Od kilku lat 14 lutego szczególnie młodszą część polskiego społeczeństwa ogarniają walentynkowe szaleństwa. Chociaż tradycja ta przyszła z Ameryki, polskie media prześcigają się w reklamach, sklepy na
wzór zachodni zawalone są gadżetami, a poczta pęka w szwach od kartek z serduszkami i innymi znakami sympatii. Miły to zwyczaj, chociaż nie bardzo rozumiemy, dlaczego muszą to być akurat amerykańskie
walentynki i nagły przypływ uczuć w najzimniejszym miesiącu roku. Alternatywą tego święta stał się zaproponowany niedawno przez znanego miłośnika przyrody, gorącego patriotę - red. Andrzeja Zalewskiego
Dzień Polskiej Niezapominajki.
Od ponad dwóch lat 15 maja już w wielu środowiskach młodzieżowych, chociaż nie tylko, obchodzony jest jako dzień poświęcony temu skromnemu kwiatkowi, stanowiącemu ozdobę naszych łąk, pól i ogrodów.
To przecież w maju wszystko budzi się do życia, przeżywamy wiele miłych chwil, a ten niebieski kwiatek przypomina nam kawałek nieba. W coraz szerszych kręgach Dzień Polskiej Niezapominajki kojarzy się
- oprócz miłości, radości z życia i wzajemnej życzliwości - z pięknem dzieła Stwórcy i ochroną tego, co wartościowe i niepowtarzalne - z polską przyrodą. Obchodząc tegoroczne walentynki, zwróćmy uwagę,
że już niedługo wiosna. Zakwitną polskie kwiaty - w tym niezapominajki. Niech ten wątły kwiatuszek zdobywa polskie serca, tworzy nową polską tradycję, a idea miłości wzajemnej i poszanowania przyrody
niech towarzyszy nam przez cały rok. Stanowiąc część wielkiej Europy, dorzućmy do wspólnego bukietu - oprócz holenderskich tulipanów, angielskich hiacyntów, francuskich narcyzów czy tyrolskich szarotek
- polskie niezapominajki.
Liturgia Słowa z dzisiejszego dnia przypomina nam, kim jest Ten, który do nas przemawia. Zwraca ona naszą uwagę na to, że Bóg jest wszechpotężny, że jest Tym, który ma moc zniszczyć naszego wroga, abyśmy mogli być wolni. A co to za wróg? Bynajmniej nie jest to opcja polityczna przeciwna moim poglądom, nie jest to złośliwy sąsiad ani bezwzględny pracodawca, który wydawałoby się, pozbawiony jest ludzkich uczuć. Moim wrogiem jest wszelkie zło, które siedzi we mnie, zaczyn wszelkiego grzechu, mój nieprzemieniony jeszcze przez łaskę Chrystusa sposób myślenia i postępowania. Mówiąc językiem biblijnym – jest to stary człowiek we mnie, którego nie ukrzyżowałem w sobie, aby mieć prawdziwe życie w sobie – życie, które daje Bóg.
Wrażenie podczas spotkania robił kościół pełen kobiet
„Córka Głosu” – pod takim hasłem w sanktuarium w Otyniu odbyło się wielkopostne czuwanie dla kobiet.
Był czas na konferencję, modlitwę wstawienniczą, adorację Najświętszego Sakramentu i oczywiście Eucharystię. Czuwanie, które odbyło się 5 kwietnia, poprowadziła Wspólnota Ewangelizacyjna „Syjon” wraz z zespołem, a konferencję skierowaną do pań, które wyjątkowo licznie przybyły tego dnia na spotkanie, wygłosiła Justyna Wojtaszewska. Liderka wspólnoty podzieliła się w nim osobistym doświadczeniem swojego życia. – Konferencja jest zbudowana na moim świadectwie życia kobiety, która doświadczyła nawrócenia przez słowo Boże i która każdego dnia, kiedy to słowo otwiera, zmienia przez to swoją rzeczywistość. Składając swoje świadectwo chciałam zaprosić kobiety naszego Kościoła katolickiego do wejścia na tą drogę, żeby nauczyć się życia ze słowem Bożym i tak to spotkanie dzisiaj przygotowaliśmy, żeby kobiety poszły dalej i dały się zaprosić w tą zamianę: przestały analizować, zamartwiać się, tylko, żeby uczyły się tego, że głos Boga jest pierwszym źródłem życia, z którego czerpiemy każdego dnia. Taki jest zamysł tego spotkania, dlatego nazywa się ono „Córka Głosu” – mówi liderka Wspólnoty Ewangelizacyjnej „Syjon”.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.