24 lipca w sanktuarium Jana Pawła II, na Białych Morzach odbyła się Msza św., a po niej prezentacja polskiej wersji hymnu „Há Pressa no Ar” na ŚDM w Lizbonie w 2023 r.
Na początku Najświętszej Ofiary wiernych przywitał były metropolita krakowski, kard. Stanisław Dziwisz. Wspominał poruszające przeżycia z ŚDM w Krakowie: - Zachowamy na zawsze pamięć o tamtych lipcowych dniach. Kraków stał się stolicą młodego Kościoła, wielkiej wspólnoty uczniów Jezusa z Nazaretu, dla których On zawsze będzie Drogą, Prawdą i Życiem (...) Byliśmy wtedy świadkami niezwykłego entuzjazmu, pełnego entuzjazmu wiary i radości, jaką w ludzkich sercach może budzić Ewangelia. To Ona jest dobrą, najlepszą nowiną o Bogu, kochającym człowieka, pochylającym się nad jego losem, otwierającym mu bramy życia na wieki w Królestwie Miłości.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Kazanie wygłosił bp Robert Chrząszcz. Podkreślił, że miłość w sercach rodzi nadzieję dla innych. - Dziś Chrystus chce głosić Ewangelię do współczesnego człowieka ustami jego rówieśników. Wasze świadectwo wiary jest bardzo ważne, ono ma wielką moc, nie możemy tego zaprzepaścić ani zmarnować. Proszę Was, nie oceniajmy siebie tak łatwo i bezzasadnie. Może ktoś bardzo został poraniony, może zgorszony, może osłabła jego wiara. To, co mówi Chrystus do każdego z nas, to nie ciągłe opisywanie upadku, ale przede wszystkim wezwanie do powstania, do nawrócenia.
Swoim doświadczeniem jako wolontariuszki podzieliła się z „Niedzielą” Beata: - Mogłam spotkać nie tylko Boga, lecz i drugiego człowieka. Był to bardzo trudny i wymagający czas. Pierwsze 48 godzin nie spałam. Ale ten czas był niezwykle owocny. Nawiązałam więzi z masą ludzi z całego świata. Z kolei Wiktoria zaznaczyła, jak te spotkania umacniają wiarę młodych ludzi: - W moim małym miasteczku jest duży problem z młodymi ludźmi, którzy chcą być blisko Kościoła. Cieszę się, że mam okazję być przykładem, dawać świadectwo. Ale poznałam też innych młodych ludzi, którzy są na ŚDM, mają styczność z Panem Bogiem i pomimo pochodzenia z różnych miast możemy się przyjaźnić i naszym wspólnym mianownikiem jest po prostu Bóg.