Reklama

Sursum corda

Wakacyjne spotkania z Kościołem

Niedziela Ogólnopolska 39/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W czasie wakacyjnego odpoczynku odwiedziłem Kaliningrad, do kwietnia 1946 r. Królewiec. Miasto nosi imię Michaiła Kalinina, członka ekipy podpisującej wraz ze Stalinem wyrok katyński na wymordowanie polskich oficerów - w centrum miasta wznosi się pomnik Kalinina.
Jest to miasto liczące ok. 500 tys. mieszkańców, cały obwód kaliningradzki liczy drugie tyle. Kiedyś to miasto było bardzo piękne, tonęło w zieleni parków, których smętne pozostałości istnieją do dzisiaj. Historycznych budowli nie ma tu zbyt wiele, zostały zniszczone w piekle długotrwałego oblężenia Kaliningradu przez Armię Radziecką i w wyniku barbarzyńskiej polityki władz radzieckich, która odebrała miastu duszę, spowodowała, że stało się nijakie, ponure, socjalistyczne.
Najwybitniejszym obywatelem miasta był żyjący w XVIII wieku wybitny filozof Emmanuel Kant, w XIX wieku żył w Królewcu odkrywca komety Halleya - niemiecki astronom Wilhelm Bessel, z miastem tym związany był słynny kompozytor Ryszard Wagner, który często dyrygował w królewieckiej operze.
Odwiedziłem jednego z księży pracujących na tym terenie. Zaprzyjaźniony z naszą redakcją ks. Jerzy Steckiewicz stworzył tu podwaliny pracy duszpasterskiej. Gdy ok. 10 lat temu zaczynał pracę, zamieszkał w hotelu i podał ogłoszenie do tamtejszej prasy, że pod tym a tym adresem i numerem telefonu mieszka ksiądz katolicki, gdyby ktoś był zainteresowany, to może skorzystać z jego posługi.
Pewnego wieczoru zatelefonował do niego mężczyzna. Mieszkał w tym mieście z umierającą już matką katoliczką, która dowiedziawszy się z gazety o możliwości kontaktu z księdzem, prosiła o spotkanie. Po drodze ów człowiek wyznał, że sam jest ateistą, ale chce zrealizować życzenie matki. Ks. Jerzy odprawił w mieszkaniu staruszki Mszę św. i udzielił jej sakramentów. Na drugi dzień około południa zadzwonił ów mężczyzna z informacją, że matka zmarła. Miał jeszcze jedną prośbę: chciał się wyspowiadać.
To wydarzenie dodało ducha ks. Jerzemu, skończyły się jego rozterki. Było mu bardzo trudno, lecz dzisiaj ten ksiądz może się poszczycić prawdziwymi osiągnięciami duszpasterskimi.
Opowiadał też o innym zdarzeniu, obrazującym głód Boga w sercach katolików i ich niezwykłe świadectwa. Gdy jechał kiedyś tramwajem, usłyszał, że ktoś wyrażał się źle o Janie Pawle II. W pewnym momencie podniósł się jakiś człowiek, powiedział, że jest katolikiem i nie pozwoli nic złego mówić o Papieżu. Zaskoczone towarzystwo umilkło. Po wyjściu z pojazdu ks. Jerzy zwrócił się do mężczyzny, który stanął w obronie Ojca Świętego. Mężczyzna ten powiedział, że jest Polakiem, katolikiem, i nie może pozwolić na znieważanie Papieża. Ksiądz zauważył, że nie widuje go w kościele na Mszy św. i przekazał nieznanemu dotąd mężczyźnie informacje duszpasterskie. Ten człowiek, nie mający z Kościołem prawie żadnego kontaktu, dał świadectwo swojej wiary, której iskierka tliła się w jego duszy.
Dzisiaj ks. Jerzy Steckiewicz jest proboszczem parafii św. Wojciecha, mieszka na plebanii, przy której znajduje się biblioteka, a także kaplica z doskonałą akustyką, w której można urządzać koncerty. Kościół jest jeszcze w stanie surowym. Pracuje z nim czterech wikariuszy. Ks. Jerzy jest założycielem kolegium teologicznego, którego słuchaczami są także prawosławni, pragnący zdobywać wiedzę teologiczną.
W innej kaliningradzkiej parafii jest trzech księży werbistów. Pracuje tam jeszcze wielu innych polskich kapłanów, którym w tej stronie świata przyszło pełnić swoją misję. Wszyscy oni żyją i pracują w bardzo trudnych warunkach, zmagają się z najprostszymi kłopotami, ale są energiczni i radośni, otwarci na ludzi, i twierdzą, że ich praca jest piękna. Podziwiam ich wszystkich i jeszcze raz przekonuję się, jak osoba księdza potrzebna jest ludziom, by na gruzowisku mógł odrodzić się Kościół.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Łukasz - patron lekarzy

Święty Łukasz Ewangelista jest autorem jednej z Ewangelii i Dziejów Apostolskich. Św. Łukasz, kiedy stał się wyznawcą Jezusa, przyłączył się do św. Pawła i towarzyszył mu aż do jego śmierci w 67 r. Ten wykształcony poganin, wychowany w kręgu kultury hellenistycznej, jest patronem służby zdrowia. Sam, prawdopodobnie, także był lekarzem, bo na kartach spisanej przez niego Ewangelii możemy znaleźć kilkaset terminów medycznych, które występują również u Hipokratesa czy Galena. Dzięki temu posiadamy cenne próby diagnozowania niektórych schorzeń albo reakcji fizjologicznych, np. krwawego potu Jezusa podczas jego walki wewnętrznej w Ogrodzie Oliwnym. Św. Łukasz był też prawdopodobnie uzdolnionym malarzem. Wspomina o tym Teodor Lektor (VI w.), podając, że Łukasz namalował obraz Matki Bożej, który zabrała z Jerozolimy cesarzowa Eudoksja, żona Teodozego I Wielkiego i przesłała w darze Pulcherii, siostrze cesarza. Od tego czasu autorstwo św. Łukasza przypisywano wielu obrazom, między innymi jedna z legend mówi, że to on namalował obraz Matki Bożej Częstochowskiej. Zmarł - zgodnie z najpowszechniej przyjmowaną wersją - pod koniec I stulecia, w podeszłym wieku 84 lat w Beocji i został pochowany w Tebach. Prawdopodobnie w IV w. relikwie jego zostały przeniesione do Konstantynopola i umieszczone w Bazylice Dwunastu Apostołów. W VIII w. relikwie św. Łukasza, a także św. Macieja zostały - jak mówi wielowiekowa tradycja - przewiezione do Padwy.
CZYTAJ DALEJ

Nowenna do św. Jana Pawła II

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

Episkopat Flickr

22 października będziemy wspominać w Kościele postać wielkiego Polaka - świętego papieża Jana Pawła II. Zapraszamy do odmawiania razem z nami nowenny przed wspomnieniem św. Jana Pawła II.

Nowennę odmawiamy między 13 a 21 października.
CZYTAJ DALEJ

Naśladowcy Chrystusa

2025-10-18 20:15

ks. Wojciech Kania

W święto św. Łukasza Ewangelisty, patrona lekarzy i pracowników służby zdrowia, Biskup Sandomierski Krzysztof Nitkiewicz modlił się w intencji wszystkich osób zaangażowanych w troskę o życie i zdrowie człowieka. Uroczystość odbyła się w parafii pw. Chrystusa Króla Jedynego Zbawiciela Świata w Sandomierzu.

Mszę świętą poprzedziło nabożeństwo różańcowe. Następnie Eucharystii przewodniczył Biskup Krzysztof Nitkiewicz, a wraz z nim koncelebrowali ks. Tadeusz Pawłowski SAC, kapelan sandomierskiego szpitala, ks. Bogusław Pitucha, dyrektor Caritas Diecezji Sandomierskiej oraz przybyli kapłani. We wspólnej modlitwie uczestniczyli przedstawiciele służby zdrowia z Sandomierza i diecezji.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję