Międzynarodowy Kongres Teologii Fundamentalnej Chrześcijaństwo
jutra odbywał się w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim w dniach od
18 do 21 września br. Lublin zgromadził plejadę wybitnych, znanych
i uznanych uczonych, profesorów uniwersyteckich ośrodków ze Stanów
Zjednoczonych, Kanady, Niemiec, Holandii, Włoch, Austrii, Szwajcarii,
Hiszpanii, Czech, przodujących ośrodków teologii fundamentalnej w
Polsce oraz przedstawicieli Kongregacji watykańskich.
Pierwszy taki Kongres odbył się - w 125. rocznicę uchwalenia
konstytucji Soboru Watykańskiego I Dei Filius - w 1995 r. w Rzymie.
Inicjatorem II Kongresu był ks. prof. Marian Rusecki, przewodniczący
Sekcji Teologii Fundamentalnej przy Komisji Episkopatu Polski ds.
Nauki Wiary, profesor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Podstawowym
celem Kongresu miało być ukazanie statusu współczesnej teologii fundamentalnej
- przede wszystkim zaprezentowanie tego, czym się zajmuje oraz jakie
przesłanie niesie wobec naglącej potrzeby jasnego ukazania ciągłości
rozwoju chrześcijaństwa, związanego stale ze współczesną mu kulturą.
Koncepcja czterodniowego Kongresu oscylowała wokół momentów czasowych:
chrześcijaństwa od jego początków (nadprzyrodzona geneza chrześcijaństwa,
wrośnięcie w dzieje i kultury, wiarygodność tożsamości - teoretycznie
i w praktyce), przez obraz chrześcijaństwa dzisiaj (diagnoza psychologiczna,
socjologiczna, kulturowa i religijna - współczesne odpowiedzi na
problemy oraz niedociągnięcia), aż do jego przyszłości (budowanie
nadziei wobec współczesnej beznadziei). Szczególne zainteresowanie
wzbudziło przedstawienie obecnej sytuacji ludzi wierzących. Stwierdzono,
iż stawiane są przez wielu współczesnych tezy o dekadencji chrześcijaństwa.
Żyjemy w czasach rozwoju wszystkich gałęzi wiedzy. Nauki techniczne
fascynują wielkimi możliwościami badań, następuje demokratyzacja
życia społecznego, pociągająca negatywny wpływ na człowieka przez
relatywizację wielu zasad. Łatwo dziś uderzyć w samego człowieka
przez akty terroru (New York) i nienawiści, w solidarność międzyludzką
i pokój na świecie. Dzisiaj następuje instrumentalizacja religii,
spowodowana tym, iż właśnie religia daje najgłębsze motywacje postępowań
i zachowań ludzkich. Motyw religijny stale wykorzystywany jest przez
politykę dla celów niegodnych. Człowiek wierzący staje również wobec
nowych wyzwań i nowych pytań, które niepokoją i są często powodem
wątpliwości oraz niewiary. Wszyscy jednak z nadzieją oczekują, że
nowe tysiąclecie będzie lepsze niż poprzednie.
W czasie Kongresu promowano "idee" teologii fundamentalnej,
która jako dziedzina naukowa określa podstawy wiary, wykazując w
oparciu o rozumowe argumenty wiarygodność (prawdziwość) Objawienia
Bożego realizującego się w Chrystusie; wytycza kierunki działań,
aby wiara chrześcijańska była przeżywana w sposób rozumny, godny
osoby ludzkiej; wychodzi naprzeciw oczekiwaniom człowieka stawiającego
stale nowe pytania, wątpliwości i zastrzeżenia wobec prawd wiary.
Przedmiot teologii fundamentalnej - Objawienie Boże - odpowiada na
podstawowe i egzystencjalne problemy człowieka oraz całej ludzkości.
Wiarygodne chrześcijaństwo wywodzi się od Jezusa Chrystusa Boga-Człowieka.
Z tego powodu ma charakter nadprzyrodzony i w takim kształcie istnieje
w historii. Wiarygodność zasadza się na znakach Bożych, rozpoznawanych
przez człowieka, uchwyceniu ich sensu i wcielaniu w życie ludzkie.
Każdy znak wiarygodności ma dwie warstwy: odgórną - Boską i oddolną
- historyczną, ludzką. Przedmiotem obrad Kongresu były wszystkie
te znaki, które na nowo mają być rozpoznane w Objawieniu Bożym, w
historii, w osobach, społecznościach i w Kościele. Na ich podstawie
można wytyczyć kierunki dalszych znaków Bożych uwiarygodniających
chrześcijaństwo.
Kongres przypomniał, iż ludzi współczesnych oddala od
Kościoła to, co uważają oni za dogmatyzm, satanizację, eschatologizację
i sakralizację życia. Następują procesy przechodzenia wiernych: od
związku z tradycją do wolności sumienia oraz od Kościoła masowego
do mniejszościowego. Zmiany, które są dziś zauważalne, wskazują na
konkretną koncepcję człowieka jako "istnienia dogmatycznego". Zapatrywania
współczesnego człowieka nad prymatem "praktyki" nad "teorią" mijają
się z koncepcją chrześcijaństwa, które proponuje najpierw "obserwację",
potem "ocenę" i na końcu owocne "działanie". Propozycja chrześcijańska
jest stałym ukazaniem doświadczenia Jezusa Chrystusa jako zbawczego "
wydarzenia" pochodzącego od Boga. Kościół musi brać "za swoje" sprawy
współczesnej ludzkości: walkę o sprawiedliwość, obronę i promocję
człowieka, ochronę stworzenia, poszanowanie życia i troskę o najbardziej
pokrzywdzonych. Ma być znakiem i środkiem jedności całego rodzaju
ludzkiego. Zawierzenie Kościołowi jest podstawową drogą, umożliwiającą
człowiekowi odkrycie oferowanych wartości i życie nimi. Wymaga to
akceptacji Ewangelii, która przypomina o przyszłościowym wymiarze
życia ludzkiego, transcendentalnym przeznaczeniu świata i czynieniu
Miłości. Powracając dzisiaj do patrystycznej koncepcji Kościoła jako
communio, centrum refleksji chrześcijańskiej o zadaniach Kościoła
w naszych czasach staje się antropologia i jasno określony humanizm.
Co jest więc sensem ludzkiej egzystencji? Jakie będzie chrześcijaństwo
jutra? W czasie Kongresu wiele razy padała odpowiedź: Chrześcijaństwo
jutra będzie przekazem Jezusa Chrystusa jako pełnego Objawienia w
Nim bytu ludzkiego i jego najwyższego powołania. Kościół ma być wspólnotą
dialogu, żyjącą Ewangelią i wiarygodnie ukazującą formy ludzkiego
spełnienia w tej wspólnocie ("każdy dzień zaczynam jak ateista podejmujący
codzienny trud wiary"). Spotkanie przedstawicieli teologii fundamentalnej
ukazało jedność spojrzenia dotyczącego przyszłości Kościoła wielu
środowisk naukowych oraz wielki optymizm względem świata, rozwoju
godnego człowieka, który do przeżywania najpełniejszego szczęścia,
odnalezienia sensu swojego życia i powołania oraz "pełności" bytu
potrzebuje Jezusa Chrystusa.
"Idźmy naprzód z nadzieją! Nowe tysiąclecie otwiera się
przed Kościołem niczym rozległy ocean, na który mamy wypłynąć, licząc
na pomoc Chrystusa. Syn Boży, który z miłości do człowieka przyszedł
na świat dwa tysiące lat temu, także dzisiaj prowadzi swoje dzieło:
musimy mieć przenikliwy wzrok, aby je dostrzec, a nade wszystko wielkie
serce, abyśmy sami stawali się jego narzędziami. (...) Dzisiaj Chrystus,
którego kontemplujemy i miłujemy, znów wzywa nas, byśmy wyruszyli
w drogę: ´Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im
chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego´ (Mt 28, 19). Ten misyjny
mandat wprowadza nas w trzecie tysiąclecie, wzywając nas, byśmy naśladowali
entuzjazm pierwszych chrześcijan (...). Zmartwychwstały Chrystus,
który przyłącza się do nas w drodze i pozwala się rozpoznać - tak
jak uczniom z Emaus - ´przy łamaniu chleba´ (por. Łk 24, 35), niech
zastanie nas czuwających, gotowych rozpoznać Jego oblicze i spieszyć
do braci, aby nieść im wspaniałą nowinę: ´Widzieliśmy Pana!´ (J 20,
25)". (Jan Paweł II, Novo millennio ineunte, nr 58, 59)
Pomóż w rozwoju naszego portalu