Reklama

Wyniki badań polsko-brytyjskiej komisji historycznej

Polski wywiad w II wojnie światowej

W Wielkiej Brytanii odbyła się niedawno promocja pierwszego tomu niezwykle cennego, dwujęzycznego opracowania historycznego, zatytułowanego „Polsko-brytyjska współpraca wywiadowcza podczas II wojny światowej”. We wrześniu br. w kraju odbędzie się promocja polska książki. Publikacja ta wieńczy wieloletnią współpracę historyków polskich i brytyjskich, zainaugurowaną na szczeblu politycznym inicjatywą b. premiera Jerzego Buzka, podjętą przez premiera Wielkiej Brytanii Thony’ego Blaira. Pierwszy tom zawiera opracowania historyków polskich i brytyjskich, w przygotowywanym drugim tomie znajdą się zebrane dokumenty.
O komentarz do tego ważnego kroku w kierunku ujawniania prawdy poprosiliśmy redaktora naukowego pierwszego tomu, historyka - prof. Tadeusza Dubickiego, pracownika naukowego Akademii im. Jana Długosza w Częstochowie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Marian Miszalski: - Brytyjczycy tradycyjnie nie są skłonni do udostępniania archiwów wywiadu. Czy zatem nastąpił znaczący przełom?

Prof. Tadeusz Dubicki: - Na pewno, ale i nie zapominajmy, że rząd brytyjski podtrzymuje swą decyzję z 1998 r., mówiącą, że osoby pracujące podczas wojny w wywiadzie mają do końca życia gwarancję nieujawniania ich tożsamości. Wgląd w stosowne materiały wywiadu brytyjskiego umożliwiono - w drodze wyjątku i zapewne w ograniczonym zakresie - współdziałającym z nami w ramach wspólnej komisji historykom brytyjskim, polskim - nie. Strona polska mogła natomiast korzystać z tych dokumentów wywiadu brytyjskiego, które były udostępnione już innym agendom brytyjskim, oraz, oczywiście, ze wszelkich źródeł własnych i zagranicznych. Kwerendę prowadziliśmy m.in. w Stanach Zjednoczonych, Hiszpanii, Portugalii, Rumunii, Rosji.

- Więc jednak dostęp brytyjski był ograniczony... Jak Pan ocenia rezultat tych badań?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Mimo tego ograniczenia badania, współpracę i jej efekt - publikację potężnej, dwujęzycznej, dwutomowej pracy - oceniam bardzo pozytywnie. Przede wszystkim cały anglojęzyczny świat naukowy, świat historyków i nie tylko, będzie mógł teraz poznać prawdziwy, imponujący wkład polskiego wywiadu w walkę z hitleryzmem, w zwycięstwo aliantów. Teraz wiemy, że to nie tylko wspaniały sukces „Enigmy”, odkrycie szyfrów niemieckiego wywiadu, czy wkład w rozpracowanie broni V-1 i V-2. Proszę sobie uzmysłowić, że dostarczyliśmy Brytyjczykom 44 proc. wszystkich wysoko ocenianych materiałów wywiadowczych, nie tylko z obszaru Polski, ale praktycznie z całego obszaru europejskiego objętego wojną! Dostarczyliśmy Brytyjczykom ponad 22 tys. raportów uznanych w znacznym procencie, w nomenklaturze wywiadu, za dokumenty „wysokiej przydatności”.

- Świadczy to o tym, że zdradzony później przez Brytyjczyków rząd polski na emigracji, rząd londyński, znakomicie wypełniał swe sojusznicze powinności...

- A także - jeśli porównamy się chociażby z Francją i jej kolaboracyjnymi władzami wybranymi przez legalny parlament - o świetnej postawie moralnej, patriotycznej i ideowej polskich służb tamtego pokolenia.

Reklama

- Nie sposób w krótkiej rozmowie streścić tej pomnikowej publikacji. Czy jednak mógłby Pan Profesor podać przykładowo, co nowego wniosły te wspólne badania historyczne?

- Rzeczywiście, mimo ograniczeń wniosły tak wiele, że najlepiej po prostu systematycznie upowszechniać je w opinii publicznej. Podam kilka odkryć naszej mieszanej komisji historycznej: polski wywiad działający w Rumunii dostarczał Brytyjczykom pełnych danych o zaopatrzeniu armii niemieckiej w rumuńską ropę naftową i o zawartości transportów wojskowych, dokonywanych Dunajem - całkowicie rozpracował tu Niemców! Przykład drugi: polscy wywiadowcy przeniknęli do... japońskiego ataszatu wojskowego, więc sojusznika Niemiec, na terenie tejże Rumunii w jej proniemieckim okresie i z budynku tego ataszatu przekazywali za pomocą radiostacji meldunki Brytyjczykom. Dotarliśmy do dokumentów niezwykle wysoko oceniających działania polskiej grupy wywiadowczej „Rygora” Słowikowskiego, która działała na południu Francji i zbierała dane o północnej Afryce. Na terenie państw okupowanych i neutralnych polski wywiad bazował na ok. 30 radiostacjach. Dostarczane informacje były kategoryzowane przez angielską komórkę komandora Wilfreda „Biffy” Dunderdale, który sporządził w 1945 r. jedyny dokument analizujący całość dokonań polskiego wywiadu i przekazał go Churchillowi. Zachęcam do lektury, bo tego rodzaju odkryć dokonaliśmy znacznie więcej.
W badaniach brało udział kilkunastu polskich historyków, w tym - co warto podkreślić - dwaj doktorzy z częstochowskiej Akademii Jana Długosza - dr Robert Majzner i dr Krzysztof Spruch.

- Polska promocja tej pomnikowej pracy historycznej odbędzie się we wrześniu. Gratulujemy i dziękujemy inicjatorom tych badań, wszystkim uczestniczącym w nich historykom, licząc na dziennikarski rezonans - nie tylko w Polsce. Jednocześnie nie sposób na zakończenie nie zapytać: Czy udostępnione przez Brytyjczyków materiały wnoszą coś nowego do tajemnicy śmierci gen. Władysława Sikorskiego, gibraltarskiej katastrofy?

- Niestety, tu blokada brytyjska, tłumaczona brakiem materiałów i wspomnianą tajemnicą, utrzymuje się nadal.

- Dziękuję za rozmowę.

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trudny patron

O tym, że św. Zygmunt jest trudnym patronem, wiedzą najlepiej kaznodzieje, którzy głoszą kazania ku jego czci. Jak bowiem stawiać za wzór - co przecież jest naturalne w przypadku świętych - człowieka, ogarniętego tak wielką żądzą władzy, że dla jej realizacji nie zawahał się zabić własnego syna? Niektórzy pomijają ten fakt milczeniem, przywołując za to chrześcijańskie cnoty króla Burgundów, których był przykładem. Inni koncentrują się na męczeńskiej śmierci, nie wspominając, że rozkaz królewski stał się przyczyną śmierci młodego Sigeryka.

Lęk o władzę

CZYTAJ DALEJ

Kapucyn o imieniu Pio

[ TEMATY ]

O. Pio

Archiwum "Głosu Ojca Pio"

Stygmatyk z Pietrelciny znany jest powszechnie jako charyzmatyczny spowiednik i wybitny kierownik duchowy. Na sprawowane przez niego Msze święte przybywały tłumy. Był także zakonnikiem, bratem mniejszym kapucynem. Czym charakteryzowało się jego podejście do zakonu, w którym wzrastał duchowo, cierpiał i umarł szczęśliwy?

Francesco (Franciszek) Forgione – przyszły Ojciec Pio – dzięki danym mu od Boga duchowym wizjom, jeszcze przed wstąpieniem do zakonu zrozumiał, że jego życie będzie walką, duchową walką z wrogiem zbawienia i nieprzyjacielem człowieka – diabłem. Jednakże w kampanii tej zajął miejsce po stronie Zwycięzcy, a poprzez mistyczne widzenia poznał także, że zawsze może liczyć na Boże wsparcie, które wyprowadzi go z każdej trudności.

CZYTAJ DALEJ

By uczcić Maryję jako naszą Królową

2024-05-02 21:01

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Królowa Polski

BPJG

Kiedy myślimy o Królowej, to raczej przychodzi nam na myśl zmarła niedawno królowa Elżbieta, ewentualnie królowa Belgii, Hiszpanii, Szwecji, może jeszcze Norwegii. Tylko wprawnie śledzący politykę światową potrafią wymienić więcej państw, które są monarchiami. Aż trudno uwierzyć, że Kościół zaprasza nas, byśmy 3 maja świętowali Uroczystość Królowej Polski.

Od czasów rozbiorów Polska nie ma już króla, a tymczasem my gromadzimy się, by czcić Maryję jako naszą Królową. I chociaż od 1656 roku Maryja stała się Królową Polski, to dziś pewnie już nie wielu identyfikuje się z tym tytułem. I mimo, iż króluje z wysokości jasnogórskiego tronu, to jednak jest z nami jak Matka ze swoimi dziećmi. Pragnie być blisko naszych radości i smutków. Jak Matka chce z nami dzielić przeciwności losu, samotność, niezrozumienie. Pragnie również uczyć nas wrażliwości i dobroci, byśmy zatroskani o własne potrzeby nie zapominali, że obok nas są inni, którym należy pomóc.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję