Reklama

Przepis na nowoczesną "mamuśkę"

Niedziela Ogólnopolska 2/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Większość polskich kobiet, gdy już osiągnie dojrzały wiek, podejmuje pracę, zakłada rodzinę. Zmienia wówczas typ czytanych gazet, odkłada młodzieżowe, a wybiera te dla "dojrzałych" kobiet. Myślę, że warto przypatrzeć się temu, co oferuje większość czasopism kobiecych.
Ilość oglądanych na półce sklepowej gazet dla pań może przyprawić o zawrót głowy. Różnią się tytułem, ceną, objętością. Łączą je kolorowe zdjęcia, mnóstwo reklam i ten sam typ światopoglądu, który próbują narzucić czytelniczkom. Polska kobieta już nie musi myśleć! Wystarczy, że przeczyta gotowe tezy, zapamięta choć część argumentów. I już ma gotowy światopogląd nowoczesnej Europejki. Przyjrzyjmy się jego niektórym elementom:
Po pierwsze - kobieta musi mieć partnera. Jeżeli nawet ma męża, to absolutnie nie powinna używać tak przestarzałego słownictwa charakterystycznego dla godnych pożałowania kur domowych. Nowoczesna kobieta ma partnera! Jest z nim tak długo, dopóki nie znajdzie kogoś młodszego (atrakcyjniejszego, bogatszego, lepiej wykształconego). Jeżeli ma taki kaprys, może zorganizować ślub, ale nie po to, by założyć rodzinę. To może być doskonała okazja do pobawienia się. Tylko taką motywację podaje na przykład Maciek, który mieszka od 1,5 roku z Anną: "Od pierwszego dnia wszystkie pieniądze, które przynoszę, dzielę z Anią. Ona robi to samo, więc jeśli chcielibyśmy się pobrać, to bardziej dlatego, że będzie fajna impreza" (Przyjaciółka nr 43/44/2001, s. 31).
W tym układzie partnerskim podstawową więzią jest seks. Oczywiście, trzeba się doskonalić, by olśnić partnera, stąd liczne porady, w których zdecydowanie przoduje Cosmopolitan. Ma to być seks bez następstw, dlatego nowoczesna pani poznaje różne środki antykoncepcyjne. Na dziecko może pozwolić sobie dopiero w późniejszym wieku, ale wtedy zwykle będzie za późno, bo natury nie da się oszukać. Znamy przykład 62-letniej Francuzki, która urodziła dziecko dzięki sztucznemu zapłodnieniu i od razu zdobyła sławę jako najstarsza pierworódka.
Drugim po partnerze uzasadnieniem sensu życia nowoczesnej kobiety jest kult jej ciała. Ten nowy bożek musi być zawsze szczupły i jędrny. Jeżeli nie odpowiada ideałowi prezentowanemu na prawie każdej stronie czasopisma, to trzeba wprowadzić konieczne poprawki. Stąd liczne artykuły o kosmetykach, zabiegach w salonach piękności i na stole operacyjnym. Niestety, na razie jeszcze (!) nie można przed wszystkimi pokazywać uzyskanych efektów i ciało musi być okryte. Oczywiście, nie mogą to być tradycyjne fatałaszki. To ma być oręż w zdobyciu nowego partnera, lepszej posady, przy okazji wywołujący zazdrość u ukochanej przyjaciółki. I czytelniczka może wybrać coś dla siebie spośród różnych strojów prezentowanych przez wiecznie młode, nieskazitelnie piękne, wychudzone modelki. Mogę więc przeczytać, że za całą swoją pensję nauczycielską udałoby mi się zakupić jedynie torebkę i buty. No, ale nowoczesna kobieta nie może być nauczycielką - to takie staromodne i w dodatku mało płacą. Czymś najbardziej odpowiednim jest posiadanie własnej firmy, sklepu (koniecznie z rzeczami ekskluzywnymi), hotelu itp. O takich drobiazgach, jak szybkie auto i telefon komórkowy nie wolno zapomnieć. Dobrze byłoby mieć psa, ale nie jakiegokolwiek, bo - jak ostrzega Claudia (nr 11 z listopada 2001 r., s. 64) - po rasie czworonoga można się dowiedzieć bardzo wiele o jego właścicielu. Podobnie planując zakup kwiatów do mieszkania, musisz je dobierać do swego charakteru: "Jeśli fascynuje cię kultura Dalekiego Wschodu, starasz się osiągnąć duchową równowagę - ucieszy cię widok roślin ( np. kalatea), które wniosą do twego domu niezwykłą atmosferę" (Przyjaciółka nr 43/44/2001).
Żadnej przypadkowości! Wizerunek nowoczesnej kobiety musi być starannie dopracowany! Nie może jej zabraknąć znajomości słownictwa z astrologii. Jeżeli jeszcze ma zaległości w tej dziedzinie, wystarczy , że spojrzy w słowniczek drukowany w Claudii. Czytelniczka prasy kobiecej jest też doskonale zorientowana w przyszłości - przynajmniej 2-3 strony poświęcone są horoskopom. Gdyby to jej nie wystarczyło, może zerknąć na specjalną stronę internetową, oferującą codzienny horoskop dla pań, lub udać się do wróżki za jedyne 100 złotych...
W tym momencie przerywam. Nie chodzi o dokładne zaprezentowanie każdego czasopisma dla kobiet. Chciałam jedynie pokazać, ostrzec, zaprotestować przeciwko temu, co ten typ prasy reprezentuje (uogólniam, ale nie wykluczam wyjątków). Już dziś lękam się o przyszłość Polski, bo jakoś mało mówi się o efektach zorganizowanej kampanii (mam tu na myśli nie tylko czasopisma dla pań!) przeciwko wartościom, zasadom i normom obyczajowym, z którymi jeszcze liczy się nasze społeczeństwo. Co stanie się, gdy zacznie przejmować władzę w kraju pokolenie wychowane przez chwilowych partnerów, sterowane przez gwiazdy; to, które chce tylko brać, korzystać, bo nikt nie nauczył go dawać?
W wyizolowanym świecie z czasopism dla nowoczesnej "mamuśki" nie ma miejsca na normalnie przeżywane młodość i starość. Zupełnie zostały pominięte Agatka, Ania - dziewczyny, które jeżdżą na wózkach inwalidzkich. Nie ma ani jednego słowa na temat tradycyjnej rodziny, godności macierzyństwa i ojcostwa. Atakowany jest styl życia zdecydowanej większości Polek. W zamian promuje się chorą rzeczywistość, zachęca do budowania liberalistycznego świata, w którym nie będzie miejsca dla Boga... ani dla moich uczniów (z małymi wyjątkami odbiegają od modelu nowoczesnego Europejczyka).
Na zakończenie jedno zdanie: Te gazety istnieją, bo ktoś je kupuje i czyta.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Panie! Spraw, by moje życie jaśniało Twoją chwałą!

2024-04-26 11:09

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Człowiek nierzadko boi „odsłonić się” w pełni, pokazać, kim w rzeczywistości jest, co myśli i w co wierzy, co uważa za słuszne, czego chciałby bronić, a co odrzuca. Obawia się, że ewentualna szczerość może mu zaszkodzić, zablokować awans, przerwać lub utrudnić karierę, postawić go w złym świetle itd., dlatego woli „się ukryć”, nie ujawniać do końca swoich myśli, nie powiedzieć o swoich ukrytych pragnieniach, zataić autentyczne cele, prawdziwe intencje. Taka postawa nie płynie z wiary. Nie zachęca innych do jej przyjęcia. Chwała Boga nie jaśnieje.

Ewangelia (J 15, 1-8)

CZYTAJ DALEJ

64. rocznica obrony krzyża w Nowej Hucie

2024-04-28 09:40

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Dokładnie teraz mija rocznica wydarzeń które przed laty poruszyły katolicką Polskę . Chodzi o obronę krzyża, którego mieszkańcy nowej, przemysłowej dzielnicy Krakowa postawili na miejscu budowy przyszłego kościoła. Zgoda na jego powstanie została wymuszona na komunistach w wyniku dwóch petycji , podpisanych w sumie przez 19 tysięcy osób.

Gdy rządy „komuny” trochę chwilowo zelżały nowy „gensek” kompartii Gomułka obiecał delegacji z Nowej Huty, że kościół powstanie. Jednak komuniści , jak zwykle nie dotrzymali słowa : cofnięto pozwolenie na budowę, a pieniądze ze składek mieszkańców Nowej Huty (a właściwie Krakowa bo dawali pieniądze również ludzie spoza nowego „industrialnego"osiedla”) zostały skonfiskowane.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Węgrzyniak: trwać w Chrystusie - to nasze zadanie

2024-04-28 15:22

[ TEMATY ]

ks. Wojciech Węgrzyniak

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

My jesteśmy jak latorośle. Jezus jest winnym krzewem. I to tak naprawdę On dzięki swojemu słowu nas oczyszcza. Jego Ojciec robi wszystko, żeby ta winorośl funkcjonowała jak najlepiej, a naszym zadaniem, jedynym zadaniem w tej Ewangelii, to jest po prostu trwać w Chrystusie - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii Piątej Niedzieli Wielkanocnej 28 kwietnia.

Ks. Wojciech Węgrzyniak zaznacza, że „od czasu do czasu zastanawiamy się, co jest najważniejsze, cośmy powinni przede wszystkim w życiu robić”. Biblista wskazuje, że odpowiedź znajduje się w dzisiejszej Ewangelii. „Przede wszystkim powinniśmy trwać w Chrystusie” - mówi.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję