Reklama

Na temat...

Na Bałtyku fala chłodna...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uwaga! Zaraz zacytuję pewne fragmenty publikacji prasowych, które proszę przeczytać uważnie, najlepiej dwa lub trzy razy. Zaczynamy!
Cytat pierwszy: „Polska zobowiązała się Unii Europejskiej do 40-procentowej (podkr. - K. B.) redukcji floty rybackiej w ciągu dwóch najbliższych lat”. Cytat drugi: „Limity połowowe dla polskiej floty rybackiej są wciąż zmniejszane. W 2001 r. nasi rybacy mogli wyłowić z Bałtyku 36 tys. ton dorsza, (...) a w 2004 r. - 15 tys....”. Mówi się, że na rok 2005 ten limit wyniesie... „9 tys. ton dla Polski”. Cytat trzeci: „...przyszłość polskich portów z różnych powodów nie jest pewna...”. Cytat czwarty i ostatni: „Region Morza Bałtyckiego zamieszkuje ok. 103 mln ludzi, a łączny produkt krajowy brutto (PKB) obszarów wchodzących w jego skład przekracza 1 bln zł, co stanowi 40 proc. (podkr. - K. B.) wielkości PKB krajów Unii Europejskiej...”.
Zanim skomentuję powyższe cytaty (choć - jak sądzę - Czytelnicy już to sami zrobili), dodam kilka informacji: by ułatwić Polsce likwidację aż 40 proc. floty rybackiej, dobra Unia przeznaczyła duże pieniądze dla tych polskich rybaków, którzy zdecydują się złomować swoje „przestarzałe” kutry. Oczywiście, polski rząd też musi się dołożyć do tego osobliwego interesu, a skutek? Nie tylko zmniejszy się tonaż floty rybackiej i z rynku ubędzie kolejna porcja ryb już niezłowionych przez naszych rybaków, ale jeszcze wzrośnie nam nowa armia bezrobotnych: każdy rybak zatrudnia przecież po kilku pracowników, których będzie musiał zwolnić; zostaną bez pracy; jak utrzymają swe rodziny? To dobrej Unii nie interesuje.
Powstaje teraz Związek Rybaków Polskich (moim zdaniem - o kilka lat za późno), który zamierza walczyć o interesy branży, zagrożone nie tylko przez Unię, lecz także przez nowe przepisy, przygotowane przez Ministerstwo Rolnictwa, któremu rybołówstwo podlega. Nie wchodząc w szczegóły, powiem tylko tyle, iż grożą one bankructwem czterech tysięcy rodzin żyjących z łowienia ryb.
Teraz zamiast komentarza - seria pytań. Rad bym się dowiedzieć, kto osobiście w imieniu Polski, a zatem moim, Twoim i nas wszystkich (rybaków też), zgodził się na skandalicznie wielką redukcję floty? Kto przystał na pomysł przekupywania (w majestacie prawa) polskich rybaków, byle tylko dali sobie spokój z połowami? O ile ton zmniejszyła Unia kwoty połowowe dla innych państw nadbałtyckich? Co zrobił polski rząd, aby pomóc polskim rybakom w unowocześnieniu ich warsztatów pracy? Wiadomo przecież, że za PRL-u prywatna inicjatywa nie była popierana (mówiąc delikatnie), toteż rybacy „wpłynęli” w nową rzeczywistość na podstarzałych kutrach. Bez wsparcia ze strony państwa nie stać ich było na zakup nowych! Rozszerzając temat: co znaczy enigmatyczna informacja, że los polskich portów jest niepewny? A jak się to ma do przyprawiających o zawrót głowy liczb o bogactwie „regionu Morza Bałtyckiego”? Jak to się dzieje, że gdy mowa o jakiejkolwiek dziedzinie gospodarki polskiej - na przykład o rybołówstwie albo portach - zaraz się okazuje, że byłoby lepiej, gdyby ich w ogóle nie było?...
Gdy ostatnio byłem nad morzem, odwiedziłem w Sopocie znane smakoszom miejsce, gdzie w skromnych budkach można kupić świeżo wędzone, pyszne ryby. Kto ma ochotę, może je spożyć na miejscu, na plaży, obserwując fale i stada wielkich mew. I jeszcze coś: kolorowo pomalowane łodzie rybackie, jak ze znanych obrazów marynistycznych. Jest też rybacka kapliczka, z prośbą o błogosławieństwo i szczęśliwy powrót z połowów...
Czy to wszystko ma zniknąć?!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Za nami doroczna pielgrzymka Przyjaciół Paradyża

2024-05-05 19:17

[ TEMATY ]

Przyjaciele Paradyża

Wyższe Seminarium Duchowne w Paradyżu

Karolina Krasowska

Głównym punktem pielgrzymki była Msza św. pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego

Głównym punktem pielgrzymki była Msza św. pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego

Modlą się o nowe powołania i za powołanych, a także wspierają kleryków przygotowujących się do kapłaństwa. Dziś przybyli do Wyższego Seminarium Diecezjalnego na doroczną pielgrzymkę.

5 maja odbyła się diecezjalna pielgrzymka „Przyjaciół Paradyża" do Sanktuarium Matki Bożej Wychowawczyni Powołań Kapłańskich w Paradyżu. Spotkanie rozpoczęło się od Godzinek o Niepokalanym Poczęciu NMP i konferencji rektora diecezjalnego seminarium ks. Mariusza Jagielskiego. Głównym punktem pielgrzymki była Msza św. pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego. – Gromadzimy się przed obliczem Matki Bożej Paradyskiej jako rodzina Przyjaciół Paradyża w klimacie spokoju, wyciszenia, refleksji i modlitwy, ale przede wszystkim w klimacie ofiarowanej miłości, o której tak dużo usłyszeliśmy dzisiaj w słowie Bożym – mówił na początku homilii pasterz diecezji. – Dziękuję wam za pełną ofiary obecność i za to całoroczne towarzyszenie naszym alumnom, kapłanom i tym wszystkim wołającym o rozeznanie drogi życiowej, dla tych, którzy w tym roku podejmą tę decyzję. Nasza modlitwa podczas Eucharystii jest źródłem i znakiem pewności, że jesteśmy we właściwym miejscu, bowiem Pan Jezus jest z nami i gwarantuje owocność tego spotkania swoim słowem, mówiąc „bo, gdzie są zebrani dwaj lub trzej w Imię Moje, tam Jestem pośród nich”.

CZYTAJ DALEJ

Abp Jędraszewski: tylko budowanie na Chrystusie pozwoli ocalić siebie i swoją tożsamość

2024-05-05 18:59

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

Karol Porwich/Niedziela

Abp Marek Jędraszewski

Abp Marek Jędraszewski

I dawne, i niezbyt odległe, i współczesne pokolenia, jeśli chcą ocalić siebie i swoją tożsamość, muszą nieustannie zwracać się do Chrystusa, który jest naszą skałą, kamieniem węgielnym, na którym budujemy wszystko - mówił abp Marek Jędraszewski w czasie wizytacji kanonicznej w parafii św. Sebastiana w Skomielnej Białej.

W czasie pierwszej Mszy św. proboszcz ks. Ryszard Pawluś przedstawił historię parafii w Skomielnej Białej. Sięga ona przełomu XV i XVI w. Pierwsza kaplica pod wezwaniem św. Sebastiana i św. Floriana powstała w 1550 r., a w XVIII w. przebudowano ją na kościół. Drewnianą budowlę wojska niemieckie spaliły w 1939 r. a już dwa lata później poświęcono tymczasowy barokowy kościół, a proboszczem został ks. Władysław Bodzek, który w 1966 r. został oficjalnie potwierdzony, gdy kard. Karol Wojtyła ustanowił w Skomielnej Białej parafię. Nowy kościół oddano do użytku w 1971 r., a konsekrowano w 1985 r. - Postawa wiary łączy się z zatroskaniem o kościół widzialny - mówił ksiądz proboszcz, podsumowując zarówno duchowy, jak i materialny wymiar życia wspólnoty parafialnej w Skomielnej Białej. Witając abp. Marka Jędraszewskiego, przekazał mu ciupagę.

CZYTAJ DALEJ

Jako jedna wielka polska rodzina. Ulicami Wilna przeszła wielotysięczna Parada Polskości

2024-05-06 13:11

[ TEMATY ]

Wilno

Litwa

fot.M.Paszkowska/l24.lt

W sobotę Wilno rozkwitło biało-czerwonymi sztandarami – ulicami litewskiej stolicy przeszła tradycyjna majowa Parada Polskości. Była to wyjątkowa okazja, aby jak co roku Polacy ze wszystkich zakątków Litwy oraz rodacy z Polski i z dalszych stron mogli spotkać się razem jako jedna wielka polska rodzina.

Polski przemarsz w sercu Wilna stał się już piękną tradycją, organizowaną od dwudziestu lat przez Związek Polaków na Litwie z okazji Dnia Polonii i Polaków za Granicą i Święta Konstytucji 3 Maja.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję