Tydzień temu opisałem do czego prowadzi zapadanie się najmasywniejszych
gwiazd. Powstają wówczas niewyobrażalne dla nas tajemnicze twory.
Ich siła grawitacji jest tak wielka, że nie może się z nich wydostać
nawet światło! Dlatego nazywamy je czarnymi dziurami, których nie
możemy zobaczyć, choć "pożerają" wszystko wokół siebie. Domyślamy
się jednak lokalizacji takiej czarnej dziury ze względu na niszczące
skutki jej obecności dla swojego otoczenia. Krytyczny promień, przy
którym ciało mogłoby się stać czarną dziurą, nazywany jest promieniem
Schwarzschilda, a np. dla Ziemi wynosi on zaledwie 1 centymetr! W
środku naszej Galaktyki, w odległości około 26 tysięcy lat świetlnych,
znajduje się potężna czarna dziura. W całej Drodze Mlecznej jest
ich aż 10 milionów, jedna przypada więc na 10 tysięcy gwiazd. Ponieważ
czarnej dziury nie można zobaczyć, astronomom najłatwiej odnaleźć
je na niebie w tzw. układach podwójnych, w których zwykła gwiazda
wykonuje bardzo dziwne piruety. Zachowuje się tak, ponieważ w pobliżu
ma ciężkiego, niewidzialnego towarzysza. On ją zwyczajnie pożera,
wysysając powoli całą materię. Np. odkryta w 1966 r. Cygnus X-1 w
gwiazdozbiorze Łabędzia zawiera najprawdopodobniej czarną dziurę,
o którą zakład przegrał nawet słynny fizyk Stephen Hawking.
Tymczasem za oknem dni stają się coraz krótsze. Niestety
kończy się właśnie astronomiczne lato i każda następna noc będzie
dłuższa niż dzień. Dzień i noc mamy dlatego, że Ziemia wiruje wokół
swojej osi. Jednak w ciągu roku nasza planeta porusza się też po
orbicie wokół Słońca. Oś obrotu Ziemi jest nachylona do płaszczyzny
jej orbity pod kątem 66,5 stopnia. Dlatego przez pół roku Słońce
przebywa po północnej stronie równika niebieskiego, zaś potem na
południe od niego. To powoduje zmiany długości dnia i nocy, a więc
występowanie naszych pór roku. Ale gdyby np. oś obrotu Ziemi była
prostopadła do płaszczyzny jej orbity, dzień na całej Ziemi byłby
równy nocy. Ponieważ Ziemia wędruje wokół Słońca, dlatego nasze wieczorne
niebo zmienia swój wygląd o każdej porze roku. Zawsze więc po zimie
będzie wiosna. Potem lato, jesień, znów zima itd. Widziana z Ziemi
roczna droga Słońca wśród gwiazd na naszym niebie nazywana jest ekliptyką.
Jest to tor, po którym pozornie porusza się nasze Słońce na tle innych
gwiazd. W ciągu dnia Słońce najwyżej wspina się latem, a najniżej
świeci zimą. Dlatego latem jest u nas ciepło a zimą chłodniej. Latem
Słońce bardziej nagrzewa półkulę północną, a zimą - południową. Gdy
Słońce przekracza równik niebieski na północ, wówczas ma miejsce
tzw. równonoc wiosenna. Dzień jest wtedy równy nocy i jest to dla
nas pierwszy dzień wiosny (zazwyczaj około 21 marca). W południe
na równiku Słońce jest wówczas widoczne dokładnie w zenicie. Potem
codziennie w południe przechodzi przez zenit w coraz większej północnej
szerokości geograficznej, aż 21 czerwca wystąpi tzw. przesilenie
letnie i w zenicie można je wówczas zobaczyć na zwrotniku Raka. Na
półkuli północnej dzień jest wtedy najdłuższy, a noc najkrótsza.
Po tym dniu Słońce stopniowo powraca ku równikowi, aż około 23 września
ponownie zaświeci nad nim w zenicie, rozpoczynając jesień. W tym
roku jesień rozpocznie się u nas dokładnie w niedzielę 23 września
o godzinie 1.04. Oczywiście Słońce przecina w tym dniu równik w stronę
południa, aby zawsze około 22 grudnia (w tym roku 21 grudnia) znaleźć
się najbardziej na południe, kiedy można zobaczyć je w zenicie na
zwrotniku Koziorożca. Wówczas u nas zacznie się zima, a na półkuli
południowej - lato.
Jeżeli z okna swojego domu obserwujemy wybrane miejsce
nieba zawsze o stałej godzinie, to w ciągu całego roku zauważymy,
że pojawiają się w nim coraz to inne gwiazdozbiory. Ale za rok wszystko
wróci do poprzedniego porządku, gdyż Ziemia wykona jedno pełne okrążenie
wokół Słońca. Każda wybrana gwiazda wschodzi codziennie około 4 minuty
wcześniej, a czas upływający pomiędzy kolejnymi takimi samymi położeniami
gwiazdy na niebie (nazywany dobą gwiazdową) wynosi 23 godziny 56
minut i 4 sekundy. Słońce powróci w to samo miejsce po nieco dłuższym
czasie niż gwiazdy - zajmie mu to 24 godziny.
Wszystkim życzę pogodnej złotej jesieni. Do zobaczenia
pod gwiazdami!
Pomóż w rozwoju naszego portalu