12 czerwca to jedna z możliwych dat wizyty papieża Franciszka w Libanie. To, że jest ona rozważana potwierdził dziennikarzom dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej Matteo Bruni.
Jak informuje agencja SIR, dyrektor watykańskiego Biura Prasowego potwierdził w rozmowach z dziennikarzami, że 12 czerwca jest jedną z możliwych dat wizyty Ojca Świętego w Libanie. O tym, że ta podróż apostolska ma dojść do skutku w czerwcu, poinformował we wtorek prezydent Libanu Michel Aoun, powołując się na informacje otrzymane od nuncjusza apostolskiego i zastrzegając, że szczegółowa data i program wizyty zostaną ustalone w porozumieniu między Libanem a Stolicą Apostolską.
Wolę odwiedzenia Libanu papież Franciszek wyraził podczas audiencji, udzielonej prezydentowi tego kraju
21 marca. "Libańczycy od dawna czekają na tę wizytę, aby wyrazić wdzięczność za uwagę, jaką Jego Świątobliwość poświęca Libanowi, i podziękować mu za inicjatywy, które podjął na rzecz tego kraju oraz za modlitwy, które ofiarował w intencji jego pokoju i stabilności" - zapewnił wczoraj za pośrednictwem Twittera Michel Aoun.
Od 11 lutego 2013 r., kiedy to świat dowiedział się o papieskiej decyzji, w Rzymie zjawiło się ponad 4 tys. dziennikarzy z całego świata, by komentować to historyczne wydarzenie oraz związany z tym okres „sede vacante” i konklawe
Przez wieki świeccy władcy europejscy i frakcje polityczne różnorodnymi metodami - orężem, zastraszeniem, szantażem, presjami dyplomatycznymi, odwoływaniem się do racji stanu - próbowali wpływać na wybór papieży.
Grób św. Katarzyny w rzymskiej bazylice Santa Maria Sopra Minerva, niedaleko Piazza Navona
25 marca 1347 r. Mona Lapa, energiczna żona farbiarza ze Sieny, urodziła swoje 23 i 24 dziecko, bliźniaczki Katarzynę i Joannę. Bł. Rajmund z Kapui napisał we wstępie do życiorysu Katarzyny: „Bo
czyż serce może nie zamilknąć wobec tylu i tak przedziwnych darów Najwyższego, kiedy patrzy się na tę dziewczynę, tak kruchą, niedojrzałą wiekiem, plebejskiego pochodzenia...”.
Rezolutność i wdzięk małej Benincasy od początku budziły zachwyt wśród tych, z którymi się stykała. Matka z trudnością potrafiła utrzymać ją w domu. „Każdy z sąsiadów i krewnych chciał ją mieć
u siebie, by słuchać jej rozumnych szczebiotów i cieszyć się jej dziecięcą wesołością”
Fanom sportu Grzegorz Kleszcz kojarzy się przede wszystkim jako wybitny sztangista, mistrz Polski, brązowy medalista Mistrzostw Europy (2001), trzykrotny olimpijczyk (2000, 2004, 2008). Ale jego życie to również historia wielu zranień z dzieciństwa, afery dopingowej i licznych kontuzji, a wreszcie depresji, zniewoleń i uzależnień, które przyszły po zakończeniu kariery sportowej.
Nadużywałem alkoholu, "leczyłem się" marihuaną. Uciekałem od tej rzeczywistości coraz bardziej, znalazłem się nad krawędzią przepaści. Wychodziłem w lesie na polanę i krzyczałem do nieba, że ja nie chcę pełzać. Ja chcę latać. Boże, co ja mam robić i jak?! - wyznaje sportowiec.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.