Pożegnanie bp. Edwarda Samsela w imieniu rodzin zakonnych w Polsce
Bóg na różny sposób przemawia do człowieka. Każda śmierć, a szczególnie tak nagła, jest zawsze mocną mową, wobec której nie można przejść obojętnie. Instytuty życia konsekrowanego i stowarzyszenia życia
apostolskiego stają przy trumnie Biskupa Edwarda z głęboką zadumą, niewypowiedzianą wdzięcznością, przeogromną miłością, ale i z wielkim wzruszeniem aż do łez oraz z bólem rozstania.
Odszedł dobry Pasterz i zatroskany Ojciec. Jako rodziny zakonne jesteśmy wdzięczni Księdzu Biskupowi za dar jego dynamicznej obecności w życiu konsekrowanym. Ksiądz Biskup jako przewodniczący dwóch
komisji był obecny w różnych momentach życia konsekrowanego: podczas formacji wstępnej, podstawowej oraz permanentnej. Był obecny przy składaniu profesji zakonnych czasowych i wiecznych; był obecny podczas
święceń kapłańskich jako ich szafarz; przewodniczył uroczystościom jubileuszowym i pogrzebom osób konsekrowanych. Brał czynny udział w sympozjach naukowych, sesjach plenarnych, kapitułach. Na jego pomoc
zawsze można było liczyć. Miał czas i przyjmował zaproszenie o każdej porze dnia, zarówno wtedy, gdy był zdrowy, jak i wtedy, gdy niedomagał. Był obecny w chwilach radosnych i trudnych. Rozumiał i sercem
czuł charyzmaty życia konsekrowanego. Służył radą poszczególnym rodzinom zakonnym i poszczególnym osobom konsekrowanym, niezależnie od wieku, stopnia trudności czy stanowiska.
Ksiądz Biskup uczył nas kultury życia, pokory, sztuki pochylania się nad biednymi, poranionymi i potrzebującymi pomocy. W tej służbie był zawsze "dobry jak chleb", pełen pokoju, radości, która płynie
z głębokiej więzi z Bogiem. Jego życie i postępowanie były najlepszym komentarzem do słów wielkiego myśliciela Rabindranatha Tagoré: "Spałem i śniłem, że życie jest służbą... Zacząłem służyć i zrozumiałem,
że służba jest radością". Do Księdza Biskupa można odnieść słowa, które Ojciec Święty Jan Paweł II wypowiedział ostatnio w Krakowie podczas beatyfikacji s. Sancji, a które pochodzą z jej dzienniczka duchowego:
"Jeżeli oddać się Bogu, to oddać się na przepadłe". Dlatego odszedł przedwcześnie.
Ekscelencjo, Najczcigodniejszy, Kochany i Drogi Księże Biskupie Edwardzie! W imieniu Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonów Męskich, Żeńskich, Kontemplacyjnych i Instytutów Świeckich żegnam Cię
bardzo serdecznie i dziękuję za ogrom dobra i poświęcenie bez reszty. Wierzę, że nadal, już z wysokości nieba, pozostaniesz dla nas dobrym Pasterzem, zatroskanym Ojcem, Przyjacielem. Nie zapomnimy Twojej
dobroci, uśmiechu, delikatności, wielkiego serca i poświęcenia. Twoje wezwanie do świętości i dawania świadectwa o Miłosiernym
Bogu zabieramy jako testament. Upraszaj Boga i wstawiaj się za rodzinami zakonnymi w Polsce, by zawsze były wierne Bogu i człowiekowi trzeciego tysiąclecia w różnorodności charyzmatów swoich założycieli,
aby umiały iść w głąb i oddać się Bogu - na przepadłe! Modlimy się dziś i modlić się będziemy: "Dobry Jezu, a nasz Panie, daj mu wieczne miłowanie".
Pomóż w rozwoju naszego portalu