Jako metropolita białostocki 65-letni abp Józef Guzdek będzie następcą abp. Tadeusza Wojdy, który 2 marca br. został mianowany arcybiskupem metropolitą gdańskim.
Biskup pomocniczy archidiecezji krakowskiej
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Biskup Józef Guzdek urodził się 18 marca 1956 r. w Wadowicach. W 1975 r. zdał maturę w I Liceum Ogólnokształcącym im. Marcina Wadowity w Wadowicach - w tym samym, do którego uczęszczał Karol Wojtyła. Święcenia kapłańskie otrzymał 17 maja 1981 r. w krakowskiej katedrze na Wawelu z rąk kard. Franciszka Macharskiego. Pełnił funkcję wikariusza: w latach 1981–1983 w parafii św. Apostołów Piotra i Pawła w Trzebini, 1983–1988 w parafii św. Klemensa w Wieliczce, 1988–1994 w parafii św. Anny w Krakowie.
W latach 1994–1998 pełnił funkcję prefekta w Wyższym Seminarium Duchownym Archidiecezji Krakowskiej, a w latach 2001–2004 był rektorem tego Seminarium. W latach 1998-2002 był redaktorem „Notificationes”. W okresie 1999–2001 wypełniał obowiązki dyrektora Wydawnictwa św. Stanisława BM. W 1999 r. został członkiem Sekcji Stałej Formacji Kapłańskiej przy Komisji Duchowieństwa Episkopatu Polski. Jednocześnie pełnił obowiązki dyrektora studium formacji stałej kapłanów archidiecezji krakowskiej.
Reklama
14 sierpnia 2004 r. został mianowany przez papieża Jana Pawła II biskupem pomocniczym archidiecezji krakowskiej. Dewizą jego posługiwania są słowa: „In Te Domine speravi” (Tobie, Panie, zaufałem). Święcenia biskupie przyjął 15 września 2004 r. w sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach.
W archidiecezji krakowskiej dał się poznać jako dobry organizator; był m. in. przewodniczącym krakowskiego komitetu organizacyjnego pielgrzymki papieża Benedykta XVI w 2006 r., a także przez wiele lat wiceprzewodniczącym i przewodniczącym Rady Centrum Jana Pawła II „Nie lękajcie się!”.
Biskup polowy Wojska Polskiego
4 grudnia 2010 r. został mianowany przez papieża Benedykta XVI biskupem polowym Wojska Polskiego. Ingres do katedry polowej w Warszawie odbył się 19 grudnia 2010 r. – Podejmuję to wezwanie, bo wierzę, że jestem Chrystusowi potrzebny właśnie w tym miejscu, pośród ludzi w mundurach i ich rodzin. Ufam, że nie zostawi mnie samego. Wiem, że daje mi współpracowników w dziele głoszenia Dobrej Nowiny – mówił bp Guzdek. Wyjaśnił, że są to nie tylko kapelani, ale także wierni świeccy, którzy rozumieją, że zdolność do ofiary i miłości Ojczyzny, pierwsze źródło ma w Bogu.
Reklama
Obejmując diecezję wspomniał o zadaniach duszpasterskich o biskupa polowego. Podkreślił, że nie będzie wyszukiwać żadnego nowego programu, gdyż „program już istnieje, ten sam co zawsze, zawarty w Ewangelii i w żywej Tradycji”. – Jest on skupiony w istocie rzeczy wokół samego Chrystusa, którego mamy poznawać, kochać i naśladować – przypomniał. Zaznaczył, że „chce służyć, głosząc Ewangelię i dając świadectwo życia” oraz „pragnie przekazywać autentyczne światło Ewangelii w taki sposób, aby pobudzało do myślenia, mobilizowało do osobistego przyjęcia Chrystusa i do wewnętrznej przemiany”.
W 2011 r. ukończył kurs oficerski w Wyższej Szkole Oficerskiej Wojsk Lądowych im. gen. Tadeusza Kościuszki we Wrocławiu (obecnie: Akademia Wojsk Lądowych im. gen. Tadeusza Kościuszki we Wrocławiu). Zwracał wtedy uwagę, że w wojsku często pada pytanie o rolę kapelana w wojsku, natomiast nikt nie pyta, w jakim celu żołnierzom towarzyszą lekarze czy psychologowie. Lekarz ratuje ciało, a kapłan ma ratować ludzką duszę, nadzieję, wiarę w dobro i miłość. Taki jest sens jego obecności – by w żołnierzu ocalić najistotniejszą część jego człowieczeństwa, ustrzec go od nienawiści i przypomnieć mu prawo miłości bliźniego – mówił KAI.
Lata posługi bp. Guzdka jako ordynariusza wojskowego przypadł na czas reformy sił zbrojnych, m.in. redukcji etatów wojskowych i zawieszenia poboru. Zmiany dotknęły także ordynariat polowy, który musiał przejść reorganizację. Biskup Guzdek wielokrotnie podkreślał, że pomimo zmieniających się okoliczności i upływającego czasu jedno pozostaje niezmienne – zadaniem kapelana jest towarzyszenie żołnierzowi. „Nie pyta on o stan wiary lub niewiary żołnierza, ale głosząc słowo Boże stara się tak kształtować jego sumienie, aby zachowując odwagę i męstwo na polu walki, nie zatracił cech dobrego, wrażliwego i szlachetnego człowieka. A zatem przede wszystkim: obecność, dyspozycyjność, posługa sakramentalna” - podkreślał w rozmowie z KAI.