Reklama

Opowieść o niezwykłym wysłanniku kard. Wyszyńskiego do Piusa XII

Niedziela Ogólnopolska 45/2005

Papież Pius XII

Papież Pius XII

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kaplica polska

Mówi ks. prał Meysztowicz:
„Wojna trwa. Mieszkamy w Watykanie. 3 maja rano pytam w zakrystii, czy mogę odprawić Mszę św. za Polskę w Grotach Watykańskich przy grobie Piusa XI. Pozwalają. Przynosimy stolik z paramentami. Obecna jest cała ambasada. Modlimy się za Polskę.- Czy możemy tak codziennie albo w każdą niedzielę? - pytam Montiniego. - Musicie poprosić o to Ojca Świętego. Napiszcie podanie. Ja zaniosę. Ambasada pisze, podpisuje, pieczętuje. Na drugi dzień spotykam Montiniego: - Ojciec Święty bardzo się ucieszył z Waszej prośby. Macie przyjść po odpowiedź dzisiaj o piątej. Przychodzimy. Papież wchodzi uśmiechnięty. Trzyma jakiś rulon i mówi.: „Jako starzy rzymianie wiecie, że w Bazylice św. Piotra nie ma ani jednej kaplicy narodowej. Chcę właśnie Wam, Polakom, chcę Polsce sprawić tę radość, to wyróżnienie. Daję Wam miejsce na kaplicę polską niedaleko grobu św. Piotra. Przygotujcie sobie sami taką, jaką chcecie. Mamy ochotę rzucić się Papieżowi na szyję. Odruchowo całuję go w mankiet. I pędzimy do Grot Watykańskich. W dokumencie jest mapka z wyznaczonym miejscem. Papież napisał: «Kaplica Królowej Polski i Świętych polskich». To piwnica wykopana w czasie badań archeologicznych. Pełna gruzu. Robimy plany. Wybieramy świętych i wyznaczamy im miejsca. W Bazylice nie ma kawałka drewna, same marmury. W naszej kaplicy będą drewniane ławy z orzecha włoskiego z klęcznikami. Narysowałem je. Każdy z nas dodaje coś od siebie. Szczęśliwi idziemy parę kroków korytarzem. Cztery metry za naszą kaplicą - taka sama piwnica po wykopaliskach. Stajemy zaniepokojeni. Mamy tę samą myśl: jak się rozniesie, że Polacy mają swoją kaplicę, katolicy niemieccy zaraz poproszą Papieża o tę drugą... Pan Papee westchnął: - Tysiąc lat najbliższego sąsiedztwa... Teraz mamy ich w ogóle na głowie... Jako chrześcijanie przebaczamy wszystkie zbrodnie przeszłe i obecne... Ale, żeby ich tak mieć przy sobie... Już wiem! Biegnę do Ambasadora Irlandii... - Pisz prędko podanie, że Irlandia prosi o kaplicę obok polskiej... Tyle się katolicy irlandzcy nacierpieli... Będzie wielka radość dla Waszego narodu! Wszyscyśmy przyklasnęli. Irlandczyk prawie się popłakał z radości. Natychmiast napisał prośbę. I dostali. Piękna kaplica. Na całej ścianie prezbiterium fresk: św. Kolumban z towarzyszami idą zielonym lasem na duchowy podbój Irlandii”.

CDN.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Hubert - prawda i legendy

Niedziela toruńska 44/2003

[ TEMATY ]

św. Hubert

en.wikipedia.org

Ponad 1200 lat dzieli nas od czasów, w których żył i działał św. Hubert. Właśnie ta różnica dwunastu wieków sprawiła, że na to, co o nim wiemy, składają się: prawda, legendy i mity. Prawdopodobnie urodził się w 655 r. w znanej i znakomitej rodzinie, na obszarze dzisiejszych Niderlandów. W wieku około 18 lat został oddany na dwór króla Frankonii, a tam poślubił córkę Pepina z Heristal, z którą miał przynajmniej jednego syna. Przez kilka lat pełnił życie pełne przygód jako rycerz. Później został kapłanem i uczniem św. Laparda, a po jego śmierci, ok. 708 r. objął po nim półpogańską diecezję Maastricht. Miał ogromne zasługi w nawracaniu na wiarę chrześcijańską swoich ziomków, którzy dotychczas czcili bożków germańskich. Zmarł w Liege około 727 r., gdzie pochowano go w tamtejszej katedrze. W 825 r. część jego relikwii przeniesiono do Andage, które od tej chwili otrzymało nazwę Saint Hubert. Kult św. Huberta bardzo szybko szerzył się w Europie. Jako patron myśliwych odbierał cześć od XI w., co szczególnie może dziwić, gdyż w najstarszych pismach brak informacji na temat jego działalności na niwie łowieckiej. W XIV w. kult św. Huberta połączono z elementami kultu św. Eustachego. Św. Eustachy żył na przełomie I i II w. Z tego okresu pochodzi słynna legenda o jeleniu. Św. Eustachy jeszcze jako Placydus był naczelnikiem wojskowym cesarza Trajana i oddawał cześć bożkom rzymskim. W czasie jednego z polowań ujrzał jelenia z krzyżem pośrodku poroża. Jeleń nakazał Placydusowi ochrzcić się i przyjąć imię Eustachy. Kult św. Eustachego popularny był zwłaszcza w Kościele wschodnim. Apokryfy o św. Hubercie przeniosły motyw jelenia na grunt chrześcijaństwa zachodniego, umieszczając je w realiach VII w. Mówi się, że gdy żona Huberta wyjechała do swojej umierającej matki, jej osamotniony mąż zaczął hulaszcze życie, a nade wszystko pokochał polowania, które zmieniły się w rzezie zwierzyny prowadzone bez umiaru. W trakcie jednego z takich polowań Hubert ujrzał wynurzającego się z kniei wspaniałego jelenia z krzyżem, jaśniejącym niezwykłym blaskiem pomiędzy pięknymi rozłożystymi rogami. Jednocześnie usłyszał nieziemski głos: „Hubercie! Dlaczego niepokoisz biedne zwierzęta i zapominasz o zbawieniu duszy?”. Wydarzenie to spowodowało wewnętrzną przemianę Huberta, który od tego momentu zmienił swoje życie. Kanonizowany po śmierci, został patronem myśliwych, a dzień jego śmierci i przeniesienia jego relikwii do klasztoru w Andagium - 3 listopada jest świętem myśliwych. Kolejne wątki kultu Świętego dodali pewnie sami myśliwi, którzy mają niezwykłą wyobraźnię. Ze względu na swoje życie, związane z radykalnym, gwałtownym nawróceniem, jest św. Hubert dzisiaj niezwykle popularny. Dynamizm jego życia i nawrócenia może utwierdzać w przekonaniu, że każdy z nas ma szansę zmienić swoje życie na lepsze, a dla każdego chrześcijanina głos z nieba: „Hubercie! Odmień swoje życie...” - jest wezwaniem do stawania się lepszym, bardziej doskonałym, świętym.
CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas: Nigdy nie pytaj, komu grają Requiem. Grają je tobie

2025-11-02 20:14

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

Archidiecezja Warszawska

Nigdy nie pytaj, komu grają Requiem. Grają je tobie - powiedział podczas homilii arcybiskup Adrian Galbas w Dzień Zaduszny w archikatedrze św. Jana Chrzciciela w Warszawie. Metropolita warszawski przewodniczył procesji żałobnej do krypt, gdzie modlił się przy grobach zmarłych arcybiskupów, biskupów i kapłanów Archidiecezji Warszawskiej, a następnie odprawił Mszę świętą w ich intencji. Podczas liturgii Chór i Orkiestra Polskiej Opery Królewskiej wykonały Requiem Wolfganga Amadeusza Mozarta.

Publikujemy treść homilii:
CZYTAJ DALEJ

Spłonął historyczny klasztor kartuzów we Francji

2025-11-03 16:55

[ TEMATY ]

pożar

klasztor

pl. wikipedia.org

Jeden z najstarszych klasztorów kartuzów we Francji spłonął doszczętnie i grozi mu zawalenie. Pożar, który wybuchł w niedzielę 2 listopada, zniszczył główny budynek dawnego klasztoru w Le Mont-Dieu we francuskich Ardenach, znanego pod wezwaniem Matki Bożej Ardenów, poinformowały francuskie media.

Według tych informacji, spacerujący w niedzielny poranek zauważyli dym unoszący się z budynku, który od 1946 roku jest zabytkiem i zaalarmowali straż pożarną. Pożar ugaszono dopiero po kilku godzinach, na razie nie wiadomo, co było jego przyczyną. Założony w XII wieku klasztor znajduje się na odludziu, w gęstym lesie. Został odbudowany w XVII wieku, jednak podczas rewolucji francuskiej mnisi zostali zmuszeni do opuszczenia klasztoru kartuzów. Nie zachowały się tam żadne dzieła sztuki ani cenne wyposażenie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję