Reklama

Bliżej polityki

My, z Artykułu czwartego

W środę Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepisy traktatowe „w zakresie, w jakim Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej nakłada na Polskę, jako państwo członkowskie UE wydając środki tymczasowe” jest niezgodny z konstytucją RP.

[ TEMATY ]

komentarz

Michal-Osmenda-Foter-CC-BY-SA

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niezależnie jak mocno upudrowana, w jakie polityczne sreberka przystrojona, jak kamuflowana – jest faktem tzw. walka państw o dominację, o miejsce przy europejskim stole. Bezwzględna, cyniczna, bezczelna, nieuznająca żadnych reguł, niebiorąca „jeńców. Używająca absolutnie wszystkich zasobów, narzędzi nacisku, sposobów destabilizacji i osłabiania przeciwnika, posyłając, jak pisał Norwid …”Policje - tajne, widne i dwupłciowe”… Angażując, mobilizując w sobie tylko znany sposób instytucje unijne (TSUE), w tym wypadku o paradoksie z przypisem „sprawiedliwości”, które ponadto łapczywie, chciwie i bezrefleksyjnie usiłują przysporzyć sobie kompetencji i sięgać do tych dziedzin, które zgodnie z traktatami - do nich nie należą. W konsekwencji uciekać się do kontroli coraz to większych obszarów życia.

Państwo, niezależnie jak różnorodnie je definiujemy, jest także konstruktem prawnym. Jedną z jego prerogatyw jest swoboda kształtowania, realizowania i egzekwowania prawa w każdej materii i zakresie działania. Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, oprócz formalnego odniesienia się do działań TSUE, wytycza jeszcze trzy kwestie.

Podziel się cytatem

Reklama

Jest pierwszym krokiem do przypomnienia i uporządkowania ładu prawnego w Polsce, w konsekwencji próbą uspokojenia i tak rozchwianej sytuacji politycznej, która z tego zamieszania prawnego czerpie, traktując jako taktykę swojego działania.

Reklama

Po drugie, jest wyraźnym krokiem w stronę zabezpieczenie naszej suwerenności państwowej, zapewnieniem swobody działania państwa, dla jego wzmacniania, sprawnego funkcjonowania i - co nie bez znaczenia - zabezpieczenia demokratycznego charakteru wyboru i sprawowania władzy przez rządzących.

I po trzecie, co nie tylko lubię, ale wręcz łapczywie spijam, z zapisu Art. 4 go naszej konstytucji, o tym, że …”władza zwierzchnia w Rzeczypospolitej Polskiej należy do Narodu”, że …” Naród sprawuje władzę przez swoich przedstawicieli lub bezpośrednio”... czyli zabezpieczenia naszego - Polaków - fundamentalnego prawa głosu do wyboru i decydowania, jaka ma być Polska. Bo to MY jesteśmy tu szefem.

Za dwa tygodnie kolejna, ważna rozprawa w Trybunale Konstytucyjnym, która ma rozstrzygnąć zawnioskowaną przez Pana Premiera Morawieckiego zasadę wyższości naszego, polskiego prawa nad unijnym. Na razie, do przerwy 1:0 dla Polski.

2021-07-15 10:55

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Umycie rąk przez Trybunał Strasburski

Niedziela Ogólnopolska 44/2013, str. 43

[ TEMATY ]

historia

komentarz

www.prezydent.pl/pl.wikipedia.org

EUROPEJSKI TRYBUNAŁ PRAW CZŁOWIEKA W SPRAWIE ZBRODNI KATYŃSKIEJ
Wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z 21 października 2013 r. przedstawiciele rodzin pomordowanych w Katyniu określili jako swoją porażkę. Europejscy sędziowie po prostu wystraszyli się Rosji. Uznali, że nie mogą oceniać rosyjskiego śledztwa w sprawie zbrodni katyńskiej. Więcej - wycofano się również z ubiegłorocznego stwierdzenia, że strona rosyjska poniżająco traktowała w śledztwie rodziny polskich ofiar. Odmienna decyzja mogłaby dać podstawy do wznowienia śledztwa z udziałem rodzin katyńskich.
Wraz z tym wyrokiem rodziny katyńskie straciły szanse na prawne dochodzenie swoich praw. Została im tylko droga polityczna.

Przykro to stwierdzić, ale po raz kolejny siła zwyciężyła nad prawem. Siła strachu przed Rosją Władimira Putina, siła strachu, która oddziałuje na poszczególnych członków Trybunału. Zasiadają w nim przedstawiciele krajów, które są bezpośrednio od Rosji zależne, jak np. Armenia, i krajów, które po prostu chcą robić z Rosją dobre interesy. Z tą Rosją, jaka jest, z tą Rosją, która brutalnie gwałci prawa ludzkie i boskie na swoim terenie. I czyni to tym śmielej, im mniejszy spotyka opór we współczesnej Europie.

CZYTAJ DALEJ

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w Rzeszowie

2024-04-21 20:23

[ TEMATY ]

Wojownicy Maryi

Ks. Jakub Nagi/. J. Oczkowicz

W sobotę, 20 kwietnia 2024 r. do Rzeszowa przyjechali członkowie męskiej wspólnoty Wojowników Maryi z Polski oraz z innych krajów Europy, by razem dawać świadectwo swojej wiary. Łącznie w spotkaniu zatytułowanym „Ojciec i syn” wzięło udział ponad 8 tysięcy mężczyzn. Modlitwie przewodniczył bp Jan Wątroba i ks. Dominik Chmielewski, założyciel Wojowników Maryi.

Spotkanie formacyjne mężczyzn, tworzących wspólnotę Wojowników Maryi, rozpoczęło się na płycie rzeszowskiego rynku, gdzie ks. Dominik Chmielewski, salezjanin, założyciel wspólnoty mówił o licznych intencjach jakie towarzyszą dzisiejszemu spotkaniu. Wśród nich wymienił m.in. intencję za Rzeszów i świeckie władze miasta i regionu, za diecezję rzeszowską i jej duchowieństwo, za rodziny, szczególnie za małżeństwa w kryzysie, za dzieci i młode pokolenie. W ten sposób zachęcił do modlitwy różańcowej, by wzywając wstawiennictwa Maryi, prosić Boga o potrzebne łaski.

CZYTAJ DALEJ

Najpierw wołanie, później powołanie

2024-04-25 23:30

ks. Łukasz Romańczuk

Konferencja do młodzieży bpa Jacka Kicińskiego CMF

Konferencja do młodzieży bpa Jacka Kicińskiego CMF

Egzamin dojrzałości i ósmoklasisty coraz bliżej. O dary Ducha Świętego i pomyślność na czas pisania matur modlili się uczniowie szkół średnich i ci, kończący “podstawówkę”. Była to także okazja do wysłuchania konferencji o. bpa Jacka Kicińskiego CMF.

Z racji tego, że modlitwa ta odbywała się w czasie Tygodnia Modlitw o powołania kapłańskie i zakonne, konferencja dotyczyła rozeznawania powołania i swojej drogi życiowej. Przede wszystkim bp Jacek wskazał młodym, że w rozeznawaniu ważne jest słuchanie głosu Pana Boga.- Powołanie dzieje się w wołaniu. Najpierw słyszymy wołanie, a potem dokonuje się powołanie. Jezus woła każdego z nas po imieniu - mówił biskup, dodając, że to od człowieka zależy, czy ten Boży głos będzie słyszalny. Ta słyszalność dokonuje się w momencie, kiedy otworzy się uszy swojego serca. - Uczniowie przechodzili szkołę wiary. Mieli momenty zwątpienia. Na początku były wokół Niego tłumy, ale z czasem grupa ta zaczęła topnieć, bo zaczął wymagać. I zapytał Piotra: „Czy i wy chcecie odejść?”. Wszystko zaczyna się od słowa i w tym słowie się wzrasta - przekonywał bp Jacek.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję