Wiarygodny apel
Przeciwko upolitycznieniu samorządów zaprotestowali działający w samorządach politycy PO, PSL i SLD (Rzeczpospolita, 6 września). Brzmi to mniej więcej tak samo wiarygodnie jak apel piekarza o to, aby ludzie nie jedli chleba.
Zakładnicy
Ponieważ lud jakoś młodemu szefowi SLD nie chce wierzyć w cudowne recepty na polskie problemy - sondaże ani drgną. To niedziwne, bo 60 lat lud dawał co jakiś czas wiarę i wychodził jak Zabłocki na mydle. Mamy dobrą propozycję dla Olejniczaka. Jako gwaranta realizacji obietnic niech da paru zakładników.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Partnerzy?
Partia Demokratyczna zaczęła współpracę z postkomuną. Janusz Onyszkiewicz, lider PD, nazywa SLD i SdPl partnerami (Fakt, 7 września). A trafniej byłoby: „ostatnia deska ratunku”.
Przyprawiacze
Najbardziej powszechnym straszakiem ostatnich miesięcy jest „pogorszenie wizerunku Polski”. Za granicą. To nie dziwi, bo straszyć nie ma za bardzo czym. Wymiar sprawiedliwości zaczyna działać i nie ma świętych krów, gospodarka się rozwija, zagraniczne firmy inwestują. Ostatnio pogorszeniem wizerunku zagroziło siedmiu byłych członków Rady Polityki Pieniężnej. Stanęli w obronie Leszka Balcerowicza, którego krytykować nie można, bo wiadomo… wizerunek (Gazeta Wyborcza, 7 września). A nam się zdaje, że sygnatariusze tego apelu, jak to się zgrabnie mówi, przyprawiają krajowi gębę.
Plagiat
Obciach nad obciachy. Platforma Obywatelska puściła w telewizji filmik reklamowy. Było strasznie i groźnie. Na szczęście wystąpił Donald Tusk i utulił trzęsących się ze strachu widzów (Dziennik, 4 września). Niestety, zaraz sprawa się rypła, bo okazało się, że PO ściągnęła co do joty klip wyborczy od Amerykanów. Człowiek z zasadami robił dobrą minę do złej gry. A nam przyszła refleksja, że nie tak dawno za ściąganie zostawało się w kozie.
Happy
Donald Tusk jest wiecznie happy. Nawet jak mu hurtem setka ludzi z partii odchodzi, bo na lokalnego szefa w Lubelskiem nie mogą patrzeć (Dziennik, 2-3 września).
(pr)