Reklama

Niedziela w Warszawie

O światło Ducha Świętego

Mszą św. w katedrze warszawsko-praskiej rozpoczęła się jubileuszowa X Rada Kapłańska Zakonu Rycerzy św. Jana Pawła II.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Eucharystii przewodniczył ks. Jarosław Glonek, kapelan generalny Rycerzy św. Jana Pawła II. Przy ołtarzu stanęli również ks. dr Zenon Hanas SAC, przełożony pallotyńskiej prowincji Chrystusa Króla oraz księża kapelani poszczególnych prowincji Zakonu Rycerzy Jana Pawła II. W czasie Mszy św. modlono się o wszczęcie procesu beatyfikacyjnego i wyniesienie do chwały ołtarzy śp. abp. Henryka Hosera SAC, kreatora zakonu oraz o światło Ducha Świętego na czas wyboru nowego generała.

Przed rozpoczęciem liturgii siedmiu kandydatów zostało uroczyście przyjętych do zakonu, złożyło ślubowanie i otrzymało mantullę, czyli charakterystyczny czarny płaszcz z żółtym obszyciem i herbem zakonu znajdującym się na piersi i plecach. Dokonano także powołania prowincji hiszpańskiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W kazaniu ks. Glonek, uzasadniając wybór formularza wotywnej Mszy św. do Ducha Świętego podkreślił, że to właśnie Boski Paraklet wskaże tego, który będzie dalej przewodził Rycerzom św. Jana Pawła II.

Reklama

- Nie jest łatwo mówić o Duchu Świętym. Słowa te nie pochodzą z zakresu naszego codziennego życia. Łatwiej nam mówić o Bogu Ojcu i Synu Bożym – zauważył ks. Glonek i przypomniał, że Duch Święty jest obecny w naszych tylko najkrótszych modlitwach, jak znak krzyża, Chwała Ojcu, czy Anioł Pański i to na trzecim miejscu. – Jak więc jest z Duchem Świętym w naszej wierze? Czy nie jest tak, że Duch Święty wydaje nam się trochę niepotrzebny, jakby sztucznie dodany do naszej wiary? – pytał kaznodzieja.

- Duch Święty broni, pociesza i dodaje odwagi. Jest Parakletem. Ale również oświeca, podpowiada i wskazuje. O jego światło dzisiaj się modlimy – podkreślił na zakończenie ks. Glonek.

Po Mszy św., przy grobie śp. abp. Hosera w kryptach katedry św. Floriana i św. Michała Archanioła dr Krzysztof Wąsowski, pierwszy generał zakonu Rycerzy św. Jana Pawła II, złożył abdykację. Nowego generała wybiorą 2 października wszyscy obecni na Radzie Kapłańskiej członkowie zakonu.

Zakon Rycerzy św. Jana Pawła II to katolicka, polska organizacja świecka o charakterze charytatywnym. Zrzesza katolickich mężczyzn, którzy w odpowiedzi na nauczanie Papieża Polaka pragną służyć Kościołowi katolickiemu i Ojczyźnie. Zakon został założony dziesięć lat temu jako wotum za pontyfikat św. Jana Pawła II.

2021-10-01 23:48

Oceń: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bronić dobrego imienia Kościoła

Niedziela częstochowska 23/2021, str. IV

[ TEMATY ]

Rycerze Jana Pawła II

Archiwum Lecha Kacperskiego

Wiara, miłosierdzie, solidarność i patriotyzm – to charyzmaty rycerzy

Wiara, miłosierdzie, solidarność i patriotyzm – to charyzmaty rycerzy

Święty Jan Paweł II nie może pozostać jedynie obrazem wiszącym na ścianie – mówi w rozmowie z Niedzielą Lech Kacperski, komandor częstochowski Zakonu Rycerzy św. Jana Pawła II.

Ks. Mariusz Frukacz: Święty Jan Paweł II jest szczególnym patronem waszego zakonu. Jak dotrzeć do młodego pokolenia z nauczaniem naszego papieża? Lech Kacperski: Zakon Rycerzy św. Jana Pawła II stara się pracować z naszymi najbliższymi wielokierunkowo. Po pierwsze, przy zakonie zorganizowaliśmy Korpus Kadetów, do którego należą dzieci od 8. do 18. roku życia. W przygotowaniu są komiksy, które w łatwy, ale zaangażowany sposób przybliżą naszego wielkiego rodaka nie tylko młodym. Organizowane są także spotkania formacyjne połączone z wypoczynkiem, a dwa razy do roku w Adwencie i Wielkim Poście w Krakowie w sanktuarium św. Jana Pawła II na Białych Morzach odbywają się spotkania kadetów z całej Polski. Formacją uzupełniającą powyższe działania jest powołane niedawno Harcerstwo św. Jana Pawła II, które w duchu chrześcijańskiego skautingu rozpoczęło misję integrowania młodego pokolenia wokół wielkiego dzieła, jakie pozostawił dla nas nasz święty patron.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo s. Marii Druch: uratował mnie mój Anioł Stróż

[ TEMATY ]

świadectwo

Anioł Stróż

Krzysztof Piasek

S. Maria Druch prowadzi rekolekcje i głosi konferencje na temat aniołów.

S. Maria Druch prowadzi rekolekcje i głosi konferencje na temat aniołów.

Historia, którą specjalnie dla was, Drodzy Czytelnicy, dzieli się tu siostra Maria, dotyczy czasów jej dzieciństwa. Jednak mocno utkwiła jej w pamięci i z pewnością miała wpływ na późniejszy wybór drogi życiowej.

„Nie ma dzisiaj zakątka ziemi, nie ma człowieka ani takich jego potrzeb, których by nie dosięgła ich (aniołów) uczynność i opieka”. Wiecie, Drodzy Czytelnicy, kto jest autorem tych słów? Wypowiedział je nieco już dziś zapomniany arcybiskup mohylewski Wincenty Kluczyński, który założył w Wilnie (w 1889 r.) żeńskie bezhabitowe zgromadzenie zakonne – Siostry od Aniołów. Wspominam o tym nie bez powodu, bo autorką kolejnego świadectwa jest siostra Maria Druch z tego właśnie anielskiego zgromadzenia. Historia, którą specjalnie dla was, Drodzy Czytelnicy, dzieli się tu siostra Maria, dotyczy czasów jej dzieciństwa. Jednak mocno utkwiła jej w pamięci i z pewnością miała wpływ na późniejszy wybór drogi życiowej. Oddajemy zatem jej głos. „Miałam wtedy 13 lat. Spędzałam ferie zimowe u wujka. Jego dom był położony nieopodal żwirowni. Latem kąpaliśmy się w zalanych wykopach. Trzeba było uważać, ponieważ już dwa metry od brzegu było tak głęboko, że nie dało się złapać gruntu pod stopami. Zimą było to doskonałe miejsce na spacery. Woda zamarzała, lód był bardzo gruby, rybacy łowili ryby w przeręblach. Czułam się tam bardzo bezpiecznie. W czasie jednego z takich moich spacerów obeszłam dookoła wysepkę i znalazłam się w zatoce, gdzie temperatura musiała być wyższa. Nagle usłyszałam dźwięk… trtttttt. Zorientowałam się, że lód pode mną pęka. Nie znałam wtedy zasady, że powinno się położyć i wyczołgać z zagrożonego miejsca. Wpadłam w panikę. Zrobiłam rzecz najgorszą z możliwych. Zaczęłam szybko biec do oddalonego o około dziesięć metrów brzegu. Lód pode mną się nie łamał, ale był rozmokły i czułam, że im bliżej jestem celu, tym moje stopy coraz głębiej się w niego zapadają. Kiedy ostatecznie dotarłam do brzegu, serce chciało ze mnie wyskoczyć. Byłam w szoku. Dopiero po dłuższej chwili dotarło do mnie, co się wydarzyło. Według zasad fizyki powinnam znajdować się w wodzie. Nie miałam prawa dobiec do brzegu po rozmokłym lodzie, naciskając na niego tak mocno. Wiem też, jak tam było głęboko – nie biegłam po dnie pokrytym lodem. Pode mną były wielometrowe otchłanie. Wtedy uznałam to za przypadek, szczęście.
CZYTAJ DALEJ

Kapłaństwo jak jutrzejsza gazeta [Felieton]

2025-10-02 23:00

Obraz wygenerowany przez AI

Czytałem wczoraj, że ma powstać nowy religijny kanał TV. Zainteresowany temat zacząłem sprawdzać, jaką linię ma koncern go prowadzący. Przeglądając programy TV emitowane przez tego wydawcę natknąłem się na serial, który uwielbiałem w późnym dzieciństwie - “Zdarzyło się jutro”. Było w nim coś niezwykłego. Gary Hobson, zwyczajny facet z Chicago, codziennie rano dostawał gazetę z przyszłości. Nie był superbohaterem w pelerynie, nie miał broni ani pieniędzy, ale miał tylko poczucie misji i odpowiedzialności. Wiedział co się może wydarzyć i miał świadomość, że brak reakcji może doprowadzić do tragedii.

Przypominając sobie niektóre wątki przyszła mi myśl, że główny bohater dzień po dniu walczy o nadzieję. Wielu bohaterów, którym pomaga Gary to ludzie będący na skraju życia, przejawiający brak nadziei. A on swoją postawą i słowem namawiał, że jeszcze nie wszystko stracone, że można się podnieść, że jeszcze jest czas, że można inaczej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję