Reklama

Katechezy o Psalmach i Hymnach (8)

Pan uroczyście ogłasza swoje słowo

Niedziela Ogólnopolska 25/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Laudesy poniedziałku I tygodnia, Ps 29 (28)*

Audiencja generalna 13 czerwca 2001 r.

1. Niektórzy badacze uważają Psalm 29, którego recytacji przed chwilą wysłuchaliśmy, za jeden z najstarszych tekstów Psałterza. Potężny jest obraz, który towarzyszy jego rozwojowi modlitewnemu i poetyckiemu: stajemy bowiem wobec stopniowego rozwijania się burzy. W oryginale hebrajskim wyraża się to w słowie "gol", które oznacza równocześnie "głos" i "grzmot". Dlatego też niektórzy komentatorzy nadają naszemu tekstowi tytuł Psalm siedmiu grzmotów, od liczby powtarzania się tego słowa. W rzeczywistości można powiedzieć, że Psalmista rozumie grzmot jako symbol Bożego głosu, który swoją transcendentną i niedostępną tajemnicą wdziera się w rzeczywistość stworzoną, wstrząsa nią i napełnia strachem, jednakże w swym najgłębszym znaczeniu jest słowem pokoju i harmonii. Myśl nasza biegnie do rozdziału 12 Czwartej Ewangelii, gdzie głos, który odpowiada Jezusowi z nieba, zostaje pojęty przez tłum jako grzmot (por. J 12, 28-29). Liturgia Godzin, proponując Psalm 29 do modlitwy Laudesów, zaprasza nas do przyjęcia postawy głębokiego i ufnego wielbienia Bożego Majestatu.
2. Biblijny pieśniarz wprowadza nas w dwa momenty i w dwa miejsca. W centrum (Ps 29, 3-9) mamy obraz burzy, która wybucha gwałtownie z "ogromu wód" Morza Śródziemnego. Wody morskie w oczach człowieka Biblii oznaczają chaos, który czyha na piękno i wspaniałość stworzenia, aby je zniszczyć i unicestwić. Widok szalejącej burzy odkrywa nam niezmierzoną potęgą Boga. Modlący się widzi huragan, który przesuwa się na północ i spada na ziemię. Pioruny uderzają w wysokie cedry gór Libanu i góry Sirion, nazywanej innym razem górą Hermon, łamią je i wyrywają z korzeniami tak, iż wydają się wyskakiwać pod grzmotami jak przestraszone zwierzęta. Huk staje się coraz bliższy, przemierza całą Ziemię Świętą i schodzi aż na południe, na pustynne stepy Kadesz.
3. Po tym obrazie wielkiej burzy jesteśmy zaproszeni do rozważania, jakby dla kontrastu, innego obrazu, który przedstawiony jest na początku i na końcu Psalmu (Ps 29, 1-2; 9b-11). Strachowi przeciwstawia się teraz adoracyjne uwielbienie Boga w świątyni na Syjonie. Istnieje jakaś jedność, która łączy sanktuarium w Jerozolimie i sanktuarium niebieskie: w obu tych przestrzeniach świętych panuje pokój i wznosi się pieśń na chwałę Bożą. Na miejsce ogłuszających grzmotów wchodzi harmonia śpiewu liturgicznego, na miejsce zaś strachu - pewność Bożej opieki. Bóg ukazuje się teraz jako "zasiadający nad potopem" i jako "Król na wieki" (Ps 29, 10), to znaczy jako najwyższy Pan całego stworzenia.
4. Wobec tych dwóch przeciwstawnych obrazów modlący się jest zaproszony do przeżycia podwójnego zaproszenia. Musi on przede wszystkim odkryć, że tajemnica Boga, wyrażona w symbolu burzy, nie może być ujęta i zdominowana przez człowieka. Pan, jak śpiewa prorok Izajasz, podobny do pioruna czy do burzy, wdziera się w historię, siejąc panikę wobec przewrotnych i ciemiężycieli. Na skutek Jego sądu wyniośli przeciwnicy wyrywani są jak drzewa uderzone przez huragan albo jak połamane przez Boże pioruny cedry (por. Iz 14, 7-8).
W tym świetle podkreślone jest to, co współczesny myśliciel ( Rudolph Otto) nazwał jako "tremendum" Boga, czyli jako Jego niewypowiedzianą transcendencję, a Jego obecność w historii ludzkości jako sprawiedliwego Sędziego. Ludzkość na próżno się łudzi, że uda się jej przeciwstawić tej najwyższej mocy. Również Maryja w Magnificat opiewa ten aspekt działania Boga: "On przejawia moc ramienia swego, rozprasza pyszniących się zamysłami serc swoich. Strąca władców z tronu" (Łk 1, 51-52a) .
5. Psalm przedstawia nam jednak inny aspekt Bożego oblicza, ukryty w głębi modlitwy i celebracji liturgicznej. Istnieje też, według wspomnianego myśliciela, "fascinosum" Boga, tzn. urok, który emanuje z Jego łaski, tajemnica miłości, która rozlewa się na wierzącego, i pewność błogosławieństwa przeznaczonego dla sprawiedliwych. Nawet wobec chaosu zła o obliczu burz historii, a nawet wobec samego gniewu Bożej sprawiedliwości - modlący się odczuwa pokój, jakby był otoczony płaszczem opieki, którą Opatrzność ofiaruje temu, kto uwielbia Boga i chodzi Jego drogami. Przez modlitwę poznaje się, że prawdziwym pragnieniem Pana jest obdarowanie pokojem.
W świątyni zostaje uzdrowiony nasz niepokój i wymazany nasz strach; uczestniczymy w niebiańskiej liturgii ze wszystkimi " dziećmi Boga", z aniołami i świętymi. Nad burzą, podobną do potopu niszczącego ludzką przewrotność, unosi się więc tęcza Bożego błogosławieństwa, która przypomina "przymierze wieczne między Bogiem a wszelką istotą żyjącą w każdym ciele, które jest na ziemi" (Rdz 9, 16). Tak można odczytywać przesłanie, które płynie z "chrześcijańskiej" lektury Psalmu. Jeżeli siedem "grzmotów" w omawianym Psalmie reprezentuje głos Boga w kosmosie, to najwyższym wyrazem tego głosu jest głos Ojca w teofanii podczas chrztu Jezusa, gdy objawił On najgłębszą Jego tożsamość jako "Syna umiłowanego" (Mk 1, 11).
Pisze św. Bazyli: "Może bardziej mistycznie głos Pana nad wodami rozległ się wtedy , gdy na chrzcie Jezusa odezwał się głos z wysokości i powiedział: ´Ten jest mój Syn umiłowany´. Wówczas bowiem Pan unosił się nad wodami, uświęcając je przez chrzest. Bóg chwały zagrzmiał z wysoka wielkim głosem swego świadectwa... Można również rozumieć jako ´grzmot´ tę przemianę, która po chrzcie dokonuje się przez wielki ´głos´ Ewangelii" (Homilie o Psalmach: PG 30, 359) .

Z oryginału włoskiego tłumaczył o. Jan Pach - paulin

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Od wieków chodzi o świadectwo wiary

2024-05-08 20:16

ks. Łukasz Romańczuk

Arcybiskup Józef Kupny głosi homilię

Arcybiskup Józef Kupny głosi homilię

Uroczystość świętego Stanisława, biskupa i męczennika była okazją do świętowania w parafii św. Stanisława, Doroty i Wacława we Wrocławiu. Tego dnia młodzież z tej parafii oraz św. Mikołaja przyjęła sakrament Bierzmowania z rąk abp. Józefa Kupnego, metropolity wrocławskiego.

W homilii abp Kupny nawiązał do czasów apostolskich i faktu, że Apostołowie poszli na różne krańce świata i nieśli Ewangelię, choć nie było to takie oczywiste i wymagało wysiłku. Działali oni mocą Ducha Świętego. - W tamtych czasach ludzie świetnie się komunikowali. Używano języka greckiego [koine], było też bezpiecznie na szlakach i inne warunki podawano, jako argumenty za tym, że Ewangelia dotarła tak daleko. Oczywiście, te warunki były dogodne, ale dlaczego nie korzystały z nich innowiercy czy sekty? Po Zesłaniu Ducha Świętego, napełnieni Jego mocą i światłem Apostołowie poszli głosić. A nie było to łatwe, bo stawiano ich przed sądem, bo burzyli porządek, który wskazywał na bożków pogańskich - wskazał arcybiskup.

CZYTAJ DALEJ

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Karol Porwich/Niedziela

św. Andrzej Bobola

św. Andrzej Bobola

Niezwyciężony atleta Chrystusa - takim tytułem św. Andrzeja Bobolę nazwał papież Pius XII w swojej encyklice, napisanej z okazji rocznicy śmierci polskiego świętego. Dziś, gdy wiara katolicka jest atakowana z wielu stron, św. Andrzej Bobola może być ciągle stawiany jako przykład czystości i niezłomności wiary oraz wielkiego zaangażowania misyjnego.

Św. Andrzej Bobola żył na początku XVII wieku. Ten jezuita-misjonarz przemierzał rozległe obszary znajdujące się dzisiaj na terytorium Polski, Białorusi i Litwy, aby nieść Dobrą Nowinę ludziom opuszczonym i religijnie zaniedbanym. Uwieńczeniem jego gorliwego życia było męczeństwo za wiarę, którą poniósł 16 maja 1657 roku w Janowie Poleskim. Papież Pius XI kanonizował w Rzymie Andrzeja Bobolę 17 kwietnia 1938 roku.

CZYTAJ DALEJ

Dzień Europy: Europa w wizji Jana Pawła II

2024-05-09 10:39

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

dzień europy

Karol Porwich/Niedziela

9 maja przypada Dzień Europy. Stanowi to doskonała okazję dla przypomnienia myśli europejskiej Jana Pawła II. Europa była dlań ważną przestrzenią kulturową, w której budowę chrześcijaństwo nie tylko wniosło wielki wkład, ale nadal może być cennym czynnikiem inspiracji na przyszłość. Jednocześnie od początku swego pontyfikatu - doceniając "wschodnie płuco" Europy - zabiegał o reintegrację kontynentu, co zostało zwieńczone włączeniem do europejskich struktur krajów Europy środkowej w 2004. Dokonania Jana Pawła II w tym zakresie predestynują do zaliczenia go w poczet "Ojców zjednoczonej Europy". Przypominamy analityczny tekst na ten temat.

Europa dla Jana Pawła II była nie tylko pojęciem geograficznym lecz przestrzenią kulturową, w której myśl starożytna (grecko-rzymska) spoiła się z religijną tradycją judeochrześcijańską. Formułował więc wizję zjednoczonej Europy w nawiązaniu do jej bogatego kulturowego i religijnego dziedzictwa, podkreślając dziejową rolę chrześcijaństwa. Nieustannie apelował o wierność tym korzeniom i uwzględnienie ich we współczesnych działaniach związanych z integracją kontynentu. A polskość w integralny sposób wiązał z europejskością.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję