Reklama

Franciszek

Franciszek: jak normalny człowiek - potrzebuję przyjaciół

„Jak normalny człowiek - potrzebuję przyjaciół" – powiedział wczoraj wieczorem papież Franciszek występując w programie Fabio Fazio „Che tempo che fa" na antenie włoskiej telewizji publicznej Rai Tre. Ojciec Święty mówił o wojnie, migrantach, ochronie środowiska naturalnego, relacji między rodzicami a dziećmi, na temat zła i cierpienia, modlitwy, przyszłości Kościoła, potrzeby przyjaciół i przebaczenia, które jest „prawem człowieka".

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kultura obojętności i umierające dzieci

Dla papieża tragedie, których ofiarą padają migranci są znakiem „kultury obojętności". Jest to również „problem kategoryzacji": wojny są stawiane na pierwszym miejscu, a ludzie na drugim. Przykładem tego jest Jemen: „Jak długo Jemen cierpi z powodu wojny i jak długo mówimy o dzieciach z Jemenu?" - pytał papież. „Są kategorie, które się liczą, a inne są na samym dole: dzieci, migranci, ubodzy, ci, którzy nie mają jedzenia. To się nie liczy, przynajmniej nie liczy się w pierwszej kolejności, bo są ludzie, którzy tych ludzi kochają, którzy starają się im pomóc, ale w powszechnej wyobraźni liczy się wojna, sprzedaż broni. Niech pan pomyśli, że przez rok bez produkcji broni można by zapewnić całemu światu żywność i edukację, za darmo. Ale to jest na drugim planie" - wskazał Franciszek. „Widzimy, jak mobilizują się gospodarki i co jest dziś najważniejsze, wojna, wojna ideologiczna, wojna o władzę, wojna handlowa i wiele fabryk broni" – stwierdził Ojciec Święty.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Prowadzenie wojny to mechanizm zniszczenia

Mówiąc o wojnie, Papież - zapytany o napięcia między Ukrainą i Rosją - przywołuje korzenie tej strasznej rzeczywistości, określanej jako „nonsens stworzenia", które sięgają Księgi Rodzaju z wojną między Kainem a Ablem lub wojną o wieżę Babel. Zaznaczył, że wojny między braćmi pojawiły się wkrótce po stworzeniu przez Boga: „Istnieje jakby antysens stworzenia, dlatego wojna jest zawsze zniszczeniem. Na przykład, praca na roli, opieka nad dziećmi, rozwijanie życia rodzinnego, rozwój społeczeństwa - to jest budowanie. Prowadzenie wojny oznacza niszczenie. Jest to mechanika niszczenia” – powiedział Franciszek.

Podziel się cytatem

Reklama

Łagry w Libii i "cmentarz" na Morzu Śródziemnym

Reklama

Papież potępił „przestępcze" traktowanie tysięcy migrantów, niektórych więźniów przetrzymywanych w „łagrach” w Libii. „Jak bardzo cierpią w rękach handlarzy ci, którzy chcą uciec" – powiedział. „Cierpią, a potem ryzykują, by przepłynąć Morze Śródziemne. Następnie czasami, są odrzucani, przez kogoś, kto mówi „nie, tutaj się nie przypływa". To dzieje się dzisiaj" - powiedział Franciszek. I, podobnie jak przy innych okazjach, powtórzył zasadę, że „każdy kraj musi powiedzieć, ilu migrantów może przyjąć": „To jest problem polityki wewnętrznej, która musi być dobrze przemyślana” i wskazał, że każdy kraj musi określić swoje możliwości przyjęcia migrantów. „A inni? Jest Unia Europejska, musimy się porozumieć, aby osiągnąć równowagę, w jedności" – zaznaczył.

Zdaniem papieża w tej chwili mamy do czynienia jedynie z „niesprawiedliwością". „Przybywają do Hiszpanii i Włoch, dwóch najbliższych krajów, a gdzie indziej nie są przyjmowani. Migrant musi być zawsze przyjęty, należy mu towarzyszyć, promować go i integrować” – powiedział Ojciec Święty. Podkreślił konieczność integracji, aby uniknąć tworzenia gett i ekstremizmu zrodzonego z ideologii, jak to miało miejsce w przypadku tragedii w Zaventem w Belgii. Ponadto migranci są bogactwem w krajach doświadczających silnego spadku liczby ludności. Dlatego, podkreśla papież Franciszek, „musimy inteligentnie myśleć o polityce migracyjnej, polityce kontynentalnej". A fakt, że „Morze Śródziemne jest dziś największym cmentarzem w Europie, musi skłonić nas do myślenia".

2022-02-07 11:11

Ocena: +7 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież: świat bez kobiety jest skazany na samotność

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Grzegorz Gałązka

„Jeśli chcielibyśmy wiedzieć, czym jest ludzkość bez kobiety, czym jest mężczyzna bez kobiety, mamy to na pierwszych stronach Biblii: samotnością. Mężczyzna bez kobiety jest sam. Ludzkość bez kobiety jest sama” – podkreślał dziś Papież na spotkaniu z przedstawicielkami Światowej Unii Katolickich Organizacji Kobiecych.

Franciszek zaznaczył, że pośród tak wielu trudności i okrucieństw, z jakimi spotykamy się na co dzień, potrzeba większego docenienia pozytywnego wkładu płci pięknej dla świata.

CZYTAJ DALEJ

Święta Mama

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.

Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Węgrzyniak: trwać w Chrystusie - to nasze zadanie

2024-04-28 15:22

[ TEMATY ]

ks. Wojciech Węgrzyniak

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

My jesteśmy jak latorośle. Jezus jest winnym krzewem. I to tak naprawdę On dzięki swojemu słowu nas oczyszcza. Jego Ojciec robi wszystko, żeby ta winorośl funkcjonowała jak najlepiej, a naszym zadaniem, jedynym zadaniem w tej Ewangelii, to jest po prostu trwać w Chrystusie - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii Piątej Niedzieli Wielkanocnej 28 kwietnia.

Ks. Wojciech Węgrzyniak zaznacza, że „od czasu do czasu zastanawiamy się, co jest najważniejsze, cośmy powinni przede wszystkim w życiu robić”. Biblista wskazuje, że odpowiedź znajduje się w dzisiejszej Ewangelii. „Przede wszystkim powinniśmy trwać w Chrystusie” - mówi.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję