Reklama

Duszne pogawędki

Pycha i zgorszenie

Niedziela rzeszowska 29/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Właśnie wy, faryzeusze, dbacie o czystość zewnętrznej strony kielicha i misy, a wasze wnętrze pełne jest zdzierstwa i niegodziwości" (Łk 11, 39). Jakże wiele podobnych stwierdzeń możemy znaleźć w Ewangelii. Pan Jezus bardzo zdecydowanie przeciwstawiał się obłudzie faryzeuszy i wielokrotnie piętnował ich hipokryzję. Faryzeusze i uczeni w Piś-mie wielką wagę przywiązywali do tzw. "czystości rytualnej" . Kodeks Przymierza zabraniał Izraelitom spożywania pewnych pokarmów, a także nakazywał specjalne procedury, dzięki którym człowiek mógł zostać oczyszczony z winy zaciągniętej przez niestosowanie się do tych przepisów. Uczeni w Prawie dodali do tych norm swoje własne komentarze, co miało tym bardziej wpłynąć na doskonałość narodu wybranego. Niestety, natura ludzka jest ułomna i skutek tych "usprawnień" okazał się przeciwny do oczekiwanego. Zamiast być coraz bliżej Boga popadli w niewolnicze przywiązanie do drobiazgowych reguł i norm, a sam Pan Bóg pozostał gdzieś zapomniany.

Nie ma się więc co dziwić, że Chrystus tak zdecydowanie wystąpił przeciw tym praktykom. Przypomniał, że to właśnie miłość i synowskie oddanie Bogu powinno być istotą naszej z Nim relacji. Uzdrawiał w szabat, spotykał się z grzesznikami, jadał z celnikami, odpuszczał nawet te grzechy, za które Prawo przewidywało karę śmierci. Czy chciał przez to pokazać, że jest przeciw Prawu? Bynajmniej; chciał jedynie uświadomić nam, że Prawo ma nam pomagać w drodze do doskonałości, ma ukazywać, co jest dobre, a co złe. Nie może być jednak literą dla litery, sztuką dla sztuki. Liczy się przede wszystkim człowiek, a nie przepis. Liczy się przede wszystkim nawrócenie i żal za grzechy, a nie doprowadzenie do ukarania grzesznika.

Nie rozumieli tego faryzeusze; dziwili się postępowaniu Jezusa, gorszyli się nim. Uważali Chrystusa za świętokradcę, a Jego nauczanie za niebezpieczne dla narodu i wiary. Zrozumieli to jednak i docenili właśnie grzesznicy; ludzie o poplątanych życiorysach, zawikłanych sumieniach. Ludzie, których faryzejskie społeczeństwo usunęło poza nawias życia wspólnoty, dla których nie było już powrotu. Oni oczekiwali właśnie Boga miłosiernego; kochającego Ojca raczej, niż surowego i bezwzględnego Sędziego, jakim chcieli widzieć Go uczeni w Prawie. Zrozumieli Jezusa ludzie o otwartym i szczerym sercu; niedoskonali, ale świadomi swej niedoskonałości, gotowi ją wyznać i przystąpić do próby naprawy. Nie zrozumieli Go ci, których serca były zatwardziałe, przewrotne, pełne pychy, samouwielbienia i pogardy dla innych.

A jak jest dzisiaj? A dzisiaj jest podobnie. Dziś nadal przystęp do Boga mają ludzie prostego serca; może nadal niedoskonali, pełni ludzkich słabości i ułomności, ale przyznający się do tego. Dziś nadal wytchnienie u Chrystusa znajdują skruszeni grzesznicy pokornie zbliżający się do tronu Jego miłosierdzia. Ale nie brakuje i dziś takich, którzy mimo dwóch tysięcy lat, nadal nie zrozumieli orędzia Ewangelii. I nadal są tacy, którzy gorszą się miłosierdziem, którzy dziwią się, że w Koś-ciele jest grzech i grzesznicy. Nadal nie brakuje takich, którzy najchętniej wyłączaliby ze wspólnoty wszystkich, którzy popełnią najdrobniejsze nawet przewinienie. Są dziś i tacy, którzy nadal święcie wierzą w swą doskonałość i nie chcą zobaczyć, jak dalece nieraz odbiegają od wzoru zostawionego nam przez Pana Jezusa. Tymczasem w Koś-ciele są grzesznicy, bo właśnie dla takich Kościół został powołany. Nie potrzebowalibyśmy ani Kościoła, ani Zbawiciela, gdybyśmy byli idealnie święci. Ale nie jesteśmy i dlatego oprócz świętości jest wśród uczniów Chrystusa wiele grzechu. Bo nie potrzebują lekarza zdrowi...

Są dziś i tacy, którzy popadli w drugą skrajność. Uważają oni, że można robić, co się komu podoba, żyć bez przejmowania się Bogiem, bo w końcu miłosierny Ojciec przecież przebaczy. Nie widzą natomiast, że to również jest jakimś "faryzeizmem", przesadnym zawierzeniem przepisowi, a zapomnieniem o miłości i uczciwości wobec Boga.

Jak wiele jeszcze potrzeba wysiłków, byśmy nauczyli się miłować Chrystusa tak, jak On nas umiłował. Uczmy się więc tej miłości w prostocie i otwartości naszych serc.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wpłynęła kara TVN za "Bielmo. Franciszkańska 3"

2024-04-17 12:35

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

commons.wikimedia.org

"Departament Budżetowy KRRiT poinformował mnie, że wczoraj na rachunek bankowy KRRiT wpłynęła wyegzekwowana przez Urząd Skarbowy kara pieniężna w wysokości 550 000 zł od TVN SA za emisję filmu "Bielmo. Franciszkańska 3" - napisał w środę w mediach społecznościowych przewodniczący Maciej Świrski.

"Departament Budżetowy KRRiT poinformował mnie, że wczoraj na rachunek bankowy KRRiT wpłynęła wyegzekwowana przez Urząd Skarbowy kara pieniężna w wysokości 550 000 zł od TVN SA (decyzja 4/DPz/2024)- napisał w środę w mediach społecznościowych przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Maciej Świrski. Karę wymierzono stacji TVN za emisję filmu "Bielmo. Franciszkańska 3" 6 marca 2023 r.

CZYTAJ DALEJ

Ilu jest katolików w Polsce? – analiza danych ze spisu powszechnego

2024-04-17 18:24

[ TEMATY ]

Katolik

Narodowy Spis Powszechny

Bożena Sztajner/Niedziela

Ilu katolików jest w Polsce? Kim są osoby, które w ramach Narodowego Spisu Powszechnego w 2021 r. odmówiły odpowiedzi na pytanie o przynależność wyznaniową? - tym m.in. tematom poświęcone było spotkanie, które odbyło się dziś w siedzibie Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego w Warszawie. Prof. Krzysztof Koseła i prof. Mirosława Grabowska zaprezentowali analizy danych dotyczących przynależności wyznaniowej Narodowego Spisu Powszechnego z 2021. W najbliższym czasie opublikowany zostanie raport na ten temat.

Prof. Koseła i prof. Grabowska przypomnieli, że wyniki spisu z 2021 r. opublikowane zostały w 2023 r. Przynależność do wyznania rzymskokatolickiego zadeklarowało 27121331 osób z ogółu 38 mln. Polaków. Bezwyznaniowość zadeklarowało 2 611506 osób, natomiast aż 7807553 osoby odmówiły odpowiedzi na pytanie o wyznanie.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Ripamonti: jesteśmy świadkami wycofywania się z prawa do azylu w Europie

2024-04-18 17:39

[ TEMATY ]

Unia Europejska

Włochy

migracja

Ks. Ripamonti

robertopierucci/pl.fotolia.com

W Europie jesteśmy świadkami wycofywania się z prawa do azylu - uważa ks. Camillo Ripamonti, kierujący Centro Astalli - jezuickim ośrodkiem dla uchodźców w Rzymie. Postawę taką sankcjonuje, jego zdaniem, Pakt Migracyjny, przyjęty kilka dni temu przez Parlament Europejski.

Według niego fakty i sytuacje z 2023 roku pokazały, że „zjawiska migracji nie rozwiązuje się poprzez outsourcing [kierowanie migrantów do krajów trzecich - KAI], push-backi, brak realnej polityki ratowniczej na morzu i przyspieszone procedury na granicy”. „Tego, co uważa się za problem migracyjny, nie rozwiązuje się poprzez usuwanie ludzi z ziemi europejskiej, ale poprzez usuwanie przyczyn przymusowej migracji” - wskazał włoski duchowny.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję