Reklama

Sursum corda

Rekolekcje w kinie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Myślę, że wielu z nas pójdzie w tych dniach Wielkiego Postu na film Mela Gibsona pt. Pasja. To niezwykły, poruszający obraz, ściśle oparty na tekstach ewangelicznych, skąpy w słowach, ale niezwykle wymowny w treści. Dodatkowym ważnym elementem filmu jest to, że dialogi prowadzone są w języku aramejskim, którego używał Jezus Chrystus, i w języku łacińskim, którego używali Rzymianie. Film jest właściwie ukazaniem Drogi Krzyżowej Jezusa, począwszy od modlitwy w Ogrójcu, przez zdradę Judasza, pojmanie Jezusa i stawienie Go przed Piłatem, przez polecenie chłosty, osądzenie i katowanie - aż do ukrzyżowania. Pokazuje okrucieństwo żołnierzy rzymskich - to uwaga, którą trzeba dodać w związku z oskarżeniami Żydów, że jest to film antysemicki: okrutnego biczowania dokonują nie Żydzi, ale żołnierze rzymscy. Owszem, jest tłum, arcykapłani, którzy doprowadzają do wyroku - ukrzyżowania Jezusa, ale to nie jest wyraz antysemickości, tylko fakty i nie można tego traktować inaczej.
Film ukazuje gorycz niesprawiedliwego wyroku i okrucieństwo męki Jezusa, aż do Jego zakatowania. Jest pokazem strasznej techniki wymierzania kary w tym czasie i w tych okolicznościach geograficznych. Od tej strony reżyserowi udało się przedstawić z wielką precyzją to, co działo się wtedy z ludźmi skazywanymi na śmierć krzyżową. Może nieraz, słuchając kazań, konferencji ascetycznych, wydawało nam się, że ukrzyżowanie, owszem, było, ale właściwie to nic wielkiego. Film obrazuje, jak wyglądała męka Jezusa, przedstawia ogromne okrucieństwo i niewypowiedziane cierpienie. Ukazuje zezwierzęconych żołnierzy, dla których katowanie człowieka jest niczym. Już samo prowadzenie skazańca na śmierć wznoszącymi się stromo w górę uliczkami jerozolimskimi było strasznym okrucieństwem.
Film ma walor rekolekcyjny, religijny. Bardzo przeżywamy mękę Jezusa. Przez tę śmierć widzimy jednak, jak Bóg nas umiłował - „że Syna Swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne” (por. J 3, 16).
Są takie chwile, kiedy człowiek zamyka oczy i nie chce już patrzeć na to okrucieństwo. Chciałby zawołać: dość! Bo siłą rzeczy czujemy się obecni razem z tłumem na Drodze Krzyżowej Jezusa, patrzymy na Jego Mękę, patrzymy na Matkę Bolejącą, wypatrującą Syna, próbującą to wszystko zrozumieć...
Wielu krytyków - filmowych i krytyków chrześcijaństwa - czyni wiele zarzutów filmowi i reżyserowi. Film ukazuje okrucieństwo, to prawda. Nie muszą więc oglądać go ludzie bardzo wrażliwi czy chorzy - mogą zachować swoje przeżycia Drogi Krzyżowej. Ale wielu z nas, którzy być może pozostawali obojętni na Pana Boga, po obejrzeniu Jezusa tak bardzo cierpiącego może uzmysłowić sobie, że i oni krzywdzą niewinnych... Można i dzisiaj zadręczyć człowieka. Można znaleźć się wśród tych, którzy są przeciwko Jezusowi obecnemu w braciach najmniejszych, tych bezbronnych, biednych, głodnych.... Nasze czasy pełne są okrutników, ludzi, którzy pozbyli się sumienia, jakiejkolwiek wrażliwości, którzy potrafią zabić. Co gorsza, okrutnikami często są dzieci, które niejeden raz pobiły czy nawet zamordowały kolegę rówieśnika. Może u takich ludzi, którzy zobaczą ten film, spowoduje on odmianę...
To, że film wchodzi na ekrany w Wielkim Poście, w czasie rekolekcji wielkopostnych - jest bardzo dobrą okolicznością. Być może ci, którzy nie pójdą na rekolekcje, bo nie chcą, ale pójdą do kina i obejrzą film, inaczej popatrzą na swoje życie, na prawo miłości bliźniego.
Powstawaniu filmu towarzyszyła szczególna atmosfera. Mel Gibson jest człowiekiem wierzącym, co w środowisku Hollywoodu nie jest zjawiskiem częstym. Zdjęcia poprzedzała zawsze Msza św., w której uczestniczyli aktorzy nie tylko z ogromnym pietyzmem chcący się wczuć w temat, ale była to też ich własna modlitwa. Aktorzy musieli także włożyć wiele pracy i wysiłku, żeby dojrzeć do ról, które im zaproponowano.
Temat Pasji - Męki i Śmierci Chrystusa podjęło wielu artystów z różnych dziedzin sztuki. Znamy wszyscy takie dzieła, jak Pasja wg św. Jana lub Pasja wg św. Mateusza J. S. Bacha, Pasja wg św. Łukasza K. Pendereckiego. W dziedzinie rzeźby istnieją słynne Piety, z tą najsłynniejszą - Michała Anioła; jest wiele dramatów w literaturze, jak choćby inscenizowany wiele razy - a w ubiegłym roku także w Częstochowie - Judasz z Kariothu K. H. Rostworowskiego itd. Filmowym dziełem sztuki o najgłębszym wymiarze związanym z tym tematem jest z pewnością Pasja Mela Gibsona.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Francja: Kapitan siatkarzy kończy karierę i wstępuje do opactwa

2024-04-30 07:47

[ TEMATY ]

świadectwo

fr.wikipedia.org

Ludovic Duée

Ludovic Duée

Kapitan drużyny Saint-Nazaire - nowych zdobywców tytułu mistrzów Francji w siatkówce, 32-letni Ludovic Duee kończy karierę sportową i wstępuje do opactwa Lagrasse. Jak poinformował francuski dziennik „La Croix”, najlepszy sportowiec rozegrał swój ostatni mecz w niedzielnym finale z reprezentacją Tours 28 kwietnia i teraz poprosi o dołączenie do tradycjonalistycznej katolickiej wspólnoty kanoników regularnych w południowo-francuskim departamencie Aude.

Według „La Croix”, Duee poznał wspólnotę niedaleko Narbonne w regionie Occitanie, gdy przebywał tam podczas pandemii koronawirusa. Mierzący 1,92 m mężczyzna powiedział, że zakonnicy byli bardzo przyjaźni, otwarci i dynamiczni, mieli też odpowiedzi na wiele jego pytań. Siatkarz przyznał, że spotkanie z duchowością braci zmieniło również jego relację z Bogiem.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 1.): Bez przesady

2024-04-30 21:13

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

Po co Jezus dał nam Maryję? Jak budować z Nią relację? Czy da się przesadzić w miłości do Matki Bożej? Tymi i innymi przemyśleniami dzieli się w swoim podcaście ks. Tomasz Podlewski. Zapraszamy do wysłuchania pierwszego odcinka "Podcastu umajonego".

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: moja Matka Jasnogórska tak mnie uzdrowiła

2024-05-02 20:40

[ TEMATY ]

świadectwo

uzdrowienie

Karol Porwich/Niedziela

To Ona, moja Matka Jasnogórska, tak mnie uzdrowiła. Jestem Jej niewolnikiem, zdaję się zupełnie na Jej wolę i decyzję.

Przeszłość pana Edwarda z Olkusza pełna jest ran, blizn i zrostów, podobnie też wygląda jego ciało. Podczas wojny walczył w partyzantce, był w Armii Krajowej. Złapany przez gestapo doświadczył ciężkich tortur. Uraz głowy, uszkodzenie tętnicy podstawy czaszki to pamiątki po spotkaniu z Niemcami. Bili, ale nie zabili. Ubowcy to dopiero potrafili bić! To po ubeckich katorgach zostały mu kolejne pamiątki, jak torbiel na nerce, zrosty i guzy na całym ciele po biciu i kopaniu. Nie, tego wspominać nie będzie. Już nie boli, już im to wszystko wybaczył.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję