Reklama

Konferencja: Opieka Hospicyjna i paliatywna

Nadzieja aż do kresu

Słowa „Nie lękajcie się… nadzieja aż do kresu” były mottem zorganizowanej na Jasnej Górze X Konferencji Naukowej dla osób pracujących w hospicjach i placówkach opieki paliatywnej w całym kraju. Trzydniowe spotkanie przygotowane, jak co roku, przez Stowarzyszenie Opieki Hospicyjnej Ziemi Częstochowskiej, trwało od 27 do 29 stycznia br. Uczestniczyło w nim ponad 600 osób: pielęgniarek, lekarzy, psychologów, terapeutów i duszpasterzy, pełniących na co dzień posługę wśród osób nieuleczalnie chorych, często dobiegających kresu swoich dni.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jasnogórskie spotkania mają ogromne znaczenie dla środowiska zaangażowanego w opiekę paliatywną. Anna Kaptacz - prezes Stowarzyszenia Opieki Hospicyjnej Ziemi Częstochowskiej mówi: - Konferencje mają część medyczną, która pozwala nam na kształcenie i profesjonalne doskonalenie. Jednak z biegiem czasu coraz bardziej rozrasta się część poświęcona sferze duchowej i psychicznej pacjenta, którą to sferą trzeba zająć się w terminalnym okresie choroby nowotworowej czy innej przewlekłej choroby postępującej. Dla uczestników są to także rekolekcje, które pozwalają wewnętrznie wyciszyć się i wzmocnić, wzbogacić swoje życie o treści, którymi potem możemy się dzielić z pacjentami. O duchowej stronie posługi hospicyjnej mówił również w pierwszym dniu konferencji abp Stanisław Nowak - metropolita częstochowski w homilii wygłoszonej podczas Mszy św. w Kaplicy Cudownego Obrazu. - Błogosławieni ci, którzy nie boją się krańców egzystencjalnych. Idą tam i tam właśnie uobecniają swoją wiarą, miłością i ogromną nadzieją to, czego ludzie na krańcu egzystencji najbardziej potrzebują - powiedział Ksiądz Arcybiskup.
Jubileuszowa konferencja była także okazją do podsumowania drogi, jaką przebyło w tym czasie środowisko związane z ideą opieki hospicyjnej, która w Polsce pojawiła się zaledwie przed ok. 30 laty.
- Idea opieki hospicyjnej i paliatywnej zyskuje coraz większe zrozumienie społeczne - powiedziała prof. dr hab. n. med. Krystyna de Walden-Gałuszko, krajowy konsultant ds. opieki paliatywnej. - Obecnie mamy w kraju ok. 500 ośrodków, które w różnej formie świadczą tego rodzaju opiekę. Organizuje się coraz więcej szkoleń zarówno podstawowych, jak i doskonalących. Jest specjalizacja medycyny paliatywnej dla lekarzy i opieki paliatywnej dla pielęgniarek. Można jednak wymienić jeszcze wiele potrzeb i braków. Opieką domową, która jest dla chorych najkorzystniejsza, możemy otoczyć zaledwie 50 proc. pacjentów. To oznacza, że połowa chorych potrzebujących u kresu życia opieki, aby zmniejszyć cierpienie i godnie odejść, nie ma możliwości skorzystania z niej. Trzeba również uporządkować niektóre sprawy w sferze zarządzania opieką hospicyjną i paliatywną. Jak dotąd bezskutecznie zwracałam się w tej sprawie do Ministerstwa Zdrowia, mam nadzieję, że apel podpisany w tej sprawie przez uczestników konferencji przyniesie rezultat.
W trakcie obrad wielokrotnie nawiązywano do nauczania Jana Pawła II, szczególnie w czasie ostatniej sesji zatytułowanej „Ars moriendi” w ostatniej katechezie Jana Pawła II i działalności społeczno-edukacyjnej hospicjów.
- Świadectwo życia Jana Pawła II oraz jego umierania jest dla nas bardzo ważne - powiedziała Jadwiga Pyszkowska, konsultant wojewódzki. - Uważamy go za patrona naszej służby, ponieważ ukazał całemu światu godność umierania. Pokazał również, że można być aktywnym do końca oraz że chory ma prawo zdecydować, że pragnie zakończyć życie w swoim domu, wśród bliskich osób. Miliony ludzi, którzy towarzyszyli Papieżowi w ostatnich dniach, czuwając, modląc się czy też zapalając świece w oknach, tworzyły globalne hospicjum, bowiem to właśnie towarzyszenie choremu w cierpieniu jest fundamentalną ideą ruchu hospicyjnego.
Podsumowując konferencję i jej owoce, trzeba również wskazać, że była ona jednym z ważnych elementów, które stopniowo zmieniają społeczną świadomość w kwestii cierpienia i śmierci. - Wielu ludzi nie ma świadomości, że cierpienie osób w podeszłym wieku staje się bardziej dotkliwe wobec samotności, jakiej chory doświadcza w obliczu braku zainteresowania ze strony zapracowanych bliskich, wobec śmierci partnera życiowego, odejścia dorosłych dzieci, zakończenia aktywności życiowej, a nawet zubożenia finansowego - mówiła lek. med. Maria Szwarc, kierownik Zespołu Opieki Paliatywnej w Częstochowie. - Lęk przed śmiercią sprawia, że rodziny dość często skazują swoich bliskich na umieranie na szpitalnym oddziale, za parawanem, wśród obcych osób. Dlatego każdy powinien się czuć adresatem tematyki podejmowanej w kampaniach społeczno-edukacyjnych oraz konferencjach organizowanych przez hospicja. W szerokim rozumieniu zwracają one uwagę na problematykę godności ludzi w podeszłym wieku, niedołężnych, słabych, którzy, jak czytamy w Katechizmie Kościoła Katolickiego, domagają się szczególnego szacunku. „Chorzy lub upośledzeni powinni być wspierani, by mogli prowadzić, w takiej mierze, w jakiej to możliwe, normalne życie” (KKK 2276).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Jan Sarkander, kapłan i męczennik

Monika Książek

św. Jan Sarkander

św. Jan Sarkander

Św. Jan Sarkander, kapłan i męczennik (1576-1620). Urodził się w Skoczowie z matki Polki i ojca Czecha. Studiował w Pradze i Grazu. Żył w Czechach opanowanych przez husytów, w czasach prześladowań katolików. Katolikom odbierano świątynie, duchownych wypędzano. Wyjechał do Częstochowy i Krakowa. Po powrocie na Morawy został oskarżony o zdradę stanu i uwięziony. Torturowany, namawiany do zdrady tajemnicy spowiedzi, umarł śmiercią męczeńską. Kanonizowany przez Jana Pawła II w 1995 r.

Św. Jan Sarkander jest patronem diecezji bielsko-żywieckiej. Urodził się 20 grudnia 1576 r. w Skoczowie. Zginął śmiercią męczeńską 17 marca 1620 r. Beatyfikowany był 6 maja 1860 r. przez papieża Piusa IX. Kanonizacji Jana Sarkandra dokonał Jan Paweł II 21 maja 1995 r. w Ołomuńcu.

CZYTAJ DALEJ

Św. Joanna d´Arc

[ TEMATY ]

Joanna d'Arc

pl.wikipedia.org

Drodzy bracia i siostry,
Chciałbym wam dzisiaj opowiedzieć o Joannie d´Arc, młodej świętej, żyjącej u schyłku Średniowiecza, która zmarła w wieku 19 lat w 1431 roku. Ta młoda francuska święta, cytowana wielokrotnie przez Katechizm Kościoła Katolickiego, jest szczególnie bliska św. Katarzynie ze Sieny, patronce Włoch i Europy, o której mówiłem w jednej z niedawnych katechez. Są to bowiem dwie młode kobiety pochodzące z ludu, świeckie i dziewice konsekrowane; dwie mistyczki zaangażowane nie w klasztorze, lecz pośród najbardziej dramatycznych wydarzeń Kościoła i świata swoich czasów. Są to być może najbardziej charakterystyczne postacie owych „kobiet mężnych”, które pod koniec średniowiecza niosły nieustraszenie wielkie światło Ewangelii w złożonych wydarzeniach dziejów. Moglibyśmy je porównać do świętych kobiet, które pozostały na Kalwarii, blisko ukrzyżowanego Jezusa i Maryi, Jego Matki, podczas gdy apostołowie uciekli, a sam Piotr trzykrotnie się Go zaparł. Kościół w owym czasie przeżywał głęboki, niemal 40-letni kryzys Wielkiej Schizmy Zachodniej. Kiedy w 1380 roku umierała Katarzyna ze Sieny, mamy papieża i jednego antypapieża. Natomiast kiedy w 1412 urodziła się Joanna, byli jeden papież i dwaj antypapieże. Obok tego rozdarcia w łonie Kościoła toczyły się też ciągłe bratobójcze wojny między chrześcijańskimi narodami Europy, z których najbardziej dramatyczną była niekończąca się Wojna Stulenia między Francją a Anglią.
Joanna d´Arc nie umiała czytań ani pisać. Można jednak poznać głębiej jej duszę dzięki dwóm źródłom o niezwykłej wartości historycznej: protokołom z dwóch dotyczących jej Procesów. Pierwszy zbiór „Proces potępiający” (PCon) zawiera opis długich i licznych przesłuchań Joanny z ostatnich miesięcy jej życia ( luty-marzec 1431) i przytacza słowa świętej. Drugi - Proces Unieważnienia Potępienia, czyli "rehabilitacji" (PNul) zawiera zeznania około 120 naocznych świadków wszystkich okresów jej życia (por. Procès de Condamnation de Jeanne d´Arc, 3 vol. i Procès en Nullité de la Condamnation de Jeanne d´Arc, 5 vol., wyd. Klincksieck, Paris l960-1989).
Joanna urodziła się w Domremy - małej wiosce na pograniczu Francji i Lotaryngii. Jej rodzice byli zamożnymi chłopami. Wszyscy znali ich jako wspaniałych chrześcijan. Otrzymała od nich dobre wychowanie religijne, z wyraźnym wpływem duchowości Imienia Jezus, nauczanej przez św. Bernardyna ze Sieny i szerzonej w Europie przez franciszkanów. Z Imieniem Jezus zawsze łączone jest Imię Maryi i w ten sposób na podłożu pobożności ludowej duchowość Joanny stała się głęboko chrystocentryczna i maryjna. Od dzieciństwa, w dramatycznym kontekście wojny okazuje ona wielką miłość i współczucie dla najuboższych, chorych i wszystkich cierpiących.
Z jej własnych słów dowiadujemy się, że życie religijne Joanny dojrzewa jako doświadczenie mistyczne, począwszy od 13. roku życia (PCon, I, p. 47-48). Dzięki "głosowi" św. Michała Archanioła Joanna czuje się wezwana przez Boga, by wzmóc swe życie chrześcijańskie i aby zaangażować się osobiście w wyzwolenie swojego ludu. Jej natychmiastową odpowiedzią, jej „tak” jest ślub dziewictwa wraz z nowym zaangażowaniem w życie sakramentalne i modlitwę: codzienny udział we Mszy św., częsta spowiedź i Komunia św., długie chwile cichej modlitwy prze Krucyfiksem lub obrazem Matki Bożej. Współczucie i zaangażowanie młodej francuskiej wieśniaczki w obliczu cierpienia jej ludu stały się jeszcze intensywniejsze ze względu na jej mistyczny związek z Bogiem. Jednym z najbardziej oryginalnych aspektów świętości tej młodej dziewczyny jest właśnie owa więź między doświadczeniem mistycznym a misją polityczną. Po latach życia ukrytego i dojrzewania wewnętrznego nastąpiły krótkie, lecz intensywne dwulecie jej życia publicznego: rok działania i rok męki.
Na początku roku 1429 Joanna rozpoczęła swoje dzieło wyzwolenia. Liczne świadectwa ukazują nam tę młodą, zaledwie 17-letnią kobietę jako osobę bardzo mocną i zdecydowaną, zdolną do przekonania ludzi niepewnych i zniechęconych. Przezwyciężywszy wszystkie przeszkody spotyka następcę tronu francuskiego, przyszłego króla Karola VII, który w Poitiers poddaje ją badaniom przeprowadzanym przez niektórych teologów Uniwersytetu. Ich ocena jest pozytywna: nie dostrzegają w niej nic złego, lecz jedynie dobrą chrześcijankę.
22 marca 1429 Joanna dyktuje ważny list do króla Anglii i jego ludzi, oblegających Orlean (tamże, s. 221-22). Proponuje w nim prawdziwy, sprawiedliwy pokój między dwoma narodami chrześcijańskimi, w świetle imion Jezusa i Maryi, ale jej propozycja zostaje odrzucona i Joanna musi angażować się w walkę o wyzwolenie miasta, co nastąpiło 8 maja. Innym kulminacyjnym momentem jej działań politycznych jest koronacja Karola VII w Reims 17 lipca 1429 r. Przez cały rok Joanna żyje między żołnierzami, pełniąc wśród nich prawdziwą misję ewangelizacyjną. Istnieje wiele ich świadectw o jej dobroci, męstwie i niezwykłej czystości. Wszyscy, łącznie z nią samą, mówią o niej „la pulzella” - czyli dziewica.

Męka Joanny zaczęła się 23 maja 1430, gdy jako jeniec wpada w ręce swych wrogów. 23 grudnia zostaje przewieziona pod strażą do miasta Rouen. To tam odbywa się długi i dramatyczny Proces Potępienia, rozpoczęty w lutym 1431 r. a zakończony 30 maja skazaniem na stos. Był to proces wielki i uroczysty, któremu przewodniczyli dwaj sędziowie kościelni: biskup Pierre Cauchon i inkwizytor Jean le Maistre. W rzeczywistości kierowała nim całkowicie duża grupa teologów słynnego Uniwersytetu w Paryżu, którzy uczestniczyli w nim jako asesorzy.

Podziel się cytatem

CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś w Boże Ciało: popatrz w swoje sumienie, ono musi być oczyszczone!

2024-05-30 16:38

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

- Chcesz klękać dziś przed Jezusem? Chcesz za Nim iść w tej pięknej procesji? To, mówi nam Pismo, popatrz w swoje sumienie. Ono musi być oczyszczone. Do oczyszczenia sumienia i spojrzenia w sumienie – do naszego wnętrza – wzywa nas Słowo w dniu, kiedy oddajemy najbardziej publiczną cześć Jezusowi. Kiedy wychodzimy na ulicę, kiedy chcemy Go pokazać całemu naszemu kochanemu miastu – mówił kard. Ryś.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję