Reklama

Porządkowanie pojęć

Głupia Enriqueta

Niedziela Ogólnopolska 27/2006, str. 18


Graziako

<br>Graziako

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mówi się czasami: Styl to człowiek. Oczywiście, człowiek to nieskończenie więcej niż „styl”, jednak między naszym wnętrzem a formą wyrazu, jaką przyjmujemy w sposobie bycia, noszenia się, zachodzi ważny związek. Dla ludzi poszukujących odpowiedniej formy, by czuć się w niej najpełniej „sobą”, nastały czasy wymagające całkowitej dyspozycyjności. Kultura masowa podsuwa gotowe wzorce, nie zostawia miejsca na wątpliwości. Natura buntownicza musi coś nieustannie robić z włosami (pióropusze, łysina, dredy), kobieta, która chce wyglądać na szczęśliwą, musi prezentować coraz więcej golizny, ludzie sukcesu mają obowiązek zaopatrywać się w ubrania tylko w pewnych sklepach i uważać na zegarki, nie mówiąc już o modzie młodzieżowej, która jest uniformem bezwzględnie obowiązującym, jeżeli ktoś nie chce się wypierać swojej młodości lub chce być wiecznie młodym. Ten ostatni styl niesie ze sobą rodzaj niewolniczego podporządkowania się, odstępstwa karane są z całą bezwzględnością, a pościg za modą - zmieniającą się tu coraz szybciej - wymaga naprawdę dobrej kondycji. Ludzie poza modą mają mieć w sobie coś przykrego, rodzaj słabości, niedostosowania. „Nie tacy jak wszyscy inni” mają być dobrowolnymi skazańcami na margines, dziwakami, których nie traktuje się poważnie. Im nie schlebia codziennie świat mediów i reklam, mówiąc, że są tacy wspaniali, bo mają te wszystkie rzeczy, które są lansowane i które kupują „wszyscy”. Być poza modą i posiadać swój odrębny styl to rodzaj wstydliwej przypadłości, szczególnie poniżająca słabość. Świat rzeczy ma determinować naszą ludzką wartość, konwencja wprowadzona przez media ma panować nad naszymi potrzebami estetycznymi. Oczywiście, człowiek kulturalny potrafi z tego wybrnąć. Nie zależy mu na tym, by uchodzić za dziwaka, wybiera - spośród obowiązujących - formy najbardziej ponadczasowe, z małym ukłonem w stronę lansowanego aktualnie koloru czy kroju kołnierzyka. Jednak wie, że nie może być naiwny, bo moda nie zrezygnuje nigdy z tego, by przyoblekając jego ciało, zapanować także nad duszą.
Dlatego naprawdę interesujące są postawy tych, którzy nie idą na żadne kompromisy, dobrowolnie godząc się na szyderstwo w oczach „świata”.
Bp Alvaro del Portillo w swojej książce o założycielu Opus Dei, św. Josemarii Escrivie de Balaguer, opowiada o kimś takim. Było to w Hiszpanii niedługo przed wojną domową. Nastroje antyklerykalne stawały się obowiązującym standardem w środowiskach ludzi ambitnych. „Głupia Enriqueta”, jak ją nazywano, mieszkała w Madrycie i nie przejmowała się tym, co robią i noszą „wszyscy”. Istniało wtedy niezwykle modne czasopismo - El Sol. Wyróżniało się nieustannymi atakami na Kościół, duchowieństwo, ludzi wierzących. „Cieszyło się popularnością, ponieważ z technicznego punktu widzenia było dobrze wydawane - ładnie i na wysokim poziomie. Wspierały je bardzo wpływowe w tym czasie instytucje: najlepsi dziennikarze i najbardziej wpływowi przedstawiciele świeckich środowisk kraju” - wspomina bp Portillo. „Głupia Enriqueta” nie była nikim wpływowym. Pokazywano ją sobie palcami i chichotano na jej widok. A jednak Założyciel Opus Dei widział w niej kogoś wyjątkowego. Wiedział, że ma dużo wiary i wielką delikatność ducha. Poprosił, by modliła się o zamknięcie tej tak szkodliwej gazety. „Po upływie paru miesięcy El Sol z niewytłumaczalnych przyczyn zbankrutowało i już nie zostało wznowione”.
Historia i współczesność znają wiele takich przypadków. Ze swoimi nieobecnymi uśmiechami, różańcami w ręku, przywodzą na myśl aniołów, których spojrzenia zatopione są w Niewidzialnym. Będzie ich przybywać, w miarę jak moda będzie narzucać człowiekowi formy coraz bardziej wyuzdane, a sytuacja naglić. W wyborze między konwencją zalecającą traktować życie jako zabawę a prawdą staną po stronie tej ostatniej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy w piątek po Wielkanocy obowiązuje post?

2025-04-22 07:15

[ TEMATY ]

post

monticellllo/pl.fotolia.com

W piątek 25 kwietnia katolików nie obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych. Powodem jest trwająca w Kościele katolickim oktawa Wielkanocy. Każdy jej dzień, podobnie jak niedziela Zmartwychwstania Pańskiego, ma rangę uroczystości.

Po reformie przeprowadzonej przez papieża Piusa XII, kontynuowanej przez papieża Jana XXIII, w Kościele katolickim przetrwały jedynie dwie oktawy: Bożego Narodzenia i Wielkiejnocy. Jedynie ta druga ma tzw. pierwszą rangę, czyli znosi wszystkie inne święta i posty, zachowując charakter uroczystości liturgicznej.
CZYTAJ DALEJ

Bez Jezusa jesteśmy skazani na niezrozumienie naszego życia

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Łk 24, 13-35.

Środa, 23 kwietnia. Środa w oktawie Wielkanocy
CZYTAJ DALEJ

Cała diecezja będzie modlić się w intencji Zmarłego Papieża

2025-04-22 21:37

[ TEMATY ]

Franciszek

Zielona Góra

Karolina Krasowska

Bp Tadeusz Lityński - biskup zielonogórsko-gorzowski

Bp Tadeusz Lityński - biskup zielonogórsko-gorzowski

W diecezji zielonogórsko-gorzowskiej ustalono dzień modlitw za Zmarłego Papieża.

Zgodnie z zarządzeniem Pasterza diecezji biskupa Tadeusza Lityńskiego modlitwy w intencji zmarłego Ojca Świętego Franciszka odbędą się we wszystkich parafiach diecezji zielonogórsko-gorzowskiej w najbliższy piątek 25 kwietnia po wieczornych Mszach świętych. Diecezja przygotuje proponowany schemat nabożeństwa żałobnego, a proboszczowie po jego otrzymaniu poinformują wiernych o godzinach celebracji w poszczególnych kościołach
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję