Reklama

Wiadomości

125 lat temu rozpoczęły się w Atenach pierwsze nowożytne igrzyska

125 lat temu, 6 kwietnia 1896 r. w Atenach rozpoczęły się pierwsze igrzyska ery nowożytnej. Pomysłodawcą był baron Pierre de Coubertin, który dwa lata wcześniej powołał Międzynarodowy Komitet Olimpijski.

[ TEMATY ]

historia

Wikipedia.org

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pierwszym złotym medalistą igrzysk ery nowożytnej został, w dniu otwarcia zmagań, Amerykanin James B. Connolly, który wygrał konkurs trójskoku. Zdobył także później srebro w skoku wzwyż i brąz w skoku w dal.

Idea de Coubertina nawiązywała do igrzysk w starożytnej Grecji, które odbywały się od 776 p.n.e do 385 roku n.e. Najstarsze z nich, w Olimpii, zorganizowane zostały na cześć boga Zeusa i trwały pięć dni.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pod koniec XIX wieku pomysł francuskiego arystokraty nie od razu zyskał międzynarodowe uznanie. Gdy ogłosił ideę po raz pierwszy w 1892 r. spotkał się z krytyką. Nie osłabiła ona jednak determinacji barona zwieńczonej przeprowadzeniem w 1894 roku w Paryżu „Międzynarodowego Kongresu na Rzecz Przywrócenia Igrzysk”.

Pierwsze igrzyska trwały od 6 do 15 kwietnia 1896 r. Złote medale wykonane zostały ze srebra i przedstawiały na awersie Zeusa z boginią zwycięstwa Nike, a na rewersie ateński Akropol. Zwycięzcy otrzymywali także gałązkę oliwną oraz dyplom.

Koszt organizacji wyniósł 180 tys. drachm, ale sama sprzedaż specjalnej edycji znaczków olimpijskich przyniosła dochód w postaci 400 tys. drachm. Wraz z innymi zyskami zasilił on budżet państwa.

Reklama

Igrzyska zorganizowane zostały na zrekonstruowanym Stadionie Panateńskim (Panathinaiko), pierwotnie zbudowanym w latach 330-329 p.n.e.. Otworzył je król Grecji Jerzy I. Na trybunach stadionu mogło zasiąść 80 tysięcy kibiców, ale zawody z okolicznych wzgórz oglądało znacznie więcej osób - pierwszego dnia blisko 100 tys.

Po słowach władcy: "Ogłaszam pierwsze międzynarodowe Igrzyska Olimpijskie w Atenach za otwarte. Niech żyją uczestniczące w nim narody! Niech żyje grecki lud!" rozległy się brawa i zabrzmiał hymn skomponowany przez Greka Spyrosa Samarasa i słowami rodaka Kostasa Palamasa. Do 1957 r. był on uznawany przez MKOl za nieoficjalny hymn olimpijskiej rywalizacji.

W pierwszych nowożytnych igrzyskach uczestniczyło 295 sportowców z 14 krajów. Rozegrano 43 konkurencje w dziewięciu dyscyplinach: lekkoatletyka, gimnastyka, podnoszenie ciężarów, szermierka, zapasy, kolarstwo, strzelanie, pływanie oraz tenis. Nie przeprowadzono zaplanowanych zawodów wioślarskich i żeglarskich z powodu złych warunków atmosferycznych. Zmaganiom towarzyszyły liczne wydarzenia kulturalne, m.in. odbywały się uroczyste przedstawienia antycznych tragedii.

Bohaterami igrzysk byli grecki biegacz Spiros Luis, francuski kolarz Leon Flameng i węgierski pływak Alfred Hajos.

Ten pierwszy wygrał na 40-kilometrowej trasie z Maratonu do Aten, w rywalizacji po górskich bezdrożach, w której udział wzięło 25 biegaczy. Prowadzenie objął na cztery kilometry przed metą, zaś na finiszu na stadionie w pokonywaniu ostatnich metrów pomogło mu towarzystwo następcy tronu księcia Konstantyna oraz księcia Jerzego.

Reklama

Francuz wykazał się prawdziwym duchem fair play. Miał ogromną przewagę nad rywalami podczas 100-kilometrowego wyścigu, co spowodowało, że rywale, z wyjątkiem jednego - Greka, zrezygnowali z walki po 150 okrążeniach. Georgios Kolettis walczył dalej, ale szyki popsuła awarię roweru. Gdy lider zobaczył jego problemy przerwał jazdę i poczekał aż Grek otrzyma nowy rower. Ostatecznie Flameng utrzymał przewagę sześciu okrążeń aż do mety, na której przywitano go gromkimi brawami.

Hajos zwyciężył w zawodach rozgrywanych na wodach zatoki ateńskiej na 100 i 1200 m stylem dowolnym, walcząc nie tylko z 16 rywalami, ale i falami oraz przejmującym zimnem i niską temperaturą wody. Z tego powodu do wyścigu na dłuższym dystansie wysmarował swoje ciało łojem na grubość palca, co pozwoliło mu na lepszą izolację przed zimnem. Na mecie zaczęto grać dla zwycięzcy hymn austriacki, ale po pierwszych taktach przerwano go. Zapadła cisza, wśród której wybrzmiał okrzyk "Ungheria", a po nim kilka głosów zaintonowało węgierski hymn.

Od 2013 r. 6 kwietnia obchodzony jest także Międzynarodowy Dzień dla Rozwoju i Pokoju ustanowiony przez Zgromadzenie Ogólne ONZ.

„Wartości olimpijskie - dążenie do doskonałości w przyjaźni, szacunku i solidarności są w naszych czasach ważniejsze niż kiedykolwiek. Jednoczą nas w ten sam sposób, jak 125 lat temu. Igrzyska przypominają, że poprzez sport możemy zbudować lepszy, pokojowy świat, a nasza siła tkwi we wspólnym działaniu” - powiedział przewodniczący MKOl Thomas Bach, nawiązując do rocznicy.

Olga Przybyłowicz (PAP)

olga/ krys/

2021-04-06 07:13

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niemy świadek ważnej historii

[ TEMATY ]

historia

"Niedziela. Magazyn"

WojciechBorkowski/FOTOBORKOWSCY

Ten kielich ze skarbca starożytnego kościoła Świętej Trójcy w Będzinie ma niewielką wartość materialną, nie jest wykonany z drogocennego kruszcu. Trudno też byłoby powiedzieć, że jest „ładny”. Ma jednak wielką wartość historyczną jako niemy świadek ważnych wydarzeń o znaczeniu geopolitycznym.

Kielich był własnością kard. Hipolita Aldobrandiniego. Naczynie włoskiej roboty zostało przywiezione do Będzina przez swojego właściciela na początku 1589 r. Wizyta wydelegowanego przez papieża Sykstusa V, liczącego wtedy 52 lata, dostojnika znad Tybru była związana z poważnym sporem habsbursko-polskim. Aldobrandini miał pośredniczyć z ramienia papieża w negocjacjach w celu jego zakończenia. Dlaczego akurat Będzin? W tej niewielkiej miejscowości, liczącej w owym czasie 2 tys., w większości ubogich, mieszkających w drewnianych chatach osób, rezydowała polska delegacja ze słynnym hetmanem Janem Zamojskim na czele. Przedstawiciele Habsburgów z kolei przebywali w odległym, ale będącym już poza granicą ówczesnej Rzeczypospolitej Bytomiu.
CZYTAJ DALEJ

Bóg pomnaża dobro tych, którzy je czynią już teraz

2025-09-23 12:37

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Bóg pomnaża dobro tych, którzy je czynią już teraz, choćby w niewielkim zakresie. Karze zaś tych, którzy mają serce skąpe i niczego nie dają potrzebującym.

Jezus powiedział do faryzeuszów: «Żył pewien człowiek bogaty, który ubierał się w purpurę i bisior i dzień w dzień ucztował wystawnie. U bramy jego pałacu leżał żebrak pokryty wrzodami, imieniem Łazarz. Pragnął on nasycić się odpadkami ze stołu bogacza. A także psy przychodziły i lizały jego wrzody. Umarł żebrak i aniołowie zanieśli go na łono Abrahama. Umarł także bogacz i został pogrzebany. Gdy cierpiąc męki w Otchłani, podniósł oczy, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie. I zawołał: „Ojcze Abrahamie, ulituj się nade mną i przyślij Łazarza, aby koniec swego palca umoczył w wodzie i ochłodził mój język, bo strasznie cierpię w tym płomieniu”. Lecz Abraham odrzekł: „Wspomnij, synu, że za życia otrzymałeś swoje dobra, a Łazarz w podobny sposób – niedolę; teraz on tu doznaje pociechy, a ty męki cierpisz. A ponadto między nami a wami zionie ogromna przepaść, tak że nikt, choćby chciał, stąd do was przejść nie może ani stamtąd nie przedostają się do nas”. Tamten rzekł: „Proszę cię więc, ojcze, poślij go do domu mojego ojca. Mam bowiem pięciu braci: niech ich ostrzeże, żeby i oni nie przyszli na to miejsce męki”. Lecz Abraham odparł: „Mają Mojżesza i Proroków, niechże ich słuchają!” „Nie, ojcze Abrahamie – odrzekł tamten – lecz gdyby ktoś z umarłych poszedł do nich, to się nawrócą”. Odpowiedział mu: „Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby ktoś z umarłych powstał, nie uwierzą”».
CZYTAJ DALEJ

Bp Ważny: Musimy nauczyć się komunikować trudne sprawy i być transparentni wobec świata

2025-09-24 16:54

[ TEMATY ]

bp Artur Ważny

BP Episkopatu

Bp Artur Ważny

Bp Artur Ważny

Zjazd Polskiego Stowarzyszenia Pastoralistów zgromadził we Wrocławiu duchownych, duszpasterzy i świeckich zaangażowanych w życie Kościoła. Spotkanie obfitowało w refleksje dotyczące kondycji współczesnego człowieka, wyzwań pastoralnych oraz konieczności odbudowy relacji - w rodzinie, w Kościele i w społeczeństwie. Wystąpili m.in. biskup sosnowiecki Artur Ważny oraz kapelan polskiego parlamentu ks. Andrzej Sikorski.

Podziel się cytatem Jednym z głównych prelegentów był Krzysztof Pilarz, który podkreślił nierozerwalny związek między przebaczeniem a pojednaniem, oparty na prawdziwej antropologii. W centrum refleksji znalazło się małżeństwo - jako przestrzeń, gdzie te dwa wymiary duchowe mają największe znaczenie. Jak zaznaczył prelegent, małżonkowie nie powinni szukać winy u drugiego, lecz odnaleźć siłę i uzdrowienie w osobie Chrystusa. To On staje się fundamentem pojednania, bez którego trudno budować trwałą więź.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję