Na placu św. Jana na Lateranie w Rzymie, u stóp figury poświęconej św. Franciszkowi, odbyło się wydarzenie zatytułowane „Ubogie słowa: żebrać”. Rektor Seminarium Matki Bożej Miłości, kard. Enrico Feroci, zwrócił uwagę, że Pan wzywa nas dziś do bycia dyspozycyjnymi dla innych i do szczególnego wzięcia do serca najbardziej potrzebujących.
Aktualnie na wielu włoskich placach mają miejsce spotkania z okazji 100-lecia włoskiego czasopisma poświęconego Biedaczynie, zatytułowanego „San Francesco”. Wśród licznych miast Italii nie mogło zabraknąć także Rzymu. To właśnie tutaj, jak podają Źródła Franciszkańskie, święty przebrał się za żebraka i wraz z ubogimi prosił o jałmużnę przed drzwiami laterańskiej bazyliki.
„W tym czasie Franciszek udał się na pielgrzymkę do Rzymu. Wchodząc do Bazyliki św. Piotra, zauważył skąpstwo niektórych darczyńców [...]. Kiedy odchodził, zatrzymał się przed drzwiami bazyliki, gdzie wielu ubogich prosiło o jałmużnę, i potajemnie przywdział ubranie żebraka. I wtedy na schodach świątyni, wśród innych żebraków, prosił o jałmużnę po francusku”. U stóp pomnika Biedaczyny z Asyżu, który upamiętnia to wydarzenie, kard. Feroci przypomniał jeden z epizodów z życia św. Franciszka.
„W Asyżu spotkał trędowatego, podszedł do niego i objął go. Ten czyn Franciszka nie był gestem heroicznym, gestem «nadczłowieka», który chciał pokazać wszystkim, że nie boi się trądu. W tym momencie w Franciszku obudziła się intuicja, która powinna ożywiać każdego z nas. W tym chorym człowieku widział nie tylko Pana, ale i samego siebie. Obejmując biednego, chorego i trędowatego, powiedział, że należy on do niego. Jeśli nie wzrasta w naszych sercach poczucie, że inni – zwłaszcza ci najbardziej potrzebujący – należą do nas, nigdy nie będziemy w stanie udzielić właściwych odpowiedzi – podkreślił kard. Feroci. – Możemy wykonywać pracę społeczną i charytatywną, ale to nie jest to, czego Bóg od nas oczekuje. Pan prosi nas, abyśmy byli dostępni dla innych, tak jak On był dostępny dla nas. Jeśli uda nam się być obecnymi w ubogich, tak jak Pan jest w nich obecny, wtedy staniemy się dyspozycyjni do bycia prawdziwymi narzędziami w rękach Pana.“
W sanktuarium Ogołocenia w Asyżu zamknięto 19 października wieczorem grób bł. Karola Acutisa. Widoczne za szybą ciało „apostoła internetu” można było zobaczyć od 1 października. Miało to związek z jego beatyfikacją, jaka odbyła się 10 października. Przy relikwiach błogosławionego modliło się w tym czasie 41 tys. pielgrzymów.
Przed zamknięciem grobu Mszy św. przewodniczył nowy prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych bp Marcello Semeraro. W homilii stwierdził, że w osobie bł. Karola mamy „młodego człowieka, który zaryzykował w życiu, stawiając na Chrystusa”. Wskazał też, że siłą przyciągania błogosławionego jest jego pokora, którą odznaczał się również św. Franciszek z Asyżu.
To sam Chrystus jest źródłem siły wierności dla osób konsekrowanych, zarówno w kontemplacji, jak i w zaangażowaniu apostolskim - powiedział Papież na audiencji dla czterech zgromadzeń zakonnych. Przypomniał też, że tysiącletnie doświadczenie Kościoła wskazuje środki, dzięki którym można czerpać z tego bogactwa. Są to: asceza, sakramenty, bliskość z Bogiem i z Jego Słowem, dążenie „do tego, co w górze”.
Leon XIV zauważył, że ludzie, których horyzont ogranicza się wyłącznie do spraw tego świata mogliby twierdzić, że taka postawa to „spirytualizm”. Łatwo jednak można temu zaprzeczyć, wskazując na to, co przez wieki robiły i nadal robią osoby konsekrowane. Wyruszały na misję w bardzo trudnych czasach. Pochylały się nad moralną i materialną nędzą w najbardziej opuszczonych środowiskach społecznych. Potrafiły być blisko potrzebujących, godziły się ryzykować życie, aż do jego utraty, stając się ofiarami brutalnej przemocy w czasach wojny.
Studiowała na Politechnice Wrocławskiej. W zamian za notatki z matematyki jeden z kolegów zaproponował jej wyjazd na wspinaczkę niedaleko Jeleniej Góry. Jeden dzień pośród skał całkowicie odmienił jej życie. Tamto doświadczenie przewyższyło wszystkie dotychczasowe fascynacje. Wanda Rutkiewicz jako trzecia kobieta na świecie zdobyła Mont Everest. Brała wówczas udział w zachodnioniemieckiej wyprawie. Na szczyt najwyższej góry globu wchodziła po południu, 16 października 1978 roku. Pamiętna data. Podczas spotkania z himalaistką Jan Paweł II żartował: „Bóg chciał, że tego samego dnia weszliśmy tak wysoko”. Paradoksalnie wejście na wierzchołek ziemi w dniu, w którym Polak został papieżem, spowodowało nieoczekiwany efekt propagandowy. Czołówki polskich gazet mówiły przede wszystkim o jej sukcesie, by nieco usunąć w cień fakt wyboru na stolicę Piotrową papieża znad Wisły.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.