubienia.
Jako przesłankę dla swego rozumowania na temat chrześcijaństwa Leszek Kołakowski wziął myśl Mikołaja z Kuzy i Pseudo-Dionizego - Areopagity o możliwości naszego poznania Boga, Boga, który nawet poznawany nie przestaje być Tajemnicą. Na tej kanwie, biorąc pod uwagę fakt chrztu, doktrynę kościelną, zasady moralne, rytuał liturgiczny - Autor odczytu próbuje dać odpowiedź na temat liczby prawdziwych chrześcijan. Właśnie w tym miejscu jawią się fakty wypaczeń prawdziwego chrześcijaństwa przez chrześcijan.
Etapem następnym jest kreślenie obrazu zanegowania chrześcijaństwa z jego wiarą przez racjonalizm oświecenia: "Oświecenie to tyle, co zaufanie do Rozumu niezawisłego od jakiejkolwiek mitologii religijnej". Oświecenie uznało, że wiara ze swej istoty musi być wrogiem rozumu. W konsekwencji rozwoju postaw oświeceniowych dopracowano się zakwestionowania pojęcia prawdy i dobra moralnego, i jakiegokolwiek ładu, który nie byłby tworem arbitralności woli człowieka. I właśnie w tym miejscu odczytujemy tekst, który jest częścią przesłania tego odczytu: "Tak to Oświecenie zwróciło się samobójczo przeciw sobie: zaczynając od pochwały rozumu i nauki, od walki o prawdę przeciw religijnym zabobonom, doszło do wniosku, że nie ma czegoś takiego, jak rozum w dawnym znaczeniu, nie ma prawdy ani zła i dobra. Historycznie rzecz rozważając, Oświecenie - wcale niekoniecznie w intencjach jego wielkich inspiratorów - otwarło nam drzwi do niepojętego chaosu i rozpowszechnione dziś myślenie pragmatyczne jest konsekwencją tej przemiany. Jest to przemiana niebezpieczna, bo odmienia samą ideę człowieczeństwa; wolno nam uznać, że jednostki ludzkie są zredukowane do swojej funkcji, a więc wymienialne".
Po tym stwierdzeniu Leszek Kołakowski, nie uznając owej oświeceniowej sprzeczności między rozumem i wiarą, podejmuje znów problem religii i jej obecności w życiu człowieka, i to nie w sensie jakiegoś zlepku synkretycznego, i wyraża przeświadczenie, że religia nie ulegnie przedawnieniu: "że religia jest inwariantem kulturowym". Podstawą tego przeświadczenia są trzy intuicje: "że cały nasz empirycznie dostępny kosmos jest przejawieniem innej rzeczywistości, empirycznie wprost niedostępnej, (...), że rzeczywistość empiryczna jest pod nadzorem celowo działającej energii, która zmierza ku dobru, (...), że ´nie mamy tu miejsca trwałego´ (por. Hbr 13, 14)". Intuicje te przekraczają zakres wiary chrześcijańskiej. Wiara chrześcijańska w swej tożsamości wiąże się bowiem "z Osobą Jezusa Chrystusa, Jego życiem i nauką", a szczególnie z tajemnicą Krzyża.
Po dojściu do tego momentu stawia Autor odczytu jeszcze raz pytanie: "ilu jest chrześcijan na świecie"?. Wyrażając wątpliwość do określonej odpowiedzi, powie: "Wolno nam jednak twierdzić, że chrześcijaństwo istnieje nadal, mimo wszystkich poniesionych strat. Istnieje, bo istnieją ponad wątpliwość chrześcijanie tego samego ducha, co dawni męczennicy. Dopóki trwają w naszej kulturze, dopóki obecność ich może zawstydzać innych (nie zaś: dopóki pysznią się swoją wyższością, by innych zawstydzać, bo wtedy wiarę swoją wystawiają na wzgardę), dopóki gotowi są dawać świadectwo swojej wierze, chrześcijaństwo istnieje i nie jest prawdą, że żyjemy w cywilizacji pochrześcijańskiej. Dalsze jego losy zależą od okoliczności, których przewidzieć nie potrafimy, a które zależą nade wszystko od wiary kapłanów i ich umiejętności przekazywania tej wiary". Ważka jest też myśl, że wiara nie zwycięża żadną inną siłą, jak siłą samej wiary. Taka jest znów ta część przesłania odczytu Leszka Kołakowskiego.
Dlaczego zdecydowałem się napisać ten artykuł? Przyznam, że i dla mnie wygłoszony odczyt zabrzmiał dwuznacznie. Lektura tekstu autoryzowanego przekonała mnie, że od odczytu: Jezus Chrystus, Prorok i Reformator, opublikowanego na łamach Argumentów w 1965 r., aż do tego odczytu Jezus Chrystus nie przestał fascynować tego niezwykłego Filozofa. Może szkoda, że zwyczajem dawnych papieży Leszek Kołakowski nie czytał swego wystąpienia. Byłby wtedy jednoznacznie czytelny w tym rysie osobowości, o którym mówił mi kiedyś Adam Stanowski: " Wymiar religijny przynależy do samej istoty jego człowieczeństwa".
Podejmując pytanie postawione w tytule, odpowiadam z radością i wdzięcznością: Obecność i odczyt Leszka Kołakowskiego należy uznać za chlubę Kongresu Kultury Chrześcijańskiej na KUL-u.

W dniach 15-17 września br. w Lublinie odbył się Kongres Kultury Chrześcijańskiej Sacrum i kultura: chrześcijańskie korzenie przyszłości. Gospodarz spotkania - abp. Józef Życiński wyraził nadzieję, że "wymiana myśli podczas tych dni będzie inspirująca do poszukiwania chrześcijańskich odpowiedzi na wyzwania, które stawia przed nami życie w globalnym świecie". Jan Paweł II w specjalnym liście wystosowanym do uczestników Kongresu napisał m.in.: "W świecie współczesnym, podlegającym procesowi globalizacji, istnieje szczególna potrzeba budowania kultury solidarności, opartej na szacunku dla osoby ludzkiej i dla wartości ludzkiego życia. Winniśmy zdawać sobie tu jasno sprawę z zagrożenia, jakie dla naszej epoki stanowi jednowymiarowa wizja kultury. Kultura bowiem winna urzeczywistniać całego człowieka w jego transcendencji nad rzeczami, nie pozwolić mu się rozpłynąć w materializmie czy konsumizmie lub ulec negatywnym niejednokrotnie wpływom wiedzy i technologii. Nie wolno nam nigdy zapomnieć, że jeżeli mówimy i myślimy o kulturze, to przede wszystkim o jej związku z człowiekiem. Jakże ważna staje się w tym kontekście potrzeba sięgania do chrześcijańskiego dziedzictwa, z którego bogactwa czerpały całe pokolenia żyjące przed nami". Te słowa winny się stać rodzajem myśli przewodniej całego spotkania. Kongresowe dni wypełniały wykłady, panele, briefingi dla dziennikarzy, kuluarowe dyskusje, a wieczorami - tzw. imprezy towarzyszące, jak np. "dyskusja dwóch ambon" w kościele Dominikanów, gdzie pojedynek na słowa toczyli reprezentanci tzw. Kościoła tradycji i Kościoła otwartego. Na Wrota - premierowy spektakl Sceny Plastycznej KUL Leszka Mądzika zabrakło biletów, a słuchacze koncertów muzyki religijnej szczelnie wypełniali świątynie. Najbardziej widowiskowy był happening teatralny Jedna ziemia - dwie świątynie, który miał symbolicznie pojednać społeczność katolików ze społecznością żydowską miasta. Na Kongresie pokazano także ostatni film Krzysztofa Zanussiego Życie, jako śmiertelna choroba przekazywana drogą płciową. Miały także miejsce aktorskie recytacje tekstów biblijnych oraz liczne wystawy plastyczne. Na Kongres przybyli z wykładami: kard. Paul Poupard, Andrzej Wajda, Leszek Kołakowski, kard. Miloslav Vlk, Andrzej Zoll, abp Tadeusz Kondrusiewicz, Ryszard Kapuściński, Stanisław Rodziński, Krzysztof Zanussi, Anna Świderkówna, Jerzy Kłoczowski. Wśród uczestników spotkań panelowych znaleźli się m.in: bp Stanisław Wielgus, o. Maciej Zięba OP, Cezary Michalski, ks. Tadeusz Styczeń SDS, Krzysztof Piesiewicz, Maciej Iłowiecki, Jarosław Gowin, Alain Besancon, Andrzej Osęka, Siergiej Awierincew i inni. Kongres spotkał się z wielkim zainteresowaniem mediów i mieszanymi uczuciami uczestników. Jak podała Katolicka Agencja Informacyjna, część profesorów KUL-owskich uznała zaproszenie niektórych wykładowców jako złamanie chrześcijańskiej identyfikacji spotkania.

Woy

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2000-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

"Rerum novarum". Kamień węgielny katolickiej nauki społecznej

2025-05-14 21:11

[ TEMATY ]

Encyklika

Leon XIII

Papież Leon XIV

pl.wikipedia.org

Philip de László "Portret Leona XIII" (1900)

Philip de László Portret Leona XIII (1900)

15 maja 1891 r. papież Leon XIII ogłosił encyklikę "Rerum novarum". Ta data, jak i wybór kard. Prevosta na papieża Leona XIV jest okazją do przypomnienia treści tego dokumnetu.

Wspomniany dokument papieski, ogłoszony 15 maja 1891 z podtytułem „encyklika w sprawie robotniczej”, wskazywał zarówno na zakres tematyczny poruszanych w nim zagadnień, jak i na głównych jego odbiorców: świat pracy, rozumiany szeroko, a więc obejmujący i pracobiorców, i pracodawców. Zanim dokument ten ujrzał światło dzienne, jego autor ogłosił kilka innych encyklik o tematyce społecznej, choć z pewnością nie tej rangi, m.in.: „Quod Apostolici muneris” z 28 grudnia 1878 – o prawno-moralnych podstawach porządku społecznego oraz istnienia warstw i klas społecznych; „Humanum genus” z 20 kwietnia 1884 – m.in. o korporacyjnym ustroju średniowiecza, mającym stanowić wzór dla tworzenia nowych form organizowania się społeczeństwa; „Immortale Dei” z 1 listopada 1885 – o chrześcijańskim ustroju państwa; „Diuturnum illud” z 29 czerwca 1887 – o pochodzeniu władzy państwowej; „Libertas” z 20 czerwca 1888 – o wolności osoby ludzkiej; „Sapientiae christanae” z 10 stycznia 1890 – o społecznych obowiązkach katolików.
CZYTAJ DALEJ

Medialny rekord Leona XIV. Imponująca liczba followersów

2025-05-15 09:30

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

PAP/EPA/ANDREA SOLERO

W niecałą dobę od aktywowania oficjalnych papieskich kanałów w mediach społecznościowych Leon XIV zdobył rekordową liczbę obserwujących. Na Instagramie jest to 12,6 mln, a na platformie X ponad 53 mln, sumując dziewięć języków, w których profil jest prowadzony.

Największym zainteresowaniem na dawnym Twiterze cieszy się język hiszpański (18,6 mln) i angielski (18,5 mln), następnie włoski (5,2 mln), portugalski (5 mln) i francuski (1,8 mln). Po polsku i łacinie konto zgromadziło po milionie obserwujących. Po ponad pół miliona osiągnęły kanały po niemiecku (679 tys.) i arabsku (558 tys.).
CZYTAJ DALEJ

Łódź: o nadziei dla świata

2025-05-15 14:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Ks. Paweł Kłys

- Gdyby dawanie motywów życia i nadziei miało skończyć się na tej sesji, to myślę, że nie ma co tracić czasu. Ta sesja nie ma prawa skończyć się na refleksji teoretycznej. Dać komuś motyw nadziei do życia, oznacza tyle, co pokazać mu, że się go kocha – powiedział kard. Grzegorz Ryś.

„Kościół jako sakrament nadziei dla świata. Rok Jubileuszowy 2025” to tytuł konferencji naukowej, która odbyła się 15 maja w Wyższym Seminarium Duchownym w Łodzi. Organizatorem wydarzenia było Ogólnopolskie Seminarium dla Starszych Kandydatów do Święceń.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję